Gleba:(
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
-
- Posty: 4
- Rejestracja: czw września 07, 2006 5:04
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Sokołów
Gleba:(
wczoraj jeździłem z kolegami i najechałem mały kamyczyek gdy skręcałem i puściłem glebę. Kolana zdarte, a wylądowałem na dłoń i bardzo mnie boli nadgarstek
Możliwe że zwichnąłem nadgarstek??
Pozdro
Możliwe że zwichnąłem nadgarstek??
Pozdro
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
To zależy. Najlepiej wizyta u lekarza.
Jeśli opuchnięty i boli mocno przy dotyku - to może być i zwichnięcie lub pęknięcie.
Jeśli opuchnięty i boli mocno przy dotyku - to może być i zwichnięcie lub pęknięcie.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- robal
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 463
- Rejestracja: pt września 23, 2005 12:22
- Jeżdżę od: 01 kwie 1999
- Lokalizacja: Wawa (Praga)
- Kontakt:
Re: Gleba:(
Jesli nadal mozesz klepac w klawiature, to znaczy ze wszystko jest OKJanek375 pisze:Możliwe że zwichnąłem nadgarstek??
Pozdrawiam,
robal.
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Gleba:(
To samo też pomyślałem Tylko, że musiałem poprawić ortografię i kilka wyrazów, faktycznie może być coś z ręką...robal pisze:Jesli nadal mozesz klepac w klawiature, to znaczy ze wszystko jest OKJanek375 pisze:Możliwe że zwichnąłem nadgarstek??
Pozdrawiam,
robal.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- uka
- Główny ortograf
- Posty: 157
- Rejestracja: sob lipca 08, 2006 10:53
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: WARSZAWA
Jak spuchła i jest jakieś ograniczenie ruchowe, to może być jakieś złamanie albo mikrouraz. Trzeba iść do lekarza.
Ja glebnęłam w ostatni weekend lipca. Nic mi nie spuchło, tylko bolało - szczególnie w w górnej cześci nadgarstka przy wygięciu. Poszłam do lekarza po 4 tyg. jak mnie nie przestawało boleć przy wykorzystaniu nadgarstka - tzn. nie mogłam ani na rowerze jechać ani pompki zrobić. Okazało się, że to zwichnięcie (nadwyrężenie jakiejś chrząstki w tym miejscu, gdzie mnie bolało - podobno klasyczmy uraz nadgarstka). Kosteczki w porządku.
Urazy nadgarstka przestają boleć po ok. 6 tyg. - trzeba więc być cierpliwym. Dostałam skierowanie na rehabilitację i zalecenie, żeby maści przeciwapalne wcierać, jeśli się w nie wierzy.
Na rehabilitację nie doszłam, maści nie wcierałam, nadgarstek działa, choć czasem jeszcze go czuję przy wysiłku (ale czego się spodziewać, jeśli nie oszczędzałam go specjalnie)
Moim zdaniem idź do lekarza, na pewno jeśli jest opuchlizna. Ckną rtg i wszystko będzie jasne.
Ja glebnęłam w ostatni weekend lipca. Nic mi nie spuchło, tylko bolało - szczególnie w w górnej cześci nadgarstka przy wygięciu. Poszłam do lekarza po 4 tyg. jak mnie nie przestawało boleć przy wykorzystaniu nadgarstka - tzn. nie mogłam ani na rowerze jechać ani pompki zrobić. Okazało się, że to zwichnięcie (nadwyrężenie jakiejś chrząstki w tym miejscu, gdzie mnie bolało - podobno klasyczmy uraz nadgarstka). Kosteczki w porządku.
Urazy nadgarstka przestają boleć po ok. 6 tyg. - trzeba więc być cierpliwym. Dostałam skierowanie na rehabilitację i zalecenie, żeby maści przeciwapalne wcierać, jeśli się w nie wierzy.
Na rehabilitację nie doszłam, maści nie wcierałam, nadgarstek działa, choć czasem jeszcze go czuję przy wysiłku (ale czego się spodziewać, jeśli nie oszczędzałam go specjalnie)
Moim zdaniem idź do lekarza, na pewno jeśli jest opuchlizna. Ckną rtg i wszystko będzie jasne.
- robal
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 463
- Rejestracja: pt września 23, 2005 12:22
- Jeżdżę od: 01 kwie 1999
- Lokalizacja: Wawa (Praga)
- Kontakt:
Niekoniecznie - ja tam stale miewam takie opuchlizny po byle drobnej przygodzie i zawsze tylko niepotrzebnie daje sie napromieniowac bo okazuje sie, ze to nic.uka pisze:Jak spuchła i jest jakieś ograniczenie ruchowe, to może być jakieś złamanie albo mikrouraz. Trzeba iść do lekarza.
uka pisze:ani pompki zrobić.
Uka, musisz tymi pompkami na najblizszym spotkaniu facetow zakasowac Ja juz niestety nie potrafie pompek trzaskac Starosc nie radosc
Pozdrawiam,
robal.
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Miałem takie coś prę razy na snowboardzie i rzeczywiście boli długo.
Dośwaidczony urazowicz zalecił podpierać się pięścią a nie całą dłonią - wtedy nadgarsek się nie wygina. Jakoś do tej pory nie miałem odwagi zastosować tej metody na asfalcie - myślę, że trzeba liczyc na szczęście i jeśli nie chcesz zakładać ochraniaczy na dłonie, to chociaż usztywnić nadgarstek opaską neoprenową (w każdym razie twardszą, nią opaski elastyczne).
Dośwaidczony urazowicz zalecił podpierać się pięścią a nie całą dłonią - wtedy nadgarsek się nie wygina. Jakoś do tej pory nie miałem odwagi zastosować tej metody na asfalcie - myślę, że trzeba liczyc na szczęście i jeśli nie chcesz zakładać ochraniaczy na dłonie, to chociaż usztywnić nadgarstek opaską neoprenową (w każdym razie twardszą, nią opaski elastyczne).