Kolarstwo szosowe a rolkarstwo szybkie...

Szybciej, dalej, efektywniej! Porady dla tych, którzy chcą dać z siebie więcej
Faster, longer, more efectively! Place for people who want to be better at inline speed skating

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

matej
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 221
Rejestracja: czw marca 03, 2005 8:46
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszwa
Kontakt:

Post autor: matej » czw sierpnia 24, 2006 7:39

Jan Bos startowal na ostatnich igrzyskach w kolarstwie torowym w biegu druzynowym.
Brat Jana - Teo jest zreszta mistrzem olimpijskim w tej dyscyplinie w sprincie.
Inline Speedskating - A way of life

Pozdrawiam - kandydat do zbanowania...

Awatar użytkownika
Andrzej
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1724
Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
Moje rolki: Szybsze ode mnie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Andrzej » pt sierpnia 25, 2006 9:19

kmieto7 pisze:Znam jeszcze przypadek jak jedna niemiecka (bodajże Gunda Niemann nie jestem pewien, ewentualnie mężczyzna nie pamiętam )
Pytanie czy zawodniczka niemiecka (NRD) nie była meżczyzną ?

Awatar użytkownika
oregano
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 146
Rejestracja: czw kwietnia 13, 2006 2:59
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: oregano » pt sierpnia 25, 2006 2:21

Na rowerze jeżdżę praktycznie cały rok. A zimą narty biegowe na nóżki i krokiem łyżwowym przez las:) Potem na rolki jak znalazł:)
jeszcze będę śmigać

kmieto7

Post autor: kmieto7 » czw listopada 09, 2006 8:49

kmieto7 pisze:Znam jeszcze przypadek jak jedna niemiecka (bodajże Gunda Niemann nie jestem pewien, ewentualnie męszczyzna nie pamiętam ) łyżwiarka sz. zresztą złota medalistka MŚ i olimpijska wystartowała na olimpiadzie letniej ( i tu trzeba sprawdzić , poszukać w intr. na której to było olimpiadzie). Wystartowała na rowerze.
...nie była to niemiecka panczenistka tylko japońska i na nazwisko miała Seiko Hashimoto. I nie złota tylko bronzowa medalistka na 1500m w Albertville 1992r. A pod tym linkiem można poczytac więcej o tej zawodniczce ale po angielsku. Ja niestety nie znam :( http://web-japan.org/trends96/honbun/tj960606.html Startowała napewno na pięciu olimpiadach. Dwóch letnich Seoul 1988 i Barcelona 1992 w kolarstwie oraz trzech zimowych Calgary 1988, Albertville 1992, Lillehammer 1994 w łyżwiarstwie szybkim. Więc nie była byle jaką sportsmenką :D

Awatar użytkownika
dzosef
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 183
Rejestracja: sob sierpnia 13, 2005 10:08
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Zoppot
Kontakt:

Post autor: dzosef » czw lipca 12, 2007 8:07

Trwa właśnie największa, a napewno najbardziej prestiżowa impreza w kolarstwie szosowym.Ktoś ogląda i obserwuje?? Na razie etapy płaskie - dla sprinterów, chociaż z tym różnie bywa na mecie. W tym roku na ostatnich kilometrach panuje straszny bałagan, niby każdy w grupie wie co ma robić ale jakoś 500m przed kreską nikt już nikogo nie wyprowadza i każdy sobie...
Porażająca jest jednak siła całej grupy, a właściwie peletonu... :evil: :evil: :evil: Uciekinierzy mogli się o tym przekonać na każdym z etapów jak dotąd!

Awatar użytkownika
Andrzej
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1724
Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
Moje rolki: Szybsze ode mnie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Andrzej » pt lipca 13, 2007 8:18

dzosef pisze:Trwa właśnie największa, a napewno najbardziej prestiżowa impreza w kolarstwie szosowym.Ktoś ogląda i obserwuje??
Uwielbiam komentarze tych dwóch kolesi na eurosporcie. Dla samej gaduchy warto oglądać Le Tour :P

Awatar użytkownika
admiral
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 182
Rejestracja: pn maja 08, 2006 11:43
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Post autor: admiral » pt lipca 13, 2007 9:11

dzosef pisze: Porażająca jest jednak siła całej grupy, a właściwie peletonu... :evil: :evil: :evil: Uciekinierzy mogli się o tym przekonać na każdym z etapów jak dotąd!
A wczoraj przekonał sie o tym jeden z głównych faworytów Winokurów, biedaczek miał wywrotkę 25 km przed metą, niby szybko sie pozbierał, prawie cała jego grupa próbowała go dosiągnąć do peletonu, gdy oni padli pomagał mu wóz techniczny, a i tak przyjechał ponad 1 min za peletonem.

Wiadomo w grupie raźniej i ... szybciej :wink:

Awatar użytkownika
go
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 223
Rejestracja: czw kwietnia 13, 2006 12:29
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Post autor: go » pt lipca 13, 2007 9:41

Andrzej pisze:Uwielbiam komentarze tych dwóch kolesi na eurosporcie. Dla samej gaduchy warto oglądać Le Tour :P
Właśnie z tego samego powodu zaczęłam w ogóle śledzić te zawody. I wciągnęłam się jak w dobry film. :)

Laik jestem kompletny, ale staram się połapać w taktykach teamów kolarskich - zamykaniu innym drogi, "wyciąganiu" najlepszych zawodników przez ich kolegów, krótkie obserwacje całego peletonu z boku, żeby ocenić sytuację... Powiedzcie, coś takiego stosuje się również na rolkach?

Awatar użytkownika
Piotr B
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1839
Rejestracja: czw listopada 18, 2004 8:00
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Dębno

Post autor: Piotr B » pt lipca 13, 2007 9:42

kraks na TdF jest też jakby wiecej niż w latach poprzednich.

Bałagan w peletonie jest wynikim pewnego bezkrólewia jakie nastało po wyeliminowaniu ,,najlepszych kolarzy (czytaj koksiarzy) - korona lezy na ulicy i jeszcze nie bardzo wiadomo kto po nia siegnie - dlatego ten Tour jest troche nietypowy.

Awatar użytkownika
admiral
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 182
Rejestracja: pn maja 08, 2006 11:43
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Post autor: admiral » pt lipca 13, 2007 9:44

Piotr B pisze:kraks na TdF jest też jakby wiecej niż w latach poprzednich.

Bałagan w peletonie jest wynikim pewnego bezkrólewia jakie nastało po wyeliminowaniu ,,najlepszych kolarzy (czytaj koksiarzy) - korona lezy na ulicy i jeszcze nie bardzo wiadomo kto po nia siegnie - dlatego ten Tour jest troche nietypowy.
Piotrek, jak nie wiadomo kto :shock: ... następny koksiarz :twisted:

Awatar użytkownika
Andrzej
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1724
Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
Moje rolki: Szybsze ode mnie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Andrzej » pt lipca 13, 2007 9:50

go pisze:
Andrzej pisze:Uwielbiam komentarze tych dwóch kolesi na eurosporcie. Dla samej gaduchy warto oglądać Le Tour :P
Właśnie z tego samego powodu zaczęłam w ogóle śledzić te zawody. I wciągnęłam się jak w dobry film. :)

Laik jestem kompletny, ale staram się połapać w taktykach teamów kolarskich - zamykaniu innym drogi, "wyciąganiu" najlepszych zawodników przez ich kolegów, krótkie obserwacje całego peletonu z boku, żeby ocenić sytuację... Powiedzcie, coś takiego stosuje się również na rolkach?
Potafią to tylko nieliczni ( w Polsce), na świecie to jak najbardziej. Ale rzeczywiście takie "szachy' na rolkach też sa przewidziane

Awatar użytkownika
Piotr B
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1839
Rejestracja: czw listopada 18, 2004 8:00
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Dębno

Post autor: Piotr B » pt lipca 13, 2007 9:57

admiral pisze:
Piotr B pisze:kraks na TdF jest też jakby wiecej niż w latach poprzednich.

Bałagan w peletonie jest wynikim pewnego bezkrólewia jakie nastało po wyeliminowaniu ,,najlepszych kolarzy (czytaj koksiarzy) - korona lezy na ulicy i jeszcze nie bardzo wiadomo kto po nia siegnie - dlatego ten Tour jest troche nietypowy.
Piotrek, jak nie wiadomo kto :shock: ... następny koksiarz :twisted:
dla tej imprezy lub nawet całej dyscypliny bylby to nóż w plecy - brak gwiazd zmniejsza zainteresowanie i oglądalność wielu sponsorów już się wycofało niechcąc mieć nic wspólnego z dopingiem.

Ciekawstką jest fakt że trasą peletonu zawodowego na drugi dzień podązą peleton amatorski.

Awatar użytkownika
Piotr B
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1839
Rejestracja: czw listopada 18, 2004 8:00
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Dębno

Post autor: Piotr B » pt lipca 13, 2007 10:03

Andrzej pisze:
go pisze:
Andrzej pisze:Uwielbiam komentarze tych dwóch kolesi na eurosporcie. Dla samej gaduchy warto oglądać Le Tour :P
Właśnie z tego samego powodu zaczęłam w ogóle śledzić te zawody. I wciągnęłam się jak w dobry film. :)

Laik jestem kompletny, ale staram się połapać w taktykach teamów kolarskich - zamykaniu innym drogi, "wyciąganiu" najlepszych zawodników przez ich kolegów, krótkie obserwacje całego peletonu z boku, żeby ocenić sytuację... Powiedzcie, coś takiego stosuje się również na rolkach?
Potafią to tylko nieliczni ( w Polsce), na świecie to jak najbardziej. Ale rzeczywiście takie "szachy' na rolkach też sa przewidziane
W Polsce nie ma tylu zawodników aby na finiszu odbywaly sie takie szachy, a przewaga sportowo-organizacyjna jednego zespołu jest na tyle duża że każdy wyścig i finisz moga rozegrać jak chcą.
Oglądając natomiast filmy z MBerlin bardzo dokładnie widać taktykę i rozgrywki między czolowymi zawodnikami i zespołami.

Awatar użytkownika
dzosef
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 183
Rejestracja: sob sierpnia 13, 2005 10:08
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Zoppot
Kontakt:

Post autor: dzosef » pt lipca 13, 2007 10:12

Miejmy nadzieję, że kiedyś doczekamy i na polskich maratonach podobnych szachów... :)
To fakt, że wczoraj był ciekawy etap i sporo sie działo. Cały zespół pomagał Winokurowowi i każdy kolejno odpadał - niezłe poświęcenie ale w końcu to ich praca jest jeden lider i tyle.
Bodajże na 3 etapie był ciekawy finisz, wygrał rozprowadzający na finiszu, a nie rozprowadzany Tom Boonen :shock:
Właśnie z tego samego powodu zaczęłam w ogóle śledzić te zawody. I wciągnęłam się jak w dobry film.
to fakt, jak się człowiek wciągnie to naprawdę cały czas coś się tam dzieje!!

Awatar użytkownika
Krzysztof
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 697
Rejestracja: pn maja 15, 2006 12:53
Moje rolki: Grelowski
Jeżdżę od: 01 cze 2002
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Krzysztof » pt lipca 13, 2007 11:47

Piotr B pisze:dla tej imprezy lub nawet całej dyscypliny bylby to nóż w plecy - brak gwiazd zmniejsza zainteresowanie i oglądalność wielu sponsorów już się wycofało niechcąc mieć nic wspólnego z dopingiem.
Może wtedy sponsorzy spojrzą łaskawym okiem na rolkarzy :?:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Trening, porady / Training, solutions”