Strona 1 z 2

odżywki, suplementy

: pt maja 18, 2007 10:13
autor: Alandy
"power żele", guarana, tauryna
- co myślicie o tych "dopalaczach"?

warto stosować te wynalazki ?

: pt maja 18, 2007 10:34
autor: Caravan
Polecam L-karnitynę Olimpu, 20 min przed wysiłkiem - poprawia efektywność.

Co do kawy, nie polecam. Co może być dobrego w piciu palonej zalewajki? Poza tym kofeina działa krótkotrwale - od 15min do 0,5h. Potem następuje spadek formy i sięgasz po następną filiżankę. I tak się nakręcasz. Zresztą tak działają wszystkie "power drinki". A na koniec i tak wszystko bardzo szybko wysikasz, razem z istotnymi składnikami. Jeżeli już, to polecam mocnę herbatę, najlepiej czerwoną lub zieloną. Zaczyna działać po kwadransie, ale z o wiele lepszym i bardziej długotrwałym skutkiem niż kawa. No i jest jednak bardziej przyjazna dla organizmu.

: pt maja 18, 2007 2:06
autor: Andrzej
deniZ pisze:To niech Ci pokaza tresc kontraktu :)
Ty też wszystkim wszystko pokazujesz ?
99% procent mojej usunietej z tego wątku i przeniesionej do http://www.zico.twojserwer.pl/forum/vie ... php?t=1546 wypowiedzi to prowokacja jednak zgodna z prawdą. Prawda jest też taka że kawa nie jest napojem izotonicznym.

: pt maja 18, 2007 3:01
autor: kajman
Najlepszy dopalacz to porządna GROCHóWA

: pt maja 18, 2007 5:50
autor: Krzysztof
Caravan pisze: Co do kawy, nie polecam. Co może być dobrego w piciu palonej zalewajki? Poza tym kofeina działa krótkotrwale - od 15min do 0,5h. Potem następuje spadek formy i sięgasz po następną filiżankę. I tak się nakręcasz. Zresztą tak działają wszystkie "power drinki". A na koniec i tak wszystko bardzo szybko wysikasz, razem z istotnymi składnikami. Jeżeli już, to polecam mocnę herbatę, najlepiej czerwoną lub zieloną. Zaczyna działać po kwadransie, ale z o wiele lepszym i bardziej długotrwałym skutkiem niż kawa. No i jest jednak bardziej przyjazna dla organizmu.
Dziwne to stwierdzenie n/t długości działania kawy (od 15 min i krótko) i herbaty (od kwadransa czyli 15 min i długo) skoro zarówno w kawie jak i herbacie występuje składnik czynny (stymulant) C8H10N4O2 czyli kofeina (teina).
"Mocna" herbata zawiera podobną ilość kofeiny co "normalna" kawa.
Reszta to tylko sprawa smaku, gustu - ewentualnie przyzwyczajenia.

: pt maja 18, 2007 6:19
autor: wełek
Ja polecam Guaranę i inne produkty które ją zawierają ja zazwyczaj kupuje na maratonach GUTAR pobudza i działa długo. Do tego żele energetyczne to jeśli chodzi o zawody. Bo suplementy do treningu to całkiem inna sprawa je trzeba brac regularnie i przez pewien okres zależy od suplementu.

: pt maja 18, 2007 7:48
autor: Caravan
Nie chodzi tu o samą kofeinę, czy teinę ale o formę, w jakiej jest podana.
Kiedyś, przy okazji przechodzenia na dietę trafiłem taki artykuł:
http://samozdrowie.interia.pl/dietetyka ... =100021215

Dla niecierpliwych:

CO ROBI TEINA?

Stymuluje wydzielanie kwasów trawiennych, poprawia krążenie, przyspiesza akcję serca. Teoretycznie to samo co kawa, ale... Pomimo podobnego działania do kofeiny, teina jest dłużej przyswajana przez organizm. Oznacza to, że działanie herbaty odczujesz z opóźnieniem, ale dłużej.


Poza tym herbata wpływa korzystnie na cały nasz organizm:
Cytat:
Zawartość
Liście herbaty zawierają znaczne ilości garbników (od 8 do 30%), z których najważniejszym jest tanina. Prócz nich występują tam: kofeina (teina) - do 4%, katechiny, cukry, związki białkowe, śladowe ilości olejku eterycznego, związki żywicowe, kwasy organiczne, enzymy, pektyny (2 - 3%), glikozydy i witaminy. W te ostatnie herbata jest bardzo bogata. Znaleźć w niej można karoten (prowitaminę A), witaminy B1, B2, PP, C, a przede wszystkim witaminę P (spośród roślin ją zawierających, herbata obok gryki ma jej najwięcej). Ponadto znajduje się w niej witamina K odpowiedzialna za krzepnięcie krwi.

Działanie
Napar herbaciany to orzeźwiający i lekko pobudzający napój.

Napar herbaciany reguluje procesy trawienne. Posiada właściwości bakteriobójcze i bakteriostatyczne (najlepsza pod tym względem jest herbata zielona). Jest doskonałym lekiem w przypadku biegunki. Ponadto napar ów przejawia słabe właściwości moczopędne - wskazany jest jako środek pomocniczy w leczeniu krwiomoczu i zapaleniu nerek. Pity systematycznie, lecz z umiarem (nie więcej niż 3 szklanki w ciągu dnia) zapobiega powstawaniu kamicy żółciowej i moczowej. Pozytywnie oddziałuje na wątrobę, nerki, nadnercza i śledzionę, a także sprzyja akumulowaniu się witaminy C w organizmie ludzkim.

Wywiera dobroczynny wpływ na układ oddechowy, skórę, układ naczyniowy, reguluje krążenie, normuje ciśnienie krwi, działa wzmacniająco na naczynia włosowate. Dobroczynnie oddziałuje na układ nerwowy człowieka. Szczególnie pozytywnie działa na mózg. Usuwa uczucie zmęczenia, ból głowy, pobudza i aktywizuje do pracy umysłowej, przede wszystkim dzięki temu, iż rozszerza naczynia krwionośne mózgu, powodując jego lepsze ukrwienie i dotlenienie.

W herbacie znajdują się spore ilości fluoru, który zapobiega powstawaniu próchnicy zębów. Należy jednak podkreślić, iż wyłącznie herbata pita z umiarem i odpowiednio zaparzona (1 łyżeczka na 1 szklankę wrzątku) wywiera dobroczynny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu i nie ma szkodliwego działania. Przejawiają go natomiast maceraty, bo na skutek długotrwałego moczenia przechodzą z liści do wody substancje chemiczne bardzo źle oddziałujące na organizm człowieka.

Herbata z cytryną i miodem jest środkiem napotnym wskazanym w zaziębieniu.

Negatywne właściwości
Badania wykazują także negatywne skutki picia herbaty, wiążące się głównie z zawartą w herbacie teiną.


Niestety palone ziarno, jakiekolwiek, pozbawione jest swoich pierwotnych właściwości.

Nie jestem ekspertem w dziedzinie żywienia, ale swego czasu uczęszczałem do poradni metabolicznej w Instytucie Żywności i Żywienia w Warszawie (jak miałem 45kg nadwagi :mrgreen:). I tam pierwszym warunkiem konstrukcji właściwej diety było przykazanie rezygnacji z kawy. Jeżeli już ktoś musi, to jedna mała dziennie, ale z mlekiem. Pani, która prowadziła zajęcia zrobiła nam cały wykład na temat kawy i herbaty. Niestety szczegółów już nie pamiętam. Niemniej jednak był na tyle przekonujący, że z dnia na dzień odstawiłem kawę.

Przyznam, że nie piję kawy od przeszło roku i czuję się z tym bardzo dobrze 8)

: pt maja 18, 2007 10:59
autor: Krzysztof
teina=kofeina=C8H10N4O2

Teina nie może działać dłużej czy być lepiej przyswajana niż kofeina, gdyż jest to ten sam związek :!:

: pt maja 18, 2007 11:08
autor: Caravan
A nie jest przypadkiem tak, że tempo i stopień przyswajalności jakiegoś składnika jest zależny m.in. od "nośnika", np. wapń z sera żółtego jest lepiej przyswajalny niż ten z mleka? Witaminy z owoców i warzyw są lepiej przyswajalne niż te z tabletek :?:

: pt maja 18, 2007 11:27
autor: pnw22
Polecam VITARGO uzywam go juz od paru lat i ma wszystkie skladniki co organizm potrzebuje nawet jest w Polsce do kupienia.

: pt maja 18, 2007 11:27
autor: Krzysztof
Jest czas na na naturalne produkty oraz na te wytworzone przez człowieka w procesie produkcji. Kwestia ilości oraz stosunku cena/efektywność.
Ostatecznie ruch na rolkach jest pewną przeciwwagą dla siedzącego trybu życia i korzystania ze zdobyczy cywilizacji. Malo kto biega w garniturze po schodach dla zapewnienia lepszej kondycji podczas meczu tenisa z szefem, który i tak trzeba przegrać :cry:

: sob maja 19, 2007 11:54
autor: Ariel
:roll:
Po co pic cokolwiek moczopednego (kawa, herbata) przed wysilkiem?
Przeciez nawadniasz sie po to, aby miec co wypocic, a nie wysikac.

Po co nakrecac sie przed wysilkiem? To nic nie daje. Moze miec nawet odwrotny skutek do zamierzonego.
Jak masz za niski puls w trakcie wysilku, to przyspiesz. Jak masz za wysoki puls w trakcie wysilku, to zwolnij, nawet jak czujesz, ze masz jeszcze zapas mocy.

: ndz maja 20, 2007 12:13
autor: Caravan
Ariel pisze::roll:
Po co pic cokolwiek moczopednego (kawa, herbata) przed wysilkiem?
Przeciez nawadniasz sie po to, aby miec co wypocic, a nie wysikac.

Po co nakrecac sie przed wysilkiem? To nic nie daje. Moze miec nawet odwrotny skutek do zamierzonego.
Jak masz za niski puls w trakcie wysilku, to przyspiesz. Jak masz za wysoki puls w trakcie wysilku, to zwolnij, nawet jak czujesz, ze masz jeszcze zapas mocy.

Poniekąd słuszna uwaga.... 8)

suplementy

: sob lipca 21, 2007 1:06
autor: Tygrrrysek
Cześć! Jezeli planujesz wysilek fizyczny to okolo 2-3 godzin przed treningiem powinienes zaopatrzyć organizm w węglowodany złożone(kasza gryczana,ryż brązowy,platki owsiane,ciemne pieczywo) i niewielką ilosc bialka.Nawodnienie organizmu powinno sie zacząc juz okolo 2 godzin przed treningiem.Okolo 0.5 litra wody powinno wystarczyc.Jezeli organizm jest juz odzywiony i nawodniony wówczas można wspomóc organizm dostarczając mu substancji pobudzających.Dobrym preparatem jest Thermo SPEED EXTREME firmy OLIMP.Stosuje go zawsze przed silownia i rowerem.Gdy ide na basen stosuje TAURYNE firmy Olimp.Biore 2 Kapsulki 30 min przed plywaniem.Z suplementów wartych polecenia jest jeszce kreatyna.Reszta suplementow poza wymienionymi nie miala wplywu na moje treningi.Polecam wejscie na strone http://sklep.fbb.pl/wydolnosc .Można tam wybrac cos dla siebie w zależnosci od potrzeby.

Re: suplementy

: sob lipca 21, 2007 6:14
autor: sanczol
Tygrrrysek pisze:Cześć! Jezeli planujesz wysilek fizyczny to okolo 2-3 godzin przed treningiem powinienes zaopatrzyć organizm w węglowodany złożone(kasza gryczana,ryż brązowy,platki owsiane,ciemne pieczywo) i niewielką ilosc bialka.


Zgoda. Także można jeść owoce. Polecam jabłka dają niezłego kopa energetycznego.

Białka nie mieszamy z węglowodanami, lepiej zjeść odpowiednio później posiłek białkowy.
Tygrrrysek pisze:Nawodnienie organizmu powinno sie zacząc juz okolo 2 godzin przed treningiem.Okolo 0.5 litra wody powinno wystarczyc.
Najlepiej przyjmować napoje regularnie. Nie wiem czy masz na myśli 0.5l na 2 godz przed treningiem, czy w ciągu 2 godzin przed treningiem. Powinno to być ok 0,3l na 30 min przed treningiem. W zależności od czasu trwania wzmożonego wysiłku w jego trakcie należy pić od 0,3l (w około godz) w górę.
Dajmy jeszcze odpowiednie poprawki na pogodę i temperaturę. Jeśli pocisz się obficie powinieneś przyjmować więcej płynów itd.

Aha no i nie jeździmy bezpośrednio po jedzeniu.