www.wrotkarstwo.pl - jazda na wrotkach / rolkach w Polsce i na świecie

Witam forumowiczów,

Stała się rzecz nieprzewidywana i tragiczna, ukręcił mi się gwint w bucie do mocowania szyny.

Są to rolki RB Tempest 100 model 2012.

Czy macie może wiedzę jak skonstruowany jest opleciony włóknem gwintowany element metalowy - chodzi o otwór z przodu buta.
Pierwsza myśl jaka przychodzi mi do głowy to wziąć gwintownik 7mm i zrobić nowy gwint.
Boję się tylko o to czy ten element to nie jest przypadkiem blaszka z cienką tulejką, która przy powiększaniu otworu może po prostu pęknąć.

A może macie jakieś inne sposoby na to?

Rozwiercenie od strony górnej buta i wyciągnięcie całej blachy, włożenie nowej (są dostępne) i w jakiś sposób zaklejenie / zakrycie górnej części rozwiercenia.

Gwint o większej średnicy - również możesz spróbować.

zico pisze:Rozwiercenie od strony górnej buta i wyciągnięcie całej blachy, włożenie nowej (są dostępne) i w jakiś sposób zaklejenie / zakrycie górnej części rozwiercenia.

Gwint o większej średnicy - również możesz spróbować.

Dzięki Zico za szybką odpowiedź. No to pokombinuję z większym gwintem, w zanadrzu będzie zawsze wyjęcie blachy.

Myślałem jeszcze o jednym rozwiązaniu. Ponieważ śruba nie dochodzi do końca można wziąć inną dłuższą i spróbować "załapać" ją na najgłębszych zwojach. Co o tym myślisz?

Jeżeli masz luzem te blaszki to, czy mógłbyś powiedzieć jak ona jest skonstruowana? A może masz jakąś fotkę?

Witaj,

śruba musi chwycić ze 4 zwoje, ale radziłbym nie ryzykować w tym przypadku jeśli połowa jest zerwana...

Co do tego elementu - nie mam pod ręką aparatu, ale przypomnij mi się, jutro wrzucę to zdjęcie.

Witam.
Miałem podobny problem z rolkami małżonki RB Tempest 90.
Rozwierciłem otwór i nagwintowałem gwintownikiem M7.
Trzyma drugi sezon.

grzesnt pisze:Witam.
Miałem podobny problem z rolkami małżonki RB Tempest 90.
Rozwierciłem otwór i nagwintowałem gwintownikiem M7.
Trzyma drugi sezon.

Dzięki za informację. Dzisiaj właśnie but idzie na warsztat.

Witam Ponownie,

Nowy gwint o grubości 8mm został wykonany - czyli o 2 numery większy.
Nowością dla mnie okazało się to, że wewnętrzny element jest z aluminium co tłumaczy dlaczego tak łatwo zerwać gwint, tym bardziej że śruba jest z twardej hartowanej stali.

Zadaję sobie teraz pytanie jak przykręcać śruby żeby nie nadwyrężać gwintów wewnętrznych. Z jednej strony jest obawa zerwania, a z drugiej, że szyna podczas jazdy ulegnie przemieszczeniu.

Czym Wy się kierujecie dokręcając szynę?
A może wcale nie trzeba tak bardzo mocno dokręcać, bo przecież nacisk buta na szynę zawsze mniej więcej jest pionowy?

PS. Dzięki Zico, zdjęcia blaszki na razie nie potrzebuję.

Szyny się luzują od drgań a nacisk wcale nie jest pionowy ale oczywiste jest, że przedobrzyłeś, skoro zerwałeś gwint.
Może niech ktoś słabszy ci to dokręci.
Można też kupić kleje do gwintów albo kapnąć kroplę farby nitro na gwint przed wkręcaniem.
Są też śruby aluminiowe - zmniejszysz ryzyko zerwania gwintu w płytce.

Odpowiedź jest prosta - klucz dynamometryczny.
Tak naprawdę nie ma lepszej metody, "czucie" zawsze jest zawodne, a do rolek są dedykowane proste klucze.
Wada: żaden klucz dynamometryczny nie jest tani, choć te rolkowe są strawne.

Śruba mocująca płozę do buta powinna być na tyle długa, aby można było wykorzystać prawie wszystkie zwoje gwintu w bucie. Tylko wtedy będzie można ją odpowiednio dokręcić. Na długość śruby powinniśmy zwrócić szczególną uwagę przy stosowaniu podkładek pomiędzy szyną a butem, bo wtedy śruba może być za płytko wkręcona. Jak ważna jest to sprawa dla naszego bezpieczeństwa nie trzeba chyba nikogo przekonywać, ale warto przypomnieć.

Z taką uwagą, że różne buty mają różną ilość zwojów i nie do końca musi być tak, że trzeba wykorzystywać wszystkie zwoje, bo może się później okazać, że nie da się już wykręcić tej śruby - przykład Rollerblade Speedmachine/Tempest, bardzo dużo zwojów.

Dla uniknięcia zapiekania się śrub, co mi się już kilka razy zdarzyło przy śrubach aluminiowych, stosuję odrobinę smaru grafitowego na gwint. Obawiałem się początkowo, że mogą się odkręcać w czasie jazdy, ale nic takiego się nie dzieje.
Co do długości gwintu to nie sądzę, aby była ona wynikiem fanaberii konstruktora. Prawdopodobnie wynika z obliczeń dla maksymalnego obciążenia połączenia - maksymalny przyjęty ciężar rolkarza i adekwatna siła. Gdyby ten dłuższy gwint nie był potrzebny, to na pewno by taki nie był, szczególnie przy butach do jazdy szybkiej, gdzie każdy gram konstrukcji się liczy.