Strona 3 z 3

Re: Klinować czy nie klinować

: czw lipca 09, 2009 7:21
autor: zico
Janusz pisze:
zico pisze:To nie są jakieś duże kąty, żeby się zaraz zahaczyć butem. Są tory, gdzie się ciasne łuki, ale do tego ważna też jest trajektoria jazdy, nie tylko ustawienie szyn.
Nic nie rozumiem. Co trajektorie mają do kąta kółek do podłoża?
Eeee? Nie kąt kółek, tylko ustawienie szyn i/lub tor jazdy - czy dany wrotkarz jest w stanie się zmieścić w łuku. Stosując odpowiedni tor jazdy też jest w stanie się wyrobić na łukach.

Re: Klinować czy nie klinować

: czw lipca 09, 2009 7:48
autor: Janusz
OK. teraz załapałem.

Re: Klinować czy nie klinować

: czw lipca 09, 2009 10:25
autor: Luzak19:57
A ja "ni hu..szka". Wiele nauki przede mną :( :!:
BO
Pozdro.

P.S. Nie udało mi się napisać tego co chciałem. Szacunek dla adm.

Re: Klinować czy nie klinować

: czw lipca 09, 2009 1:39
autor: WFH
Skoro zostałem wywołany :D - chodzi o możliwość wykonania pełnego odbicia na łuku. Dotyczy to zwłaszcza torów o ostrych wirażach.

Re: Klinować czy nie klinować

: pt lipca 10, 2009 1:21
autor: xlukim
Kliny wykonane. Puszka po piwie sprawdziła się rewelacyjnie. Tnie się nożyczkami jak papier. Bo zgięciu 4-5 razy takiego paska uzuskuje się około 1 mm. Takiej grubości kliny sprzedaje na swojej stronie Bont więc do takiej grubości dążyłem. Przy okazji rozbierania całej szyny uzyskałem chyba wkońcu zadowalający mnie efekt po wyczyszczeniu łożysk jak również wyjaśniło się czemu lewa noga szła cacy a prawa nie. Fabrycznie była przestawiona szyna w lewej rolce (przekoszona na zewnątrza). Teraz ustawienia w prawej poprawione bo fabrycznie była prosta no i wieczorem na testy. Co do łożysk szukając długo wkońcu znalezłem to czego od 2 tygodni szukałem. Oliwka oferowane w jako do rolek zabiją ceną. Bo firmowe. Po nasmarowaniu łożysk na sucho kręca się lepiej niż nasmarowane fabrycznie (Bones Redsy). Już nie mogę doczekać się wieczora. :D

Re: Klinować czy nie klinować

: pt lipca 10, 2009 1:46
autor: mrv
xlukim pisze:Kliny wykonane. Puszka po piwie sprawdziła się rewelacyjnie. Tnie się nożyczkami jak papier. Bo zgięciu 4-5 razy takiego paska uzuskuje się około 1 mm. Takiej grubości kliny sprzedaje na swojej stronie Bont więc do takiej grubości dążyłem. Przy okazji rozbierania całej szyny uzyskałem chyba wkońcu zadowalający mnie efekt po wyczyszczeniu łożysk jak również wyjaśniło się czemu lewa noga szła cacy a prawa nie. Fabrycznie była przestawiona szyna w lewej rolce (przekoszona na zewnątrza). Teraz ustawienia w prawej poprawione bo fabrycznie była prosta no i wieczorem na testy. Co do łożysk szukając długo wkońcu znalezłem to czego od 2 tygodni szukałem. Oliwka oferowane w jako do rolek zabiją ceną. Bo firmowe. Po nasmarowaniu łożysk na sucho kręca się lepiej niż nasmarowane fabrycznie (Bones Redsy). Już nie mogę doczekać się wieczora. :D
Własnie zamówiłem w Boncie kliny do systemu 3-punktowego - w zestawie jest 12 sztuk. Przyjdą 3 takie komplety. Jeden będzie do odsprzedaży po oryginalnej cenie. Jeśli ktoś jest chętny proszę o kontakt na priv.

Re: Klinować czy nie klinować

: pt lipca 10, 2009 2:57
autor: xlukim
Hmmm. Wydaje mi się, że mój system chyba wychodzi bardziej ekonomocznie. :D

Re: Klinować czy nie klinować

: pt lipca 10, 2009 3:05
autor: mrv
xlukim pisze:Hmmm. Wydaje mi się, że mój system chyba wychodzi bardziej ekonomocznie. :D
Zdecydowanie tak :) i smaczniej ;)

Re: Klinować czy nie klinować

: pt lipca 17, 2009 10:48
autor: xlukim
Nie było czasu więc pojawiam się dzisiaj. A więc kliny przetestowane. Noga chodzi inaczej. Nie trzeba aż tak si ysilać, żeby sama poszła na zewnątrz. Ustawienie płozy też dużo zmieniło. Generalnie plusy ale stopa i tak się chce koślawić. W dużo mniejszym stopniu. Oliwka na plus. Poza tym, ze po 8-10 godzinach jazdy szykuje mi się smarowanie na nowo. Niestety coś kosztem czegoś. Łożyska nasmarowane oliwką poprostu toczą się rewelacyjnie. Jazda na oliwkach to jest to. W zamian rozkręcanie, czyszczenie, płukanie,smarowanie,mycie kółek itp. Mimo wszystko warto. :D

Re: Klinować czy nie klinować

: śr sierpnia 28, 2013 7:12
autor: bj43
Janusz pisze:Czy aby tylko to? Przy 110mm kąt musiałby być bardzo ostry, wrotkarz musiałby się prawie położyć na łuku, żeby butem zawadzić o tor.... :?:
To prawda, ale przy konfiguracji 5x84, 5x90, a nawet 4x100 i szerszym bucie może to mieć sens.