jazda za autem z lustrem

Szybciej, dalej, efektywniej! Porady dla tych, którzy chcą dać z siebie więcej
Faster, longer, more efectively! Place for people who want to be better at inline speed skating

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
Janusz
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 598
Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
Moje rolki: Schaenkel Edge R
Jeżdżę od: 01 lip 2002
Lokalizacja: Warszawa

jazda za autem z lustrem

Post autor: Janusz » wt października 28, 2008 6:29

http://www.ulfhaase.se/ (Menu inline photos/Mirror skating behind a car)
http://www.experts-in-speed.de/322.html

Zdaje się, że Powerhouski jakiś czas temu niezbyt pozytywnie wypowiadał się nt. trenowania przed lustrem, ale Szwedzi mają dobre wyniki, więc może metoda do powtórzenia kiedyś, gdzieś? Może na Sardynii, gdzie experts-in-speed chyba tego próbowali? Może już ktoś z Was próbował i podzieli się wrażeniami?

WOJTEK45
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 907
Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
Moje rolki: zbyt wolne
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Gdynia

Re: jazda za autem z lustrem

Post autor: WOJTEK45 » wt października 28, 2008 7:10

Sardynia - były próby są następne,
Problem polega na tym że nie wiemy jakie samochody dostaniemy na wyspie do jazdy. Gdyby było wiadomo bierzemy folię , lepimy na auto i już. Może w roku 2009 zaryzykujemy. Na razie sadzamy operatora kamery w bagażniku i kręcimy film.Potem o nim dyskutujemy i oceniamy. Trochę inaczej ale nie wiem czy nie lepiej bo patrząc w lustro można się samemu w sobie zakochać. Narcyzm?..........

Awatar użytkownika
Janusz
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 598
Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
Moje rolki: Schaenkel Edge R
Jeżdżę od: 01 lip 2002
Lokalizacja: Warszawa

Re: jazda za autem z lustrem

Post autor: Janusz » czw października 30, 2008 2:02

WOJTEK45 pisze: Narcyzm?..........
Może, ale jak oglądam zdjęcia z maratonów, to wiele osób na finiszu, czyli na max zmęczeniu i podnieceniu dramatycznie koślawi. No to może dłuższa szybka jazda 'na zmęczonego' za samochodem z lustrem pozwoli utrwalić bezpośrednio na sobie prawidłową postawę, tzn niską i z zachowaniem linii punktów kluczowych? Trenując biegówki i pływanie, w których technika również bardzo się liczy, dostawałem cięgi za błędy techniczne właśnie kiedy byłem najbardziej zmęczony - chyba pomogło. Dotarło to do mnie po Waszych uwagach do filmików z mojej jazdy na jutjubie w innym wątku tutaj - kiedy jestem skupiony i rześki, to znacznie trudniej wychwycić błędy nadrabiane tępą siłą.

pz34
Prześcigant 4x110mm
Posty: 401
Rejestracja: ndz sierpnia 29, 2010 8:06
Moje rolki: Tarrega

Re: jazda za autem z lustrem

Post autor: pz34 » ndz kwietnia 08, 2012 10:03

Sądzę, że nawet Steven Spielberg z kamerą w bagażniku nie pomoże. Kawałek lustra jest nie zastąpiony tak jak np przy slideboardze. Pół zimy jeździłem na desce bez lustra i było "fajnie", dopiero gdy zobaczyłem jak koślawię kolana i jak wysoko mam tułów to zaczął się wycisk :D
Tyle, że lustro jest delikatne, stosunkowo drogie i trudno je stabilnie przymocować z tyłu samochodu. Jestem ciekaw co to za folia, którą można przykleić z tyłu samochodu o której wspomniał Wojtek45.
Pozdrawiam
Łukasz

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: jazda za autem z lustrem

Post autor: Toudi » ndz kwietnia 08, 2012 11:07

W kontekście Sardynii myślałem o tym 2 lata temu i wtedy przyszło mi do głowy, że potrzebny byłby bagażnik na rowery, taki montowany na klapę oraz płyta pilśniowa lub sklejka i folia do oklejenia. Oczywiście obraz byłby zniekształcony odrobinę ale chyba to tańsze i trwalsze niż lustro.
Pozdrawiam
Piotr

pz34
Prześcigant 4x110mm
Posty: 401
Rejestracja: ndz sierpnia 29, 2010 8:06
Moje rolki: Tarrega

Re: jazda za autem z lustrem

Post autor: pz34 » pn kwietnia 09, 2012 7:43

Patrzcie co znalazłem <nie podajemy linków>/folia-do-szyb-lustrza ... 04425.html
Toudi dzięki za pomysł.
Myślę, że obejdzie się bez bagażnika rowerowego. Wystarczy oprzeć płytę "lustro" na przyklejonych do niego gumach, gąbkach itp o tylną klapę (w moim scenicu da się to zrobić tak by było mniej więcej prostopadle do ulicy). Chodziło to by ustawić taki kąt byśmy widzieli siebie i o to by nie porysować lakieru. Mocowanie można zrobić podobnie jak mocowanie bagażników rowerowych, o których wspomniał Toudi. Tam są takie gumy lub paski zaciskowe (kajdanki amerykańskie, try-trytki....czy jak to tam się u Was nazywa) i haczyki po to by przymocować nasze lustro do klapy. Kurcze, to się może udać :D
Pozdrawiam
Łukasz

ODPOWIEDZ

Wróć do „Trening, porady / Training, solutions”