USD Carbon 2 Sean Kelso - recenzja

Jazda agresywna - sprzęt / Inline aggressive skating equipment

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Herb
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 736
Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
Jeżdżę od: 08 wrz 2009
Lokalizacja: Kraków

USD Carbon 2 Sean Kelso - recenzja

Post autor: Herb » ndz listopada 18, 2012 11:33

Autor recenzji: Maciej "Scooby" Jerominek
Tekst dostępny także na: http://scoobymodder.wordpress.com/2012/11/17/68/

Odkąd pojawiły się Deshi Carbon chciałem mieć coś takiego, nowego, innowacyjnego, jednakże cena była bardzo wysoka, więc marzenia trzeba było odłożyć na bok. Recenzje tejże rolki były skrajne, od idealnych do słabych, niewygodnych, które szybko się zużywają. Później pojawiły się poprawione z taką samą nazwą już pod szyldem USD. Recenzje znów były zróżnicowane, a chyba największą ich wadą była zbyt duża sztywność i szybkie zużywanie wnętrza buta. Dochodząc do końca tej opowieści, w następnym sezonie pojawiły się USD Carbon 2, widocznie bazujące na modelu od Deshi(skin ma bardzo podobny krój, zupełnie odmienny od USD Carbon). Najistotniejszą zmianą było dodane cuffa i zupełnie inne wykonanie linera, moim zdaniem dużo lepsze jakościowo, język też został bardzo zmieniony. Ten model zakupiłem i chciałbym przekazać wam moje doświadczenia z tym modelem.
Przymierzałem się bardzo długo do tej recenzji, jednak po roku użytkowania tej rolki do jazdy agresywnej i freeride mogę powiedzieć o nich znacznie więcej niż po kilkudniowej zabawie.

Obrazek

USD Carbon 2 to dosyć nowa konstrukcja w segmencie rolek agresywnych. Bezlinerowy softboot z przykręcanym cuffem i shellem wykonanym z połączenia włókna węglowego i włókna szklanego. Jest w pełni termoformowalny, można to robić wielokrotnie. Sam upiekłem swoje rolki w piekarniku, gdyż przedtem carbonowy shell uciskał mi małe palce i przeszkadzało to podczas dłuższej jazdy. Po tej operacji problem zniknął i rolka jest ułożona do mojej stopy. Skin wykonany jest ze sztucznego materiału, dosyć miękkiej pianki, a także skóry(wydaje mi się, że jest naturalna) w najbardziej narażonych na zużycie miejscach. Z tyłu buta, pod cholewką znajduje się także mała wstawka z bardzo miękkiego materiału/delikatnej elastycznej tkaniny, która ma na celu umożliwienie ruchu górnej części buta razem z cuffem. Dodatkowo but posiada rzep pod kątem 45*, a także sznurowanie na całej długości buta, co umożliwia komfortowe dopasowanie go do stopy.

Obrazek

A tak wygląda sprawa shella i skina:

Obrazek

Zielony - linia shella
Niebieski - skóra
Pomarańczowy - pianka

Niestety nie obyło się bez problemów podczas użytkowania, a także wizualnych niedociągnieć.

Najszybciej przecierają się szwy w przedniej części buta, a także przy każdym upadku zdziera skin.
Rzep to chyba najgorsza część w tym modelu. Bardzo słabej jakości, dwa razy połowa się urwała podczas zapinania i została mi w ręku. Warto wymienić go na ten z modeli teamowych, albo parciany z Deshi.
Metalowa osłona od rzepa niefortunnie mi się zgięła i bardzo trudno było ją naprawić, bo wszystkie 4 osłony są przynitowane na stałe do shella. Od spodu rolka wygląda jakby oszczędzano na materiale i używano resztek skóry, inaczej niż to wyglądało w modelach recenzowanych, które są idealnie wykończone.

Obrazek

Cuff jest lekki i zajmuje bardzo niewielką powierzchnię. Wykonany jest z elastycznego plastiku i łatwo go wyginać w rękach. Ma wycięty V-Cut co poprawia ruch nogi w kierunku przód tył. Co więcej mogę o nim powiedzieć? Spełnia swoje zadanie bardzo dobrze, nie wżyna się, nie powoduje, że rolka jest potocznie mówiąc jak z betonu. Jedyną wadą są osłony, które dosyć szybko się przecierają(moja przeszła już na wylot), a także nie zasłaniają dobrze zapięć. Same klamry są w miarę dobrej jakości, aczkolwiek bardzo denerwowało mnie, że nie mają blokady, działają na sprężynie co powoduje, że czasem same się rozpinają. Osobiście wymieniłem je na plastikowe zapięcia Razors.

Obrazek

Liner, jeśli mogę tak o nim powiedzieć, chyba najbardziej mnie zaskoczył. Pozytywnie! Materiał jest bardzo wytrzymały, u góry śliski by łatwiej włożyć stopę, nie przeciera się, okolice kostki są grube, wykonane z twardszej pianki niż linery wymienialne(a może poniekąd z żelu), pokryte oddychającym materiałem, która pamięta naszą stopę. Przód linera jest bez zarzutu, wykonany z mocnego, podobnego do skóry licowej materiału, nic nie uwiera, nic nie uległo zniszczeniu. Wkładka jest w kolorach rzepa, wyprofilowana do stopy. Pod nią znajduje się dobry i sprawdzony absorber Sifiki. Język wykonany z twardszej pianki, posiada nacięcia, które umożliwiają dobre dopasowanie do stopy. Nie czuć przez niego zapięcia ani rzepa. Jest po prostu świetny. Nic dodać nic ująć. Po roku korzystania z niewymienialnego linera muszę przyznać, że nie spodziewałem się takiej wygody i trwałości. Nic nie uciska, nigdzie nie jest za twardo.

Obrazek

Pewnie dla wielu to co teraz napiszę będzie bardzo ważne.
Całą rolkę da się prać! Tak więc nie ma gadania, że niewymienialny liner = niemożliwość wyprania, a co za tym idzie poprawienie komfortu użytkowania rolki. Fakt, że nie wrzucimy jej do pralki,a po godzinie będziemy mieli pachnący liner, ale pół godziny prania w rękach w misce pełnej płynu do płukania załatwia sprawę. Nic mi się nie rozkleiło, nic nie pordzewiało, nic nie rozleciało. Przy okazji prania miękką szczotką wyczyścimy skin i rolki odzyskują dawny blask!

Obrazek

Soulplate jest wykonany w całości z plastiku. ¦liskiego i wytrzymałego. Od strony soulowej jest odpowiedniej szerokości, a od strony inside jest dla mnie trochę za szeroki, ale po wielu jazdach starł mi się i już tak nie przeszkadza. Niestety taka konstrukcja nie osłania buta zbyt dobrze, ale za to nie zwiększa masy. Na szczęście przy slidach wystaje trochę poza skin i nie jest tak łatwo od razu go całego zedrzeć. Nie ma problemu z przyszlifowaniem go, a nawet cięciem by wsadzić większe koła, co widać w moim soulplacie. Cena też nie jest wysoka za wymianę kompletu. Duży plus.

Obrazek

Wrażenia z jazdy.
Nie będzie to może idealny opis rolki FSK, ponieważ mieszam różne style jazdy. Tak więc aggro, trochę powerbladingu i FSK. Pierwsze co mi przychodzi na myśl po roku jazdy jest to, że Carbony 2 są bardzo wygodne i nie odstają w ogóle od rolek z wymienialnym linerem! Sama kilu godzinna jazda daje ogromną przyjemność, nie zwracam uwagi na niewygodę, bo po prostu jej nie doświadczam! Czy jeździ się na kołach 56mm czy na 80mm, jest tak samo dobrze! Noga się nie męczy, bo są bardzo lekkie, nie ma luzów w bucie. Czy te rolki mocno się gną? Cóż, mamy do czynienia z softbootem i tylko od nas zależy czy rolka będzie sztywna czy miękka i giętka! Osobiście uwielbiam uczucie jak po kilku parach rolek zakładam znowu Carbony. Wiem, że to subiektywne stwierdzenie, ale czuje się w nich najlepiej. Bardzo dobra kontrola i miękko wchodzące triki czy to na wysokiej czy niskiej szynie. Podczas skoków na szynie Salomona Alu 245, byłem zaskoczony jak wysoko potrafię się unieść (nie wiem czy one dodają +100 do skoków). Shockabsorber spełnia swoje zadanie należycie, nie bolały mnie jeszcze pięty po kilku większych skokach. Podoba mi się też to, że shell jest bardzo sztywny i czuć przekazywaną energię w koła. Może to tylko autosugestia, ale jest ok!
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team

AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jazda agresywna - sprzęt / Inline aggressive skating equipment”