Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Regulamin forum
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
Awatar użytkownika
roxan
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 155
Rejestracja: czw czerwca 21, 2007 9:08
Moje rolki: Powerslide Vision
Jeżdżę od: 17 maja 2007
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: roxan » śr kwietnia 11, 2012 9:35

MarcelSz pisze:Łódź-miasto umarłych rolek ?!
Mnie pomału udaje się "zmartwychwstawać" bez urazy kogokolwiek i bez analogii do niedawno minionych świąt, dlatego w cudzysłowie, więc jakby coś się wykrajało konkretnego z tego przejazdu, to się dołączyć mogę jako czwarty.

MarcelSz
Posty: 23
Rejestracja: pn marca 26, 2012 10:15
Moje rolki: nie ma się czym chwalić
Jeżdżę od: 01 mar 2012

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: MarcelSz » czw kwietnia 12, 2012 12:01

CodiX pisze: a do endomodo trzeba mieć jakiś konkretny sprzęt do oznaczania tras, czy ręcznie na stronie?
powiem ci że to jest super motywujące... potrzebujesz tylko telefon z GPS. Ja mam aplikację pod Androida. Gdy wychodzę na rolki odpalam sprzęt i pani miłym głosem co kilometr informuje mnie ile już przejechałem i w jakim czasie... Gdy robię stop wszystko się "uploaduje" i w komputerku pod swoim loginem widzę trasę, czasy przejazdu, prędkość maksymalną i ... ilość spalonych kalorii (także w przeliczeniu na hamburgery)
pozdrawiam. Marcin

CodiX
Posty: 12
Rejestracja: ndz sierpnia 01, 2010 1:27
Moje rolki: póki jeżdżą, jest ok ;)
Jeżdżę od: 17 sie 2010

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: CodiX » pt kwietnia 13, 2012 1:01

Nie mam w GPS w telefonie, moja avila jeszcze z tych bez lokalizatora. Nawet wersją na Javę się nie mogę pobawić, ściągnąć się nie da, bo "certyfikat nieważny lub wygasły" :(
Twoje trasy na endomodo są prywatne czy w jakiś sposób zastrzeżone? Bo owszem, widać ładny wykres, dystans (czemu w milach, nie da się w km?), czas, prędkości i takie tam, ale zamiast trasy wyświetla mi się piękna mapa świata...
Obrazek

"Try not. Do. Or do not. There is no try."

Awatar użytkownika
mikolayo
Czterokółkowiec
Posty: 71
Rejestracja: śr listopada 02, 2005 4:58
Moje rolki: K2 Marathon 3x100/1x90
Jeżdżę od: 0- 0-2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: mikolayo » sob kwietnia 14, 2012 5:14

jeżdżę koło Della... ścieżka rowerowa dł.5.5 km... zapraszam (danielzagorski@wp.pl) każdy mnie pozna jestem Św. Mikołaj... Roksan mnie zna... jeździliśmy pod Gilletem...ale tam trochę mam daleko...:))... a i grupa się rozleciała... a za samym Roxanem nie dam rady...:))) Pozdrawiam Roksanku....!!!

MarcelSz
Posty: 23
Rejestracja: pn marca 26, 2012 10:15
Moje rolki: nie ma się czym chwalić
Jeżdżę od: 01 mar 2012

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: MarcelSz » sob kwietnia 14, 2012 6:29

to nieźle nas porozrzucało... jedni włókniarzy, Ikea, inni Lublinek, Dell, a ja np. Aleksandrów...a właściwie nawet za. :-) chyba musimy się kiedyś umówić gdzieś w centrum, żeby było sprawiedliwie
pozdrawiam. Marcin

Awatar użytkownika
roxan
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 155
Rejestracja: czw czerwca 21, 2007 9:08
Moje rolki: Powerslide Vision
Jeżdżę od: 17 maja 2007
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: roxan » sob kwietnia 14, 2012 8:32

mikolayo pisze:jeżdżę koło Della... ścieżka rowerowa dł.5.5 km... zapraszam (danielzagorski@wp.pl) każdy mnie pozna jestem Św. Mikołaj... Roksan mnie zna... jeździliśmy pod Gilletem...ale tam trochę mam daleko...:))... a i grupa się rozleciała... a za samym Roxanem nie dam rady...:))) Pozdrawiam Roksanku....!!!
A witaj Św. Mikołaju, kupę lat. Znam, znam, potwierdzam. Mikołaj jak widać nie do zajechania, a śmigał na rolkach i nartorolkach kilometrów tysiące, że o rowerze nie wspomnę. Latał też i w chmurach wysoko swego czasu. Pozdrawiam najserdeczniej jak się da :))) !!!
P.S. No ja solo, choćbym się dwoił i troił i nie wiem co jeszcze sam robił, to grupy nie jestem wstanie utrzymać, bądź stworzyć.

Awatar użytkownika
mikolayo
Czterokółkowiec
Posty: 71
Rejestracja: śr listopada 02, 2005 4:58
Moje rolki: K2 Marathon 3x100/1x90
Jeżdżę od: 0- 0-2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: mikolayo » sob kwietnia 14, 2012 8:49

Bardzo jesteś Roksanku skromny.... ale kto z Tobą teraz wytrzyna chociażby do pierwszego zakrętu... jak się trochę rozjeżdżę to wpadnę pojechać kółka z Tobą ale w prZeciwnym kierunku żebym przeżył...:))) Koło Della przydało by się jakieś grupka, żedy się na chwilę schować bo tam potrafi wiać... tylko czy ktoś ma jeszcze kółka 100 w Łodzi.... wiem, że Ty masz 110...:))) a kulanie się z 82...to mnie mimo wszystko nie bawi...:))))))))))

SQU4D4K
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: pt lutego 17, 2012 5:17
Moje rolki: SKIKE , ROLLSPEED
Jeżdżę od: 19 lut 2011

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: SQU4D4K » sob kwietnia 14, 2012 8:52

Ja też się piszę, bo od kiedy mam nartorolki szybkie, to jadę jak na rolkach. Trasy takie same można robić. A co do tras pod Aleksandrowem, to większość można lecieć na rolkach. Jak będę miał któryś weekend wolniejszy, to spróbuję pojechać na szybkich, a nie na skikach.
A póki co polecam obwodnicę za Ikeą. Może asfalt chropowaty, ale równy jak stół .
W kolejny weekend niestety jestem w Warszawie

A kółka w nartorolkach szybkich mają rozmiar 100. :) - sprawdziłem.

Awatar użytkownika
mikolayo
Czterokółkowiec
Posty: 71
Rejestracja: śr listopada 02, 2005 4:58
Moje rolki: K2 Marathon 3x100/1x90
Jeżdżę od: 0- 0-2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: mikolayo » sob kwietnia 14, 2012 9:09

@SQU4D4K... jak będziesz się wybierał na nartorolki koło Ikei... daj znać mam nartorolki na 100...:)))... do Aleksandrowa za daleko mieszkam na Chojnach.
Trasa koło Della na nartorolki to ideał...nawet są góreczki...:))

MarcelSz
Posty: 23
Rejestracja: pn marca 26, 2012 10:15
Moje rolki: nie ma się czym chwalić
Jeżdżę od: 01 mar 2012

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: MarcelSz » sob kwietnia 14, 2012 10:21

no cóż... widzę panowie, że nastolatkami już nie jesteśmy od co najmniej 20 lat. A ja myślałem, że jestem za stary na rolki.. :D
pozdrawiam. Marcin

Awatar użytkownika
mikolayo
Czterokółkowiec
Posty: 71
Rejestracja: śr listopada 02, 2005 4:58
Moje rolki: K2 Marathon 3x100/1x90
Jeżdżę od: 0- 0-2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: mikolayo » sob kwietnia 14, 2012 11:11

tak się kiedyś jeździło koło Gilleta...:))


Awatar użytkownika
roxan
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 155
Rejestracja: czw czerwca 21, 2007 9:08
Moje rolki: Powerslide Vision
Jeżdżę od: 17 maja 2007
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: roxan » ndz kwietnia 15, 2012 7:15

MarcelSz pisze:no cóż... widzę panowie, że nastolatkami już nie jesteśmy od co najmniej 20 lat. A ja myślałem, że jestem za stary na rolki.. :D
Czasem lepiej nie myśleć :) Chociaż ja jak zaczynałem kilka lat temu, to miałem podobne myśli. Jednak udział w kilku maratonach rolkowych, a właściwie kontakt z ludziskami w nich startującymi podczas tych imprez, kompletnie zmienił mój sposób myślenia na ten właśnie temat.
Pozdrawiam żywych!
roxan

MarcelSz
Posty: 23
Rejestracja: pn marca 26, 2012 10:15
Moje rolki: nie ma się czym chwalić
Jeżdżę od: 01 mar 2012

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: MarcelSz » ndz kwietnia 15, 2012 10:03

normalnie pełne zawodowstwo... jestem pod wrażeniem... a ja myślałem że na takich treningach to się ciągnie za sobą wózek z piwem :lol:
pozdrawiam. Marcin

CodiX
Posty: 12
Rejestracja: ndz sierpnia 01, 2010 1:27
Moje rolki: póki jeżdżą, jest ok ;)
Jeżdżę od: 17 sie 2010

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: CodiX » ndz kwietnia 15, 2012 1:18

MarcelSz pisze:to nieźle nas porozrzucało... jedni włókniarzy, Ikea, inni Lublinek, Dell, a ja np. Aleksandrów...a właściwie nawet za. :-) chyba musimy się kiedyś umówić gdzieś w centrum, żeby było sprawiedliwie
Wychodzi na to, że moje Bałuty to naprawdę koniec świata, ja mam wszędzie daleko do miejsc wcześniej wymienionych. No, może Włókniarzy jest o mocny rzut beretem, ale akurat nie ta część, po której jeździcie :P
MarcelSz pisze:no cóż... widzę panowie, że nastolatkami już nie jesteśmy od co najmniej 20 lat. A ja myślałem, że jestem za stary na rolki.. :D
Ekhem... to ja się wyłamuję, w tym roku dopiero 23 lata kończę ;)
Obrazek

"Try not. Do. Or do not. There is no try."

MarcelSz
Posty: 23
Rejestracja: pn marca 26, 2012 10:15
Moje rolki: nie ma się czym chwalić
Jeżdżę od: 01 mar 2012

Re: Łódź-miasto umarłych rolek ?!

Post autor: MarcelSz » ndz kwietnia 15, 2012 1:54

CodiX pisze:Ekhem... to ja się wyłamuję, w tym roku dopiero 23 lata kończę ;)
... nie przejmuj się. Dogonisz nas. Przed tym nie ma ucieczki. Grunt żeby Ci się z 20 lat jeszcze chciało! :D
pozdrawiam. Marcin

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łódzkie”