Rolki "hokejowe" czy "rekreacyjne"??
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- Slawek
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pt września 16, 2005 9:10
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa - Służewiec
- Kontakt:
Z tego co mozna zaobserwowac na Polu Mok, Szczesliwicach czy na Masie Krytycznej wiele osob jezdzi w nich tylko po miescie, nie myslac wcale o grze w hokeja, wiec chyba sens maja..... Do jazdy figurowej tez sie zreszta nadaja
Slawek
> http://www.janarolki.pl <
Slawek
> http://www.janarolki.pl <
- sanczol
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 216
- Rejestracja: śr czerwca 14, 2006 7:18
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: capital
Dobra kupiłem dzisiaj mission'y http://sklephokejowy.com/projector.php? ... 1152002390 i jestem bardzo zadowolony.
Sa zwrotne i masywne (wygladaja na niezniszczalne) a jednoczesnie stosunkowo lekkie.
Na miescie spisuja sie wysmienicie, pelna kontrola. Z czystym sumieniem polecam.
ps. Co ciekawe przecenione z 580 na 300 udalo mi sie wytargowac do 218 i to w Decathlon'ie...
pozdrawiam
Sa zwrotne i masywne (wygladaja na niezniszczalne) a jednoczesnie stosunkowo lekkie.
Na miescie spisuja sie wysmienicie, pelna kontrola. Z czystym sumieniem polecam.
ps. Co ciekawe przecenione z 580 na 300 udalo mi sie wytargowac do 218 i to w Decathlon'ie...
pozdrawiam
rolki: Mission Helium 500
gg 5264245
gg 5264245
- bacha
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 198
- Rejestracja: pn lipca 17, 2006 3:03
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
No to teraz Sanczol porządne ochraniacze na nadgarstki konieczniesanczol pisze:Dobra kupiłem dzisiaj mission'y http://sklephokejowy.com/projector.php? ... 1152002390 i jestem bardzo zadowolony.
Sa zwrotne i masywne (wygladaja na niezniszczalne) a jednoczesnie stosunkowo lekkie.
Na miescie spisuja sie wysmienicie, pelna kontrola. Z czystym sumieniem polecam.
ps. Co ciekawe przecenione z 580 na 300 udalo mi sie wytargowac do 218 i to w Decathlon'ie...
pozdrawiam
- Inso
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 365
- Rejestracja: czw czerwca 15, 2006 6:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
I kask obowiązkowo.bacha pisze:No to teraz Sanczol porządne ochraniacze na nadgarstki konieczniesanczol pisze:Dobra kupiłem dzisiaj mission'y http://sklephokejowy.com/projector.php? ... 1152002390 i jestem bardzo zadowolony.
Sa zwrotne i masywne (wygladaja na niezniszczalne) a jednoczesnie stosunkowo lekkie.
Na miescie spisuja sie wysmienicie, pelna kontrola. Z czystym sumieniem polecam.
ps. Co ciekawe przecenione z 580 na 300 udalo mi sie wytargowac do 218 i to w Decathlon'ie...
pozdrawiam
- sanczol
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 216
- Rejestracja: śr czerwca 14, 2006 7:18
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: capital
Juz sprawilem sobie nowe ochraniacze, trzymaja sztywno nadgarstek.Bacha pisze: No to teraz Sanczol porządne ochraniacze na nadgarstki koniecznie
Jesli chodzi o jazde z kompletem ochraniaczy, mam w tej sprawie mieszane uczucia.
Stawiajac pierwsze kroki na rolkach dawaly one wieksze poczucie bezpieczenstwa a co za tym idzie wieksza pewnosc siebie. Jednak z czasem staly sie ona rownie zbedne a wrecz uciazliwe jak hamulec montowany fabrycznie w rolkach.
Wychodze z zalozenia ze jazda powinna sprawiac maksimum frajdy a swoboda ruchow powinna byc niczym nieograniczona(wplywa to także na szybkosc reakcji). Wedlug mnie ochraniacze na kolana i lokcie okazaly sie malo przydatne przy mojej jezdzie.
Jezdzac przez ponad miesiac i zaliczajac wiele czesto groznie wygladajacych upadkow, ochraniacze pozostaly nienaruszone, cala sila uderzenia zostala zamortyzowana przez rece z zabezpieczonymi nadgarstkami, lub tez w skrajnych przypadkach pozostaly mi slady na plecach czemu zadne standardowe ochraniacze nie byly by w stanie zapobiec (chyba ze mowimy o zestawie do np. Down Hill).
Jedyny element ochrony jakis sprawdzil sie do tej pory to wlasnie ochraniacze dloni i nadgarstkow z ktorych bardzo czesto kozystam, takze jako srodek prewencyjny wiedzac ze zaraz moge zaliczyc glebe.
Kask to zdecydowanie bardzo wazny element szczegolnie gdy ktos czuje sie juz pewniej na rolkach i jego dalsza jazda jest zdecydowanie bardziej ryzykowna i odwazna niz na poczatku, wtedy jest bardziej narazony na urazy glowy (wieksze predkosci, atakowanie trudnych tras).
Jednak nie zamierzam w nim jezdzic z tej samej przyczyny co w ochraniaczach, po prostu ograniczaja mi ruchy glowy (gora-dol), kiedy rozeznac się w nawierzchni jaka zaraz bede chcial przejachac, wyboje), także jestem po prostu do niego nie przyzwyczajony co diametralnie psuje wygode i przyjemnosc z jazdy.
Dlatego moi Mili pozostane jedynie przy ochraniaczach na nadgarstki, biorac na siebie odpowiedzialnosc za wszelkie tego ewentualne konsekwencje (mam na mysli jazde po miescie)
Swoja droga nikogo do tego nie namawiam (wrecz odradzam), a taka decyzje traktuje jako moj indywidialny wybor
ps. wybazcie tasiemcowata wypowiedz
pozdrawiam
rolki: Mission Helium 500
gg 5264245
gg 5264245
Moje missiony spisują się znakomicie. Nie mam zastrzeżeń. Jeździ się szybko i są bardzo zwrotne i względnie wygodne.
A jeżeli chodzi o jazdę w ochraniaczach to po miesiącu jeżdżenia na rolkach uważałem podobnie jak Sanczol. Ale juz po kilku wywrotkach zacząłem zakładać ochraniacze prawie zawsze. (chyba ze jadę do sklepu na 3 minuty). Szczególnie do hokeja. Stawiam tezę, że im lepiej i dłużej jeździsz na rolkach tym bardziej chętnie wkładasz ochraniacze, bo wiesz, że mogą pomóc.
Sam jeżdżę już ładne 10 lat na rolkach, naprawdę, rzadko kiedy mam wywrotkę. W zasadzie tylko na hokeju. Ale jak juz się wywrócę to cieszę się że zdarł mi się kolejny fragment plastiku a nie skóry...
A jeżeli chodzi o jazdę w ochraniaczach to po miesiącu jeżdżenia na rolkach uważałem podobnie jak Sanczol. Ale juz po kilku wywrotkach zacząłem zakładać ochraniacze prawie zawsze. (chyba ze jadę do sklepu na 3 minuty). Szczególnie do hokeja. Stawiam tezę, że im lepiej i dłużej jeździsz na rolkach tym bardziej chętnie wkładasz ochraniacze, bo wiesz, że mogą pomóc.
Sam jeżdżę już ładne 10 lat na rolkach, naprawdę, rzadko kiedy mam wywrotkę. W zasadzie tylko na hokeju. Ale jak juz się wywrócę to cieszę się że zdarł mi się kolejny fragment plastiku a nie skóry...