Złamanie kostki :( :( :(
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
-
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 907
- Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
- Moje rolki: zbyt wolne
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Złamanie kostki :( :( :(
przeglądając w sobotni poranek forum trafiłem na temat "zlamana kostka" i stwierdziłem ,że jest on bardzo oblegany .Pytanie czy dlatego że sam fakt złamania jest taki ciekawy czy też że właścicielka kostki jest warta tak dużej "czytalności"? A może jedno i drugie.
Ale do rzeczy , w ubiegłym roku moja 7 letnia córka "złamała nogę w kostce" i wylądowała w gipsie( lekkim do kolana).Zaplanowany miałem wyjazd do Fleaming i trzeba było coś wymyśleć aby kontuzja Majki tego wyjazdu nie pokrzyżowała.
I wymyśłiłem.......z buta rolkarskiego wyjąłem miękką wkładkę, nogę z gipsem wsadziłem w skorupę, zacisnąłem systemem 'boa', klamrami spinającymi i.....wyruszyliśmy na fleamingowe trasy wzudzając spore zdziwienie wśród wszystkich .
Fakt ,że może i to złamanie było mniejszego kalibru, i Majka trochę młodsza od Marty i wogóle wszystko było inne ,ale tak jako ciekawostkę piszę o tym śmiesznym i szalonym sposobie aktywizacji osób z problemami zdrowotnymi
Ale do rzeczy , w ubiegłym roku moja 7 letnia córka "złamała nogę w kostce" i wylądowała w gipsie( lekkim do kolana).Zaplanowany miałem wyjazd do Fleaming i trzeba było coś wymyśleć aby kontuzja Majki tego wyjazdu nie pokrzyżowała.
I wymyśłiłem.......z buta rolkarskiego wyjąłem miękką wkładkę, nogę z gipsem wsadziłem w skorupę, zacisnąłem systemem 'boa', klamrami spinającymi i.....wyruszyliśmy na fleamingowe trasy wzudzając spore zdziwienie wśród wszystkich .
Fakt ,że może i to złamanie było mniejszego kalibru, i Majka trochę młodsza od Marty i wogóle wszystko było inne ,ale tak jako ciekawostkę piszę o tym śmiesznym i szalonym sposobie aktywizacji osób z problemami zdrowotnymi
- Marta
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 224
- Rejestracja: śr maja 10, 2006 1:23
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Złamanie kostki :( :( :(
Masz ciekawe pomysły. Oj przydałbyś mi się jako "aktywizator osoby z problemami zdrowotnymi".WOJTEK45 pisze:... jako ciekawostkę piszę o tym śmiesznym i szalonym sposobie aktywizacji osób z problemami zdrowotnymi
Planowałam, że dziś pójdę na rolki... sama, bo koleżanki zajęte są. Niestety nic z tego nie wyszło. Za bardzo się boję. Już teraz wiem, że nieprędko założę rolki, jeśli w ogóle...
Znowu rolki
- mrv
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x84mm
- Posty: 548
- Rejestracja: pn lutego 19, 2007 6:03
- Moje rolki: SemiRace 4x100, Cheetah 4x110
- Jeżdżę od: 20 gru 2009
Re: Złamanie kostki :( :( :(
Wracając do momentu w którym przydarza sie kontuzja:Marta pisze: Planowałam, że dziś pójdę na rolki... sama, bo koleżanki zajęte są. Niestety nic z tego nie wyszło. Za bardzo się boję. Już teraz wiem, że nieprędko założę rolki, jeśli w ogóle...
Gdy jeszcze leciałem w zeszłym tygodniu w powietrzu (dzień przed wyjazdem do Sursee) już pomyślałem: "no to po zawodach". Potem lądując na ziemi poprzeklinałem, wstałem i o dziwo... mogłem jeździć. Na drugi dzień już nie (Łąkotka przyśrodkowa)
Oj czuję że trudno będzie się teraz pozbierać
- Marta
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 224
- Rejestracja: śr maja 10, 2006 1:23
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Złamanie kostki :( :( :(
A może jednak nie? Ja to taki cykor jestem . Niewarto brać ze mnie przykładumrv pisze:...
Oj czuję że trudno będzie się teraz pozbierać
Ostatnio zmieniony pt maja 09, 2008 1:09 przez Marta, łącznie zmieniany 1 raz.
Znowu rolki
- Marta
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 224
- Rejestracja: śr maja 10, 2006 1:23
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Złamanie kostki :( :( :(
OOOOO a to pech... ale będzie dobrze. Niech tylko ściągną gips, a kosteczką zajmie się jakaś miła rehabilitantka .PeterCave pisze:A ja też mam złamaną kostkę
Codziennie powtarzam sobie, że dziś to już na pewno pójdę na rolki... i tak mijają dni... i nic... Może w weekend się odważę?
Znowu rolki
-
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 907
- Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
- Moje rolki: zbyt wolne
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Złamanie kostki :( :( :(
Jak to "dobrze" że znowu ktoś sobie coś złamał, będzie o czym pisać.....
- bayya
- Szybszy niż Chuck Norris na 4x110mm
- Posty: 632
- Rejestracja: pn kwietnia 16, 2007 11:38
- Moje rolki: Simmons Racing Tarrega 4x100
- Jeżdżę od: 01 kwie 2007
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Złamanie kostki :( :( :(
Wracaj szybko do zdrowia... i na rolkiPeterCave pisze:A ja też mam złamaną kostkę
I nie żal sie już tak bardzo, bo opiekę pielęgniarską masz na najwyższym poziomie
A po zdjęciu gipsu, może nawet uda Ci się mnie przekupić na zamianę "profesji" na rehabilitację
Niech już sobie nikt nic lepiej nie łamie Nawet jeśli niektórym będzie baaardzo przykro, że nie mają o czym pisaćWOJTEK45 pisze:Jak to "dobrze" że znowu ktoś sobie coś złamał, będzie o czym pisać.....