Strona 2 z 2

Re: Koniec z rolkami...

: pt lipca 10, 2009 9:48
autor: Mirek_83
Henryk pisze:Co się odwlecze, to nie uciecze :)
Wczoraj w Gdyni kupiłem rolki K2 z kółeczkami 90 mm i wieczorem już na nich brykałem w kółko parkingu przy Castoramie (to aktualnie jedyne w miarę sensowne miejsce do jazdy w Słupsku). Różnica między starymi Rochesami na malutkich kółkach, od których zęby mnie bolały, a tymi na nieco większych kółeczkach, kolosalna. Wreszcie odczuwam przyjemność w jeździe. No i nie było żadnego problemu z przestawieniem się na większe, tylko troszkę trudniej skręcać :wink: .
Oznajmiam zatem, że wróciłem i nawet marzy mi się maraton sierpniowy w Gdyni. Kogo ze starych kolegów forumowiczów spotkam na miejscu?:)
raczej nikogo... wszyscy podczas maratonu sierpniowego będą... w Gdańsku ;)
Pozdrawiam Mirek :)

Re: Koniec z rolkami...

: pt lipca 10, 2009 11:46
autor: MirekCz
Henryk pisze:Co się odwlecze, to nie uciecze :)
Wczoraj w Gdyni kupiłem rolki K2 z kółeczkami 90 mm i wieczorem już na nich brykałem w kółko parkingu przy Castoramie (to aktualnie jedyne w miarę sensowne miejsce do jazdy w Słupsku). Różnica między starymi Rochesami na malutkich kółkach, od których zęby mnie bolały, a tymi na nieco większych kółeczkach, kolosalna. Wreszcie odczuwam przyjemność w jeździe. No i nie było żadnego problemu z przestawieniem się na większe, tylko troszkę trudniej skręcać :wink: .
Oznajmiam zatem, że wróciłem i nawet marzy mi się maraton sierpniowy w Gdyni. Kogo ze starych kolegów forumowiczów spotkam na miejscu?:)
No kogo ja widzę po tylu latach :)
Ja niestety mam kontuzje i raczej mnie w Gdańsku nie będzie, chyba że gdzieś się jako kibic/pomoc techniczna załapie (kto dobrze płaci? :P ).
Przyjemnego trenowania i powodzenia w maratonie :)

Re: Koniec z rolkami...

: ndz lipca 12, 2009 10:51
autor: Henryk
Wielka szkoda, wartoby się w końcu spotkać. Zresztą jak chodziłem o kulach, to na rowerze jeździłem, może i Ty spróbuj na rolkach ;).
Naczytałem się instrukcji Kuby o pozycji podczas treningów i dzisiaj po 40 minutach rozpaczliwych prób utrzymania, ledwo żyję, a nogi jeszcze po dwóch godzinach mi się trzęsą :D . Nie wiem więc co wyjdzie z tego maratonu ;).

Re: Koniec z rolkami...

: pn lipca 13, 2009 8:50
autor: MirekCz
Heniu, nie łam się, na pierwsze zawody jedź żeby zorientować się jak to wygląda, jak się ludzie wiozą w grupach itd. Nie masz z kim trenować więc dla Ciebie takie doświadczenie będzie wyjątkowo cenne. Za rok doszlifujesz co trzeba i przyjedziesz po zwycięstwo :D