test wydolnościowy
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: test wydolnościowy
Jest to związanie z ilością jak i rodzajem uruchomionych partii mięśniowych. Im więcej mięśni czy są mniej wytrenowane, tym więcej jest potrzebne tlenu, a co za tym idzie większa zadyszka. Pod rolki jesteś sprawna, pod bieganie nie
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Re: test wydolnościowy
hej. zdaje się że po prostu za ostro jak na swoje możliwości trenujesz. Organizm po takich anaerobowych odcinkach musi się długo regenerować (2-3 dni), mięśnie nie spalają tłuszczu, a glikogen w mięśniach wystarcza Ci na krótko. Ciekawe jak się odżywiasz bezpośrednio po treningu? Może gdybyś zwróciła uwagę na odbudowę zapasów glikogenu w mięśniach czyli wykorzystała tzw "okno" na zjedzenie węgli i białka to "pękło" by te 30 minut Proponuję zmniejszenie intensywności co powinno dać zwiększenie objętości. Są różne szkoły tętna ale myślę, że dla Ciebie najlepsze będzie zredukowanie intensywności do takiego tempa przy, którym będziesz mogła prawie swobodnie mówić (jak nie ma z kim to można śpiewać i byle nie za głośno bo ludzie będą się dziwnie patrzeć;)
A tak w ogóle to sporo sprawdzonych info znajdziesz np w empiku w poradnikach np: Trening z pulsometrem - Joe Friel
A tak w ogóle to sporo sprawdzonych info znajdziesz np w empiku w poradnikach np: Trening z pulsometrem - Joe Friel
Pozdrawiam
Łukasz
Łukasz
- amd
- Czterokółkowiec
- Posty: 55
- Rejestracja: ndz sierpnia 12, 2012 12:08
- Moje rolki: rollerblade
- Jeżdżę od: 02 cze 2012
- Lokalizacja: Szczecin
Re: test wydolnościowy
Z dieta chyba u mnie nie jest tak zle. Maz trenuje box i kulturystyke (nie zawodowo, ale trenuje 4-5 razy w tygodniu), ja od lat w sporcie tez siedze, wiec lubimy to. Od dluzszego czasu, tzn. ok 4-5 miesiecy jem regularnie 5 posilkow dziennie. Pierwszy posilek to jogurt naturalny duzy, 2 lyzki miodu, orzechy, do tego rodzynki i slonecznik, potem pozostale 4 posilki to zawsze mieszanka weglowodany w postaci ryz, kasza lub makaron, do tego mieso (robimy zawsze w garnkach parowych) i warzywa. Czesto robie od razu mieszanki warzywno miesne cos w postaci chinszczyzny. Od wielu lat nie jem wcale pieczywa, alemto chyba nie problem. Zawsze odzywialam sie dosyc zdrowo, tylko kiedys nieregularnie i zaczynalam jesc dosyc pozno, bo po pracy. Od pewnego czasu zmienilam pory posilkow i jem regularnie. Generalnie chyba z jedzeniem nie jest zle.
Mozliwe, ze jest tego za duzo jesli chodzi o ilosc treningow a mozliwosci mojego organizmu, ale ja zawsze duzo cwiczylam, tylko inne formy wysilku. Silownia, aerobiki, rolki... a teraz jak zaczelam laczyc 4 razy bieganie i 1 raz plywanie to chwilami czuje jakbym dobiero zaczynala przygode ze sportem.
Po treningu nie mam nic specjalnego do jedzenie. Kiedys jak mialam treningi z trenerem na silowni, to rozpisal mi diete i mialam pic bialko na odbudowe miesni po treningu. Czytalam cos teraz ze po bieganiu powinno sie dostarczyc organizmowi bialko z weglowodanem, bo to inna forma wysilku. Chociaz jakos chemia do mnie nie przemawia. Kiedys nawet przerobilam jedzenie jajecznicy z 6 bialek, ale po czasie nie moglam na to patrzec
Mozliwe, ze jest tego za duzo jesli chodzi o ilosc treningow a mozliwosci mojego organizmu, ale ja zawsze duzo cwiczylam, tylko inne formy wysilku. Silownia, aerobiki, rolki... a teraz jak zaczelam laczyc 4 razy bieganie i 1 raz plywanie to chwilami czuje jakbym dobiero zaczynala przygode ze sportem.
Po treningu nie mam nic specjalnego do jedzenie. Kiedys jak mialam treningi z trenerem na silowni, to rozpisal mi diete i mialam pic bialko na odbudowe miesni po treningu. Czytalam cos teraz ze po bieganiu powinno sie dostarczyc organizmowi bialko z weglowodanem, bo to inna forma wysilku. Chociaz jakos chemia do mnie nie przemawia. Kiedys nawet przerobilam jedzenie jajecznicy z 6 bialek, ale po czasie nie moglam na to patrzec
Pozdrawiam
Ania
Ania
Re: test wydolnościowy
Właśnie posiłki po treningu są najważniejsze. Jeżeli chodzi o odżywianie w sporcie to najważniejsze posiłki spożywa się właśnie tuż przed, w trakcie i po treningu. Reszta to niepotrzebne kalorie, które często są przyjmowane w zbyt dużej dawce w stosunku do białka, minerałów i witamin. W czasie 1-1,5 h po treningu organizm wchłania kilka razy więcej węglowodanów niż później dzięki czemu praktycznie od razu można odbudować swoje zapasy na następny trening. Druga sprawa to izotonik w trakcie treningu...itp, itd,itp ......
Bibliografia: jeżeli chcesz źródła to napisz:D
P.S. Wielu autorów poleca przyjmowanie posiłków w regularnych odstępach 5 - 6 x dziennie, a dla mnie to są bzdury z kilku powodów: każdy organizm ma swoje przyzwyczajenia (np z dzieciństwa), trudno to połączyć z czasem pracy i planem dnia, jest to monotonne i co jakiś czas prowadzi do jojo bo przecież każdy lubi czasem "dobrze pojeść", a nie tylko bananik i marcheweczka 24?h;), a poza tym to wydaje mi się, że powinno się jeść przewidując potrzeby energetyczne w najbliższej przyszłości tzn kilku godzin po posiłku.
Bibliografia: jeżeli chcesz źródła to napisz:D
P.S. Wielu autorów poleca przyjmowanie posiłków w regularnych odstępach 5 - 6 x dziennie, a dla mnie to są bzdury z kilku powodów: każdy organizm ma swoje przyzwyczajenia (np z dzieciństwa), trudno to połączyć z czasem pracy i planem dnia, jest to monotonne i co jakiś czas prowadzi do jojo bo przecież każdy lubi czasem "dobrze pojeść", a nie tylko bananik i marcheweczka 24?h;), a poza tym to wydaje mi się, że powinno się jeść przewidując potrzeby energetyczne w najbliższej przyszłości tzn kilku godzin po posiłku.
Pozdrawiam
Łukasz
Łukasz
- amd
- Czterokółkowiec
- Posty: 55
- Rejestracja: ndz sierpnia 12, 2012 12:08
- Moje rolki: rollerblade
- Jeżdżę od: 02 cze 2012
- Lokalizacja: Szczecin
Re: test wydolnościowy
W moim przypadku zmiana nawykow zywieniowych wyszla tylko na plus. Przestalam opychac sie na noc i jem mniejsze porcje, wczesniej wracalam z pracy, odbieralam dzieci z przedszkola i potrafilam zaczynac jesc ok 16.30... organizm mialam tak wyglodzony, ze jadlam prawie co chwile, bo nie moglam zaspokoic glodu. Tak wiec te unormowane posilki wyszly mi na dobre. Oczywiscie czasami lubie sobie pofolgowac z jedzeniem i jak kazdy normalny czlowiek mam taki dzien ze potrafie sie poobzerac wszystkim co niezdrowe
Poprosze o źrodla, chetnie poczytam i wtedy jak bede miec watpliwosci to dopytam.
Ksiazke zamowilam przed chwila na necie, wiec teraz tylko czekac
Nie wiem na ile wazne sa godziny treningow, u mnie wszystko jest uzaleznione od pracy i rodziny. Praca w szkole codziennie od 7.30 do 14, a w srody nawet do 17, przy czym pobudka codziennie poza weekendami o 5. Po pracy wracam do domu, przebieram sie odpoczywam ok 15 minut i ide biegac w parku kolo domu. Potem powrot do domu, szybki odpoczynek i po dzieci do przedszkola. Spac chodze ok 24, poniewaz nawet jak dzieci usnal to musze sprawdzac prace pisemne (ucze w liceum j. angielskiego i mam kilka klas maturalnych, wiec raczej nie mam za duzo snu... ale tez brak szansy na zmiane tego, az do wakacji lub ferii W weekendy i tak dzieci juz z przyzwyczajenia wstaja wczesnie. .. ok 7. Ale w sobote moge sobie pozwolic na bieganie ok godz 10 i naprawde odczuwam znaczna roznice w tym ile mam sily i energii. Pisze o tym bo tak naprawde moje zycie to ciagly bieg. Nie wiem jednak jak to wyjasnic ale te treningi daja mi na swoj sposob sile. Zakladam sluchawki na uszy, i biegne. Wiem, ze robie cos wtedy tylko dla siebie. Poza tym nie ma co ukrywac, pomaga mi to utrzymac niezla sylwetke.
I jeszcze jedno... nie ma co ukrywac poza tymi obowiazkami zycia codziennego, ktore powoduje, ze moze czasami ciezko jest o odpowiedni wypoczynek, to wiek tez robi swoje inaczej regenerowal sie moj organizm w wieku 20, 30 lat a inaczej teraz w wieku prawie 40.
Poprosze o źrodla, chetnie poczytam i wtedy jak bede miec watpliwosci to dopytam.
Ksiazke zamowilam przed chwila na necie, wiec teraz tylko czekac
Nie wiem na ile wazne sa godziny treningow, u mnie wszystko jest uzaleznione od pracy i rodziny. Praca w szkole codziennie od 7.30 do 14, a w srody nawet do 17, przy czym pobudka codziennie poza weekendami o 5. Po pracy wracam do domu, przebieram sie odpoczywam ok 15 minut i ide biegac w parku kolo domu. Potem powrot do domu, szybki odpoczynek i po dzieci do przedszkola. Spac chodze ok 24, poniewaz nawet jak dzieci usnal to musze sprawdzac prace pisemne (ucze w liceum j. angielskiego i mam kilka klas maturalnych, wiec raczej nie mam za duzo snu... ale tez brak szansy na zmiane tego, az do wakacji lub ferii W weekendy i tak dzieci juz z przyzwyczajenia wstaja wczesnie. .. ok 7. Ale w sobote moge sobie pozwolic na bieganie ok godz 10 i naprawde odczuwam znaczna roznice w tym ile mam sily i energii. Pisze o tym bo tak naprawde moje zycie to ciagly bieg. Nie wiem jednak jak to wyjasnic ale te treningi daja mi na swoj sposob sile. Zakladam sluchawki na uszy, i biegne. Wiem, ze robie cos wtedy tylko dla siebie. Poza tym nie ma co ukrywac, pomaga mi to utrzymac niezla sylwetke.
I jeszcze jedno... nie ma co ukrywac poza tymi obowiazkami zycia codziennego, ktore powoduje, ze moze czasami ciezko jest o odpowiedni wypoczynek, to wiek tez robi swoje inaczej regenerowal sie moj organizm w wieku 20, 30 lat a inaczej teraz w wieku prawie 40.
Pozdrawiam
Ania
Ania
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: test wydolnościowy
Trening wydolnościowy? Tylko na podstawie tętna:
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Re: test wydolnościowy
Fajny film Zico. Widać, że jesteś zawzięty. Widać też, że będziesz atakował w tym sezonie jazdę szybką. Osobiście również nie lubię biegać i uważam że bieganie ma się nijak do wrotkarstwa szybkiego choćby ze względu na różnice w źródle energii czy moc potrzebną podczas ruchu. Także jestem ciekaw jak takie bieganie wpłynie na Twoje wyniki w tych pierwszych.
Pozdrawiam
Łukasz
Łukasz
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: test wydolnościowy
Zrobiłem "rachunek sumienia" w postaci testu, czego mi brakuje. Przede wszystkim nie miałem bazy - wydolności, co nie było zaskakujące. Stąd bieganie.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Re: test wydolnościowy
Jak zaczyna się uprawiać nowy sport to progres następuje bardzo szybko. Przykładem jestem ja bo jeżdzę dopiero od 3 lat. Natomiast jak już wejdzie się na powiedzmy "wysoki" poziom to niestety ale z latami wynik podnosi się tylko o ułamki procenta. Widać to po wynikach zawodowców. Dlatego sądzę, że dopiero teraz tak naprawdę musisz wziąść się do roboty Zico Ja np katuję teraz cwiczenia imitacyjne gdy np rok temu stawiałem bardziej na wytrzymałość. Ciekawe co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam
Łukasz
Łukasz