Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Odpowiedzi na częste pytania - na co należy zwrócić uwagę kupując rolki (wrotki) i jak je serwisować
Frequently Asked Questions - what you should know about buying an inline skates, how to maintain them

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
Pedro
Prześcigant 4x110mm
Posty: 446
Rejestracja: wt czerwca 23, 2009 7:54
Jeżdżę od: 01 kwie 2009
Lokalizacja: Lublin

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: Pedro » czw kwietnia 15, 2010 7:50

benzyna ekstr. w marketach - ok. 5-7zl za butelkę 0,5l, nafta podobnie - nie ma potrzeby bardziej precyzować :)

natomiast z kąpielą w benzynie mokrych łożysk byłbym ostrożny - załatwiłem sobie w ten sposób kilka sztuk :!:
po mokrej jeździe wrzuciłem takie łożyska od razu do benzyny i zostawiłem na noc ... rano wszystkie żarła już rdza :evil:
nie wiem, może powinienem krócej moczyć w benzynie, może powinienem je wcześniej obsuszyć, a może w nafcie najpierw wypłukać przed benzyną ? ktoś wie ?

Iskra14
Posty: 7
Rejestracja: śr kwietnia 14, 2010 11:08
Moje rolki: Rollerblade St. Tropez
Jeżdżę od: 01 kwie 2010

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: Iskra14 » czw kwietnia 15, 2010 7:56

Trochę mnie zmartwiłeś :/ chyba jednak wykąpię je w nafcie najpierw, w sumie to się waham. Z moimi zdolnościami to mogę coś popsuć :/

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: zico » czw kwietnia 15, 2010 7:58

Wysuszyć lub kąpiąc w benzynie co jakiś czas obracać.

PS Pedro dziś sprawdzę te łożyska!
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Iskra14
Posty: 7
Rejestracja: śr kwietnia 14, 2010 11:08
Moje rolki: Rollerblade St. Tropez
Jeżdżę od: 01 kwie 2010

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: Iskra14 » czw kwietnia 15, 2010 8:08

Ok :) Zico ufam Ci i będę je kąpać w benzynie, co trochę obracając. Dzięki :)
P.S Ile powinnam je tek moczyć?

bj43
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 492
Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Kraków

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: bj43 » czw kwietnia 15, 2010 9:14

Sprawdzoną metodą suszenia mokrych łożysk przed czyszczeniem jest umieszczenie ich w elektrycznym piekarniku z elektroniczną regulacją temperatury. Ustawiamy temperaturę na około 80 stopni, włączamy nawiew gorącego powietrza i wkładamy łożyska do piekarnika na czas około 1 godziny w jakimś płaskim, otwartym naczyniu. Smar się wytopi, woda wyparuje. Po takiej operacji czyszczenie będzie dużo łatwiejsze.
Pozdrawiam.

Praga
Prześcigant 4x100mm
Posty: 319
Rejestracja: sob marca 14, 2009 1:24

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: Praga » czw kwietnia 15, 2010 10:34

zico pisze:Wysuszyć lub kąpiąc w benzynie co jakiś czas obracać.
Dość dobrze sprawdza się myjka ultradźwiękowa. Dodatkowo bardzo dokładnie czyści.

Awatar użytkownika
Pedro
Prześcigant 4x110mm
Posty: 446
Rejestracja: wt czerwca 23, 2009 7:54
Jeżdżę od: 01 kwie 2009
Lokalizacja: Lublin

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: Pedro » czw kwietnia 15, 2010 11:59

myślałem nawet kiedyś o takiej myjce, ale czy warto (a jeżeli tak - to ile) w nią zainwestować ?
Czy takie coś jak poniżej, czego pełno jest na allegro (to akurat najtańszy typ), jest warte uwagi ?
<-------->/item990484637_wan ... f_vat.html
czy to jakiś chiński szajs ? a jeżeli tak - to jaką warto kupić (firma, parametry itp.) ?

Awatar użytkownika
Marek
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 782
Rejestracja: czw marca 17, 2005 9:31
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: Marek » czw kwietnia 15, 2010 12:59

bj43 pisze:Sprawdzoną metodą suszenia mokrych łożysk przed czyszczeniem jest umieszczenie ich w elektrycznym piekarniku z elektroniczną regulacją temperatury. Ustawiamy temperaturę na około 80 stopni, włączamy nawiew gorącego powietrza i wkładamy łożyska do piekarnika na czas około 1 godziny w jakimś płaskim, otwartym naczyniu. Smar się wytopi, woda wyparuje. Po takiej operacji czyszczenie będzie dużo łatwiejsze.
a obok w piekarniku jabka w ciescie

bj43
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 492
Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Kraków

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: bj43 » czw kwietnia 15, 2010 1:45

Pedro pisze:myślałem nawet kiedyś o takiej myjce, ale czy warto (a jeżeli tak - to ile) w nią zainwestować ?
Czy takie coś jak poniżej, czego pełno jest na allegro (to akurat najtańszy typ), jest warte uwagi ?
<-------->/item990484637_wan ... f_vat.html
czy to jakiś chiński szajs ? a jeżeli tak - to jaką warto kupić (firma, parametry itp.) ?
Mam taką wanienkę. Jest wystarczająca do czyszczenia łożysk, ale ma pewne ograniczenia. Benzyny wlewać nie wolno, bo może się zapalić. Stosowałem naftę, ale przy jej wylewaniu wszystko dookoła było tą naftą pobrudzone (brak wylewki do opróżniania wanienki). Teraz zamiast wanienki używam butelki po Powerade wypełnionej w jednej czwartej benzyną ekstrakcyjną. Szybka, prosta i tania metoda.
Pozdrawiam.

Iskra14
Posty: 7
Rejestracja: śr kwietnia 14, 2010 11:08
Moje rolki: Rollerblade St. Tropez
Jeżdżę od: 01 kwie 2010

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: Iskra14 » czw kwietnia 15, 2010 3:45

Łożyska właśnie zażywają kąpieli, a ja mam kolejne pytanie. Wystarczy jak poleżą ok godziny po kąpieli, żeby wyschnąć? :)

bj43
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 492
Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Kraków

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: bj43 » czw kwietnia 15, 2010 4:37

Iskra14 pisze:Łożyska właśnie zażywają kąpieli, a ja mam kolejne pytanie. Wystarczy jak poleżą ok godziny po kąpieli, żeby wyschnąć? :)
Benzyna dość szybko paruje. Sądzę, że godzina powinna wystarczyć, ale można przyspieszyć suszenie suszarką do włosów.
Aby uniknąć zatrucia lub eksplozji powinno się jednak te czynności wykonywać na otwartej przestrzeni.
Pozdrawiam.

Iskra14
Posty: 7
Rejestracja: śr kwietnia 14, 2010 11:08
Moje rolki: Rollerblade St. Tropez
Jeżdżę od: 01 kwie 2010

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: Iskra14 » czw kwietnia 15, 2010 4:50

Pytanie może dziwne ale co robicie później ze zużytą benzyną ? :P

bj43
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 492
Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Kraków

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: bj43 » czw kwietnia 15, 2010 7:28

Iskra14 pisze:Pytanie może dziwne ale co robicie później ze zużytą benzyną ? :P
Filtrujemy i wykorzystujemy ponownie.
Pozdrawiam.

Iskra14
Posty: 7
Rejestracja: śr kwietnia 14, 2010 11:08
Moje rolki: Rollerblade St. Tropez
Jeżdżę od: 01 kwie 2010

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: Iskra14 » czw kwietnia 15, 2010 11:47

Bardzo bardzo wam dziękuję :) Udało wam się tak mi to wytłumaczyć, że nie dość że nic nie zepsułam to mam czyste nasmarowane łożyska :) kółka są ciche i obracają się rewelacyjnie :) Smar kupiłam w rowerowym ale mieli tylko z Shimano, według mnie ok :) ma intensywnie jasnozielony kolor :)
Jeszcze raz ogromne dzięki :)

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?

Post autor: Toudi » pt kwietnia 16, 2010 11:36

Iskra14 pisze: ma intensywnie jasnozielony kolor :)
No to masz tegoroczny, szklarniowy albo z Hiszpanii.
Mój jest czerwony - wiadomo, bo kupiony w zeszłym roku. A w piwnicy znalazłem jeszcze ojca smar- brązowy - taki to chyba już nie za bardzo.
Benzyna w otwartym naczyniu może się zapalić ale nie eksplodować. W tym kontekście lepsza jest nafta, bo ma wyższą temp. zapłonu. Co do zatrucia, to zgoda.
I mogę potwierdzić, że w wanience ultradźwiękowej (55W)mocno się nagrzewa, aż trudno łożyska w palcach utrzymać po 10 min trzęsienia. To znaczy, że mają pewnie blisko 50 st C - w rączki parzy ale jeszcze trochę do temperatury zapłonu.

Jeśli zaś chodzi o sens zakupu wanienki, to potwierdzam, że świetna sprawa, chociaż gdybym miał 1 rolki to pewnie bym nie wywalił dobrze ponad 100 zł (no ale licząc całą rodzinę, to do czyszczenia mam więcej niż jedną parę). Co jednak zauważyłem, to że trzeba tymi łożyskami pokręcić, co minutę, dwie, bo rzeczywiście piach i opiłki pięknie się oddzielają od powierzchni kulek i bieżni ale osiadają w okolicach styku kulki z bieżnią. Pokręcenie łożyskiem powoduje, przemieszczenie się kulek i ułatwia wymywanie brudu właśnie z tych miejsc.
Pozdrawiam
Piotr

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wrotkarstwo czyli jazda na rolkach - podstawowe informacje dla wszystkich”