"wrotkarstwo jest trochę jak..."

Promocja wrotkarstwa w Polsce / Let's promote inline skating in Poland

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
WFH
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 2994
Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
Moje rolki: Cavalli
Jeżdżę od: 01 cze 1995
Lokalizacja: STO(L)ICA
Kontakt:

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: WFH » czw stycznia 20, 2011 1:44

Ciekawy gos w dyskusji, mam nadzieje, że będzie podlóżem do wspólpracy...

pts
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: pt maja 19, 2006 10:16

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: pts » czw stycznia 20, 2011 4:51

Ostra dyskusja widzę się wywiązała. Dobrze bo trzeba rozmawiać i poruszać tematy różne. Dodam coś od siebie.
Podoba mi się jedna wypowiedź:

Panie i Panwie, czas kopnąć w d.... kompleksy. Wrotkarstwo jest co najmniej tak dobre jak każdy inny sport. Trzeba tylko wyjść poza skostniałe ramy i uwolnić potencjał. Moja postanowienie noworoczne to: wychodząc z domu, brać rolki ze sobą najczęściej jak się da. Widok jednego wrotkarza w miejscach gdzie przeważnie się ich nie spotyka, zadziała na wyobraźnię tłumu lepiej niż tysiąc rozdanych ulotek.

Tak trzeba zrobić niestety nie do każdego z nas to dociera! Nawet nie wiecie ile razy spotykamy ludzi na różnych miejscówkach w centrum miasta i nie tylko, którzy podchodzą i mówią świetna sprawa, też kiedyś jeździłem żałuję, że przestałem itd. Ale to ich wybory , jedni się wstydzą inni nie mają ochoty, jeszcze inni możliwości - znacie polskie chodniki.

Co do ograniczenia w jeździe to dlaczego jakiś styl powinien je mieć, nie ma żadnych! Czy rolkarz agresywny nie jeździ szybko rozpędzając się do dużego skoku? Czy rolkarz slalomowy nie ma czasem zajawki skoczyć, zjechać ze schodów? Czy speed skater nie przeskoczy kałuży jak ma na to zajawkę?
Ograniczenia są tylko w głowie i nigdzie indziej! Rolki agresywne świetnie to pokazują, nie ma żadnych ograniczeń. Kiedyś owszem rolki agresywne zamykały się wokół rurek i skoków, a w czołówce większość zawodów byli goście tak zwani "spin to win". Obecnie od jakiegoś czasu można oglądać bardziej kreatywną jazdę, niespotykane ,niebanalne miejscówki i tricki łączące ze sobą slalom, parkur i gimnastykę, a co najważniejsze czyste i płynne przejazdy. Polecam moich ulubieńców:http://vimeo.com/16740124

Teraz coś co znamy od początku naszej działalności tak zwany "Polski Hate!" Jak nic się nie działo wszyscy narzekali, że nic się nie dzieje. Jak się zaczęło dziać to źle, że się dzieje bo ktoś to ogarnia.

ZICO kiedy ty byłeś w środowisku agresywnym to był pełen freestyle i działo się różnie. Dalej się tak dzieje ale po pierwsze nie na imprezach organizowanych prze zemnie, a po drugie niech nikt mi tu nie zarzuca, że na zawodach organizowanych przez "Green" wygrywają tylko riderzy Hedonskate. Sprawdźcie wyniki jak ktoś ma wątpliwości. Tak Hedonskate ma najlepszy team w Polsce i nie powinno nikogo dziwić, że to właśnie ludzie z tego teamu zajmują czołowe miejsca na większości zawodów. Tworząc Puchar Polski powinni chyba liczyć się tylko najlepsi skoro mamy nadawać tytuły Mistrza Polski. Robiąc zawody zawsze staram się znaleźć sponsorów zewnętrznych, promować imprezę w mediach itd. żeby tym naprawdę zainteresować ludzi z poza środowiska , a do tego wkręcam firmy małe rolkowe jak The Hive, Infinity, Prime czy Popacid żeby ludzie tworzący ten sport też pomagali i też zaistnieli. Współpracują z nami ludzie, którzy poświęcają wszystko rolkom, tacy ludzie sędziują zawody, wspierają nas od strony organizacyjnej, foto i video, a do tego robią to na poziomie. Kolejny raz pytam po co tworzyć ligę i nadawać tytułu Mistrza Polski skoro to nie będzie odzwierciedlało prawdziwego poziomu w Polsce? Ktoś ma pretensje do nas, że my to zaczynamy robić, to zadam mu pytanie: Co zrobił do tej pory i dlaczego nie zaczął organizować ligi wcześniej?

ZICO - SARS o czym mowa, nie ośmieszaj się. Zawody, na których jest 10 osób zero konkretnej promocji przed i po imprezie, zero zawodników na poziomie to ma być liga, gdzie chleb się wygrywa (żeby nie było chleb sobie cenię ale nie jako nagrodę na zawodach), a po imprezie jest 100 fotek i prawie każdy trick nie niezjechany. To by była niezła promocja rolkarstwa i wyłonienie Mistrzów Polski. SARS to liga, a jak do tej pory to nie ma kwalifikacji wyników i tytułów?

Tak "zieloni" maja dystrybucję większości marek aggressive w Polsce, bo na to zapracowali i każdy na świecie ich zna za to co robią! To oni rozruszali tą dziedzinę w Polsce, to oni dali szansę Polakom zaistnieć na świecie. Czy Hedon jest jedynym sponsorem zawodów i dyktuje warunki nie! Nigdy tak nie było! Jest wszędzie bo zależy mu na rozwoju tego sportu, dlatego wspiera czasem małe i totalnie amatorskie imprezy co w waszych oczach wygląda jakby wszystkim trząsł. Chcecie żeby rolki były w każdym skateshopie to przekonajcie do tego pomysłu właścicieli. Żaden skateshop nie weźmie rolek do siebie bo za mały jest ten rynek żeby on wziął chociaż 5 czy więcej par rolek do siebie. Po prostu utopi kasę i tyle. Nie chcecie monopolu to proponuję otworzyć własną działalność i zacząć działać, a nie pier.. trzy po trzy.

Boli was, że na rolki.com są takie wypowiedzi na forum, a nie inne cóż tacy ludzie, w większości małolaty, którzy po za gadką z za klawiatury nic nie robią, o jeździe nie wspomnę. Ale tak jak ktoś pisał to odrębny temat, a i zaskoczę was "zieloni" nie kontrolują tej strony;)

To tyle nie wiem dlaczego zawsze wszystkich to tak w tym kraju boli, że jak komuś się coś udaje i działa zawsze są ludzie którzy wiedzą lepiej i więcej od innych chociaż nic nie zrobili! chcecie coś zrobić dla tego sportu to działajcie ,promujcie i organizujcie, a nie pierd..cie

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: zico » czw stycznia 20, 2011 4:59

pts pisze:ZICO - SARS o czym mowa, nie ośmieszaj się. Zawody, na których jest 10 osób zero konkretnej promocji przed i po imprezie, zero zawodników na poziomie to ma być liga, gdzie chleb się wygrywa (żeby nie było chleb sobie cenię ale nie jako nagrodę na zawodach), a po imprezie jest 100 fotek i prawie każdy trick nie niezjechany. To by była niezła promocja rolkarstwa i wyłonienie Mistrzów Polski. SARS to liga, a jak do tej pory to nie ma kwalifikacji wyników i tytułów?
1) nie 10, bo na pierwszej edycji było ich grubo więcej.
2) walory jadalne nie były nagrodą tylko dodatkiem do całej imprezy, po prostu grill pod koniec zawodów.
3) SARS nie ma nic wspólnego z MP, miał na celu wspomagać młodszych i nowszych wrotkarzy, a nie starych wyjadaczy.

Byłeś na jakiekolwiek edycji zawodów?
Wiesz jak się to odbywało i co na nich było - czy tylko swoją opinię przeczytałeś w internecie i spojrzałeś na fotki?
Kontaktowałeś się ze mną w sprawie popularyzacji tej jakże odmiennej "ligi"?

Skoro chociaż na jedno pytanie odpowiedziałeś nie, to Twój wkład w rozwój tego przedsięwzięcia był zerowy i nie masz prawa mieszać fikcjami w tym temacie.
pts pisze:ZICO kiedy ty byłeś w środowisku agresywnym to był pełen freestyle i działo się różnie.
Niekoniecznie. Wspomniane MP w Łodzi były na poziomie, szczególnie jeśli chodzi o sędziowanie. Nic nie było ustawione, konkurencja duża, każdy mógł wystartować - obojętnie czy wymiatacz, obojętnie czy ledwo robił ktoś jakiś trick. Po prostu każdy na tych zawodach czuł się wolny, nie czuł ciśnienia od lepszych. Dodatkowo była masa mediów zewnętrznych (nie tylko związanych bezpośrednio z jazdą agresywną) oraz dużo startujących. Czegoś takiego właśnie trzeba. Potrzebne są dwie drogi: jedna gwarantująca MP, a druga dla NAJWIĘKSZEJ rzeszy amatorów. Trzeba potrafić to rozróżniać, bo nigdy nie powiększy nam się to środowisko, jeśli będą tylko i wyłącznie MP z hajtami na podium. Oni się w końcu skończą i nie będzie mieć ich kto zastąpić albo będzie się to kurczyć, a nie rozwijać. Nam jest potrzebna masa, a nie jednostki.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
WFH
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 2994
Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
Moje rolki: Cavalli
Jeżdżę od: 01 cze 1995
Lokalizacja: STO(L)ICA
Kontakt:

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: WFH » czw stycznia 20, 2011 5:14

zico pisze:
pts pisze:ZICO - SARS o czym mowa, nie ośmieszaj się. Zawody, na których jest 10 osób zero konkretnej promocji przed i po imprezie, zero zawodników na poziomie to ma być liga, gdzie chleb się wygrywa (żeby nie było chleb sobie cenię ale nie jako nagrodę na zawodach), a po imprezie jest 100 fotek i prawie każdy trick nie niezjechany. To by była niezła promocja rolkarstwa i wyłonienie Mistrzów Polski. SARS to liga, a jak do tej pory to nie ma kwalifikacji wyników i tytułów?
1) nie 10, bo na pierwszej edycji było ich grubo więcej.
2) walory jadalne nie były nagrodą tylko dodatkiem do całej imprezy, po prostu grill pod koniec zawodów.
3) SARS nie ma nic wspólnego z MP, miał na celu wspomagać młodszych i nowszych wrotkarzy, a nie starych wyjadaczy.

Byłeś na jakiekolwiek edycji zawodów?
Wiesz jak się to odbywało i co na nich było - czy tylko swoją opinię przeczytałeś w internecie i spojrzałeś na fotki?
Kontaktowałeś się ze mną w sprawie popularyzacji tej jakże odmiennej "ligi"?

Skoro chociaż na jedno pytanie odpowiedziałeś nie, to Twój wkład w rozwój tego przedsięwzięcia był zerowy i nie masz prawa mieszać fikcjami w tym temacie.
No akurat w całej miejscami niezłej i popartej argumentami wypowiedzi to był akurat słaby kawałek. Myślę, że nie powinniście nawzajem traktować się jako konkurencja ( i myślę, że Zico tak Was nie traktuje). Bo im więcej imprez tym lepiej, a tym bardziej jeśli profil startujących jest nieco inny. Wierzę, że obecnie odpowiednie osoby zaczynają się zajmować wszelkimi dyscyplinami wrotkarskimi, bo są to osoby wywodzące się ze środowiska. Wiadomo, że zawsze będą inne poglądy na daną sprawę czy konflikt interesów, ale powinniśmy dążyć do porozumienia tam gdzie jest to możliwe.
Jeśli sami będziemy się kłócić między sobą, to nadal ciężko Nam będzie stanowić większą siłę jako środowisku...

Herb
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 736
Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
Jeżdżę od: 08 wrz 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: Herb » czw stycznia 20, 2011 10:15

pts pisze:Teraz coś co znamy od początku naszej działalności tak zwany "Polski Hate!" Jak nic się nie działo wszyscy narzekali, że nic się nie dzieje. Jak się zaczęło dziać to źle, że się dzieje bo ktoś to ogarnia.
Hate? To że coś się dzieje, nie oznacza że nie może dziać się lepiej i nie można mówić o obecnie popełnianych błędach. Dyskusja to droga do udoskonalania. Potrzeba współpracy. Nikt nie napisał że nienawidzi ludzi z Green, Hedonskate, Powerslide czy kogoś tam jeszcze - podkreślam, odwalają kawał dobrej roboty, ale jeżeli forma tego nadal będzie jak jest, w końcu odbije się to czkawką.
Dalej się tak dzieje ale po pierwsze nie na imprezach organizowanych prze zemnie, a po drugie niech nikt mi tu nie zarzuca, że na zawodach organizowanych przez "Green" wygrywają tylko riderzy Hedonskate. Sprawdźcie wyniki jak ktoś ma wątpliwości. Tak Hedonskate ma najlepszy team w Polsce i nie powinno nikogo dziwić, że to właśnie ludzie z tego teamu zajmują czołowe miejsca na większości zawodów.
Tak, Hedon ma najlepszych riderów w Polsce pod swoimi skrzydłami. Nikt nie wysuwa oskarżeń, że zawody są ustawiane - ale jak napisałem, ludzie są tylko ludźmi. Instynkt stadny jest zakorzeniony głęboko. Dlatego imo należy podjąć pewne kroki TERAZ, by nic takiego nie mogło mieć miejsca W PRZYSZŁOŚCI. Faktem jednak jest że liga pod sztandarem tej samej organizacji co jej czołowi zawodnicy wygląda mało wiarygodnie. Dlatego uważam że jej organizacja powinna odbywać się z ramienia PZSW, nawet jeżeli będzie robiona przez tych samych ludzi.

Co do Sars - jak Zico napisał. KAŻDA taka inicjatywa powinna mieć poparcie środowiska. Właśnie w tym jak SARS zostało odebrane widać "Polski Hate!". Czy małe zawody, na których starują amatorzy są w czymś gorsze od tych w których pojawiają się znane nazwiska?
Jest wszędzie bo zależy mu na rozwoju tego sportu, dlatego wspiera czasem małe i totalnie amatorskie imprezy co w waszych oczach wygląda jakby wszystkim trząsł.
Wiem że pewnie nie to było twoją intencją, ale wygląda to tak jakby małe imprezy wspierane przez Hedon były ok, te nie wspierane - be (SARS, po którym pojechałeś).
Nie chcecie monopolu to proponuję otworzyć własną działalność i zacząć działać, a nie pier.. trzy po trzy.
Przypadek Cubeskate? Nie mają szans na żadną realną konkurencją cenową, zapewne wiesz dlaczego. I owszem, nie każdy skateshop chce mieć rolki u siebie, ale są sklepy ze sprzętem wrotkarskim które je mają. Najczęściej modele Rollerblade, bo łatwo się z nimi dogadać.
Ale tak jak ktoś pisał to (forum rolki.com - przyp.) odrębny temat, a i zaskoczę was "zieloni" nie kontrolują tej strony;)
To nie zaskoczenie, to fakt powszechnie znany ;) Gdyby ktokolwiek tę stronę kontrolował, nigdy by nie doszło do obecnej sytuacji!
To tyle nie wiem dlaczego zawsze wszystkich to tak w tym kraju boli, że jak komuś się coś udaje i działa zawsze są ludzie którzy wiedzą lepiej i więcej od innych chociaż nic nie zrobili! chcecie coś zrobić dla tego sportu to działajcie ,promujcie i organizujcie, a nie pierd..cie
Masz rację, z mojej strony tez za dużo pier...enia, biję się w pierś. Więcej, wychodzę z propozycją. Dzisiaj dostałem telefon od Jacka z KKSW Krak że w kwietniu przy okazji Cracovia maraton możemy zrobić w Krakowie pokazy innych form jazdy. Na razie jeszcze nie porozsyłałem maili do wszystkich możliwych ludzi (jedynie do kilku - adresy ciężko zdobyć, napisałem do Krkrolki.ownlog.com, post na rolki com - a co mi szkoda) ale chcemy by wrotkarze aggressive też w tym uczestniczyli. Chcemy zorganizować pokazy jazdy agresywnej, jeżeli będzie duży odzew - czemu nie, od razu może jakieś lokalne zawody? Przy następnej "70" chcemy też zrobić slalom "jak należy" - bez nieporozumień i na lepszym placu, chcemy urządzić też zawody w jeździe agresywnej, z POPRAWNYM skateparkiem. Chłopaki już pociągają za sznurki więc środki na to będą. Chcemy promować wszystkie formy wrotkarstwa - potrzebujemy jedynie ludzi którzy poświęcą na to czas. Ja sam zorganizować i ogarnąć zawodów aggressive w stanie nie jestem, chłopaki od jazdy szybkiej tym bardziej bo mają o tym niemal zerowe pojęcie. Potrzebujemy pomocy waszego środowiska. Czekam na odzew przez pw lub mail kamil.ciura(małpa)kksw-krak.pl
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team

AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7

Awatar użytkownika
WFH
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 2994
Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
Moje rolki: Cavalli
Jeżdżę od: 01 cze 1995
Lokalizacja: STO(L)ICA
Kontakt:

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: WFH » czw stycznia 20, 2011 10:36

Herb pisze: Tak, Hedon ma najlepszych riderów w Polsce pod swoimi skrzydłami. Nikt nie wysuwa oskarżeń, że zawody są ustawiane - ale jak napisałem, ludzie są tylko ludźmi. Instynkt stadny jest zakorzeniony głęboko. Dlatego imo należy podjąć pewne kroki TERAZ, by nic takiego nie mogło mieć miejsca W PRZYSZŁOŚCI. Faktem jednak jest że liga pod sztandarem tej samej organizacji co jej czołowi zawodnicy wygląda mało wiarygodnie. Dlatego uważam że jej organizacja powinna odbywać się z ramienia PZSW, nawet jeżeli będzie robiona przez tych samych ludzi.
Na to akurat są baaaaardzo duże szanse i toczą się zaawansowane rozmowy - myślę, że niebawem będą efekty.
Herb pisze:Masz rację, z mojej strony tez za dużo pier...enia, biję się w pierś. Więcej, wychodzę z propozycją. Dzisiaj dostałem telefon od Jacka z KKSW Krak że w kwietniu przy okazji Cracovia maraton możemy zrobić w Krakowie pokazy innych form jazdy. Na razie jeszcze nie porozsyłałem maili do wszystkich możliwych ludzi (jedynie do kilku - adresy ciężko zdobyć, napisałem do Krkrolki.ownlog.com, post na rolki com - a co mi szkoda) ale chcemy by wrotkarze aggressive też w tym uczestniczyli. Chcemy zorganizować pokazy jazdy agresywnej, jeżeli będzie duży odzew - czemu nie, od razu może jakieś lokalne zawody? Przy następnej "70" chcemy też zrobić slalom "jak należy" - bez nieporozumień i na lepszym placu, chcemy urządzić też zawody w jeździe agresywnej, z POPRAWNYM skateparkiem. Chłopaki już pociągają za sznurki więc środki na to będą. Chcemy promować wszystkie formy wrotkarstwa - potrzebujemy jedynie ludzi którzy poświęcą na to czas. Ja sam zorganizować i ogarnąć zawodów aggressive w stanie nie jestem, chłopaki od jazdy szybkiej tym bardziej bo mają o tym niemal zerowe pojęcie. Potrzebujemy pomocy waszego środowiska. Czekam na odzew przez pw lub mail kamil.ciura(małpa)kksw-krak.pl
Dobra inicjatywa i wierzę, że może się udać.

Herb
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 736
Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
Jeżdżę od: 08 wrz 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: Herb » czw stycznia 20, 2011 11:06

WFH pisze:Na to akurat są baaaaardzo duże szanse i toczą się zaawansowane rozmowy - myślę, że niebawem będą efekty.
Podziękowania za to info, bardzo budujące. Panowie, do dzieła, życzę nam wszystkim by rok 2011 okazał się przełomowym w historii polskiego wrotkarstwa.
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team

AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7

szymonsz
Posty: 32
Rejestracja: śr kwietnia 23, 2008 7:30

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: szymonsz » pt stycznia 21, 2011 11:24

Siema

Przeczytałem kilka pierwszych postów i wypowiedzi osób, które znam (przynajmniej z internetu) i jestem załamany tym co tu widzę. Nie będę po kolei cytował każdego i odpowiadał na jego wywody myślowe, ale wypiszę kilka istotnych rzeczy, o których tutaj zapomniano lub po prostu celowo nie wspomniano.

I tutaj edytowałem posta i usunąłem swoją wypowiedź bo prawda jest taka, że kto ma działać to będzie działał, a reszta będzie tylko narzekać i tak nie zrozoumie połowę z tego co napisałem.

Pamiętajcie tylko, że przynajmniej teraz macie na co narzekać! :)
Ostatnio zmieniony pt stycznia 21, 2011 11:37 przez szymonsz, łącznie zmieniany 1 raz.

pts
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: pt maja 19, 2006 10:16

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: pts » pt stycznia 21, 2011 11:25

Co do Sars - jak Zico napisał. KAŻDA taka inicjatywa powinna mieć poparcie środowiska. Właśnie w tym jak SARS zostało odebrane widać "Polski Hate!". Czy małe zawody, na których starują amatorzy są w czymś gorsze od tych w których pojawiają się znane nazwiska?
Co do SARS się nie wypowiadam, mam swoje zdanie na temat tej imprezy i nic mnie nie przekona do tej inicjatywy. Tym bardziej że główny organizator swoimi wypowiedziami pokazał już nie raz na co go stać i jak widzi promocję rolkarstwa. Pozdro Ezy- sprawdźcie gościa na rolki.com!

Małych imprez wcale nie dyskredytujemy ! Wręcz przeciwnie wspieramy jeżeli ktoś podochodzi do tego poważnie jak Bugajewo, jak Prime Jam, jak East Side Jam tam ludzie naprawdę się przykładają i starają zrobić coś dobrego! Nie mówię, że małe zawody są złe wcale nie, jak najwięcej tego typu inicjatyw popieramy je zawsze. Nam jako Stowarzyszeniu zależy bardziej na promocji i pokazywaniu ludziom z "zewnątrz" tych właśnie najlepszych w Polsce i nie mówię tu tylko o teamie Hedonu bo jest sporo dobrych gości w Polsce, którzy dają na poziomie.

Co do Polish Rolling League robimy to już od 3 lat nieoficjalnie i zdobyliśmy dużo doświadczenia. Mamy przygotowane formularze zgłoszeniowe, formularze dla sędziów, rozpisane zasady rozgrywania imprez i sędziowania. W tym sezonie chcemy to sformalizować w pełni i uzyskać pełny patronat oraz zgody PZSW. Takie kroki już podjęliśmy i to PZSW będzie mogło ocenić czy jest to robione zgodnie z zasadami fair play czy nie. Tak dla przykładu podam wam, że w ubiegłym sezonie na pierwszą 20 z teamu hedona było tylko 6 zawodników reszta to ludzie z teamu RB albo innych małych teamów czy bez sponsorów po prostu na zajawie. Sprawdźcie klasyfikację generalną po 7 imprezach w sezonie 2010. http://www.greenorg.eu/Green/PRL/PRL20107.pdf
Hate? To że coś się dzieje, nie oznacza że nie może dziać się lepiej i nie można mówić o obecnie popełnianych błędach. Dyskusja to droga do udoskonalania. Potrzeba współpracy. Nikt nie napisał że nienawidzi ludzi z Green, Hedonskate, Powerslide czy kogoś tam jeszcze - podkreślam, odwalają kawał dobrej roboty, ale jeżeli forma tego nadal będzie jak jest, w końcu odbije się to czkawką.
Słucham jakie błędy popełniamy? Co można zrobić lepiej czekam na konkrety chętnie udoskonalę to co jest źle. Co do całej kooperacji to prawda jest taka, że dzięki Spoko Brand nasze Stowarzyszenie ma stałe wsparcie organizacyjne i sprzętowe, a dzięki Stowarzyszeniu firma ma reklamę. Normalny układ taki jak każda organizacja chciała by wypracować ze sponsorem.

ZICO czasy lat 90 i zawodów w Łodzi minęły. Rolki wtedy szczególnie w Polsce raczkowały jeżeli chodzi o poziom i rozkminę. Teraz jest tyle indywidualności i dużo więcej możliwości, a i poziom zawodników wzrósł masakrycznie . Cały czas rośnie, nowe skateparki dają szansę dzieciakom na zainteresowanie się tym sportem i rozwijanie swoich umiejętności, co prowadzi do rozwoju.
My nigdy nie ograniczamy nikomu startu. Każdy może startować i tak jak to jest w rywalizacji sportowej - jak jesteś dobry to się wybijesz tak jak np. na ostatnich zawodach Łukasz Niermsee w WWA pokazał na co go stać, tak jak Tomek Sikora zawsze od lat na poziomie śmiga i jak się pojawi na zawodach zawsze jest w czołówce, jak Chester, który ma do tego sportu po prostu talent.
Na zawodach powinna być luźna atmosfera ale ciśnienie też musi być, bo wtedy sypią się miazgi! Jak chcemy mieć miłe spotkania to organizujmy sobie wieczorki towarzyskie!
Ci najlepsi się skończą? Wcale nie już teraz jest 5 "pokolenie" rolkarzy, którzy zajmują czołowe miejsca na zawodach, a za nimi widać kolejnych, którzy chcą dążyć do rozwoju będą starali się ich doścignąć, przebić, wybić się itd.
Prawda jest tak, że w sporcie tak jak to było na przełomie wieku, zostaną tylko ci z największą zajawką i sercem dla tego sportu. Reszta sobie odpuści. Ja swoimi działaniami chcę zainteresować jak największą rzeszę ludzi żeby trafiło się wśród nich jak najwięcej prawdziwych zajawkowiczów.
Przypadek Cubeskate? Nie mają szans na żadną realną konkurencją cenową, zapewne wiesz dlaczego. I owszem, nie każdy skateshop chce mieć rolki u siebie, ale są sklepy ze sprzętem wrotkarskim które je mają. Najczęściej modele Rollerblade, bo łatwo się z nimi dogadać.
Konkurencji cenowej jak się przyjrzycie cenom na świecie nie ma w tym indystry. Ceny są narzucane z góry na nowe produkty i promocje można robić tylko wtedy kiedy zgodzi się na to dystrybutor główny. Jeżeli jakieś sklepy mają sprzęt dla rolkarzy agresywnych to niech się reklamują i wkręcają rolkarzom tego typu sprzęt.

Co do "70" czy innych tego rodzaju inicjatyw to szczerze powiem, że największą szansą na powodzenie takiej akcji był "Maraton Gdański" w 2009 gdzie po zawodach "Baltic Games" został skatepark i można było to naprawdę fajnie pokazać. Takie inicjatywy popieram, jeżeli będzie to realne oczywiście i będą możliwości. Ale żeby to naprawdę dobrze wyglądało to skatepark musi być solidny, a nie jakaś mała rureczka i box. Jeżeli ktoś ma takie inicjatywy i wie dokładnie czego chce od nas piszcie pogadamy, coś wymyślimy.

Na koniec :
Rób swoje! Rób swoje! Zwycięstwo będzie twoje!

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: zico » pt stycznia 21, 2011 7:18

W tych latach 90 startowało w MP około 200 osób

W tym pliku z 2010 r. http://www.greenorg.eu/Green/PRL/PRL20107.pdf jest około 130 zawodników

Minęło kilkanaście lat. Dlatego pisałem o masie, bo jeżdżących na pewno jest dużo więcej niż było. I właśnie w latach 90 była większa chęć do startów, niż jest teraz. Trzeba się otworzyć na wszystkich, a nie tylko MP, choć może dobrym jest pomysłem, żeby od tego zacząć...
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
WFH
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 2994
Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
Moje rolki: Cavalli
Jeżdżę od: 01 cze 1995
Lokalizacja: STO(L)ICA
Kontakt:

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: WFH » pt stycznia 21, 2011 7:29

zico pisze:W tych latach 90 startowało w MP około 200 osób

W tym pliku z 2010 r. http://www.greenorg.eu/Green/PRL/PRL20107.pdf jest około 130 zawodników

Minęło kilkanaście lat. Dlatego pisałem o masie, bo jeżdżących na pewno jest dużo więcej niż było. I właśnie w latach 90 była większa chęć do startów, niż jest teraz. Trzeba się otworzyć na wszystkich, a nie tylko MP, choć może dobrym jest pomysłem, żeby od tego zacząć...
Na pewno MP są ważne, ale nie mogą być jedyną możliwością pokazania się, jak wielokrotnie pisałem - im więcej zawodów tym lepiej.

Herb
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 736
Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
Jeżdżę od: 08 wrz 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: Herb » pt stycznia 21, 2011 8:04

pts pisze:Takie inicjatywy popieram, jeżeli będzie to realne oczywiście i będą możliwości. Ale żeby to naprawdę dobrze wyglądało to skatepark musi być solidny, a nie jakaś mała rureczka i box. Jeżeli ktoś ma takie inicjatywy i wie dokładnie czego chce od nas piszcie pogadamy, coś wymyślimy.
Rura i box to rozwiązanie realne na Cracovia Maraton, bo nie możemy ustawić na Błoniach skateparku w te dni. W dwugodzinnym okienku podczas biegu (kiedy na błoniach nadal będzie sporo ludzi i jest szansa żeby coś im zaprezentować) tego się nie da zrobić tym bardziej. Co nie znaczy, że chcemy organizować zawody na rurze i boxie! Jest realna do zrealizowania koncepcja, by Otwarty Dzień Wrotkarstwa w Krakowie oddzielić od Siedemdziesiątki i zrobić go latem: wtedy możemy zorganizować skatepark i zrobić duże zawody. Uważam jednak, że duże wydarzenia to nie wszystko i równie ważne jest organizowanie małych przedsięwzięć: typu luźny, cyklicznie odbywający się jam session na ciekawych miejscówkach (to samo tyczy się slalomu). Im mocniejsze będzie wrotkarstwo w każdym mieście z osobna, tym lepiej będzie z nim w kraju. Mi zależy, by w Krakowie odbywały się przynajmniej jedne duże zawody w jeździe agresywnej i slalomie. Jak już pisałem, to się samo nie wyczaruje, potrzebujemy pomocy tych środowisk.

Co do błędów, nie będę bawił się w wyliczanki, bo WFH rozjaśnił sprawę - właśnie największym niedopatrzeniem było, że przez długi okres czasu waszej działalności byliście oderwani od reszty świata wrotkarskiego w Polsce. Wspólnie można było zdziałać więcej. Mniejsza już o to, dobrze że teraz są działania zmierzające ku normalności.
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team

AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7

Awatar użytkownika
jar-as
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 441
Rejestracja: pt stycznia 30, 2009 8:08
Moje rolki: Seba Igor
Jeżdżę od: 01 maja 1998
Lokalizacja: Gdansk

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: jar-as » sob stycznia 22, 2011 7:25

Herb podaj termin i miejsce i bądz pewien ,że slalom Cie nie zawiedzie ,określ jakiego wsparcia potrzebujesz .Zresztą masz na miejscu Suwiego .Organizatorzy PSS czyli Polskiej Serii Slalomu http://www.janarolki.pl/wssa/pss/ranking08end.aspx jeszcze nikomu nie odmówili pomocy przy realizacji zawodów a i Gdańsk was wesprze .

Herb
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 736
Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
Jeżdżę od: 08 wrz 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: "wrotkarstwo jest trochę jak..."

Post autor: Herb » sob stycznia 22, 2011 9:44

Termin to 16 i 17 kwietnia czyli Cracovia Maraton (sobota - maraton wrotkarzy, klub jest jego współorganizatorem, niedziela - okienko 2h gdy biegacze będą w trasie, można coś pokazać). Wcześniej będą na 100% organizowane przejazdy przez miasto (15 kwietnia "wigilia" na bank, terminy wcześniejszych jeszcze nie ustalone), by nagłośnić imprezę, być może i nightskating. Wszystko full pro, z obstawą policji etc. Jeszcze będzie zebranie klubowe, w najbliższym tyg. zasięgnę więcej info, co można zorganizować i jak będę dokładnie wiedział, wtedy poinformuję o detalach, dzięki za wsparcie. Z resztą, około 12 czy 13 lutego jadę z dziewczyną do Gdyni na 5 dni, mamy w planach wpaść też do Gdańska w celach turystycznych, więc będzie okazja żeby pogadać na żywo, jeżeli będziesz dysponował w tym terminie czasem.
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team

AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7

ODPOWIEDZ

Wróć do „Promocja wrotkarstwa w Polsce / Inline skating promotion in Poland”