ZŁAMANA KOŚĆ OGONOWA

Pytania początkujących i rekreacyjnych wrotkarzy / help desk for beginners and recreational inline skaters

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

dpilecki
Posty: 25
Rejestracja: pt maja 12, 2006 10:30
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: dpilecki » sob maja 13, 2006 11:53

...ja myślę że ten ogonek jak się już zrośnie ...to będzie w tym miejscu mocniejszy nawet... ;)
Daniel

Awatar użytkownika
Krzysztof
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 697
Rejestracja: pn maja 15, 2006 12:53
Moje rolki: Grelowski
Jeżdżę od: 01 cze 2002
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Krzysztof » pn maja 15, 2006 1:38

Rozumiem to doskonale. Na rozpoczęcie sezonu też zdarzył mi się upadek i stłuczenie kości ogonowej. Na szczęście to nie było nic poważnego (ale tak trzy tygodnie bolało,że ho ho i cała tubka Ben Gay) po tygodniu bardzo ostrożna jazda i ... poszło.
Nie poddawaj się :!: Jazda na rolkach to niezła frajda i może dać dużo zadowolenia. Moje pierwsze spotkanie z rolkami było podobne - stłuczony nadgarstek (może pęknięty, ale zdjęcie rtg zrobiłem dopiero po dwóch miesiącach). Minęło kilka lat i jest super.
Pozdrawiam.

Ania
Posty: 13
Rejestracja: pn kwietnia 17, 2006 10:08
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ania » śr maja 17, 2006 5:58

Hej!
Moge juz chodzic :D Siadac "centralnie" wciaz sie boje, ale ogolnie jest lepiej. Gdybym sie odwazyla wrocic do rolek to musialabym chyba jezdzic z poduszka przyczepiona do posladkow :wink: Mialam tendencje do takich upadkow, nigdy nie przewrocilam sie na lapki, zawsze do tylu. Nie sadzilam jednak ze moge sobie zrobic az takie kuku. Nie wiem czy sie odwaze zalozyc rolki. Poki co marze o tym by sobie po prostu posiedziec na krzesle :wink:
Pozdrawiam!
Dzieki za wsparcie!

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » śr maja 17, 2006 6:11

Aniu, byle do przodu! :)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

dpilecki
Posty: 25
Rejestracja: pt maja 12, 2006 10:30
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: dpilecki » śr maja 17, 2006 10:50

mam nadzieję że się przełamiesz...taki problem ma wielu sportowców którzy ulegli poważnemu wypadkowi...po dojściu do zdrowia muszą się przełamac psychicznie; pomysł z poduszką nie jest taki głupi...zamiast poduszki może być kawałek gąbki...zawsze będziesz się lepiej czuła; musisz sobie poradzić z tymi upadkami do tyłu...może jakas sala gimnastyczna...; musisz bardzo pilnować ugietych kolan...nie usztywniać się...a jeśli czujesz że lecisz to nie ratowac się za wszelką cenę..tylko starac się kucnąć i lekko, bes strachu upaśc na ziemię...dasz radę!
a takie złamanie w życiorysie tylko doda Ci chwały...
Daniel

Awatar użytkownika
Slawek
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 492
Rejestracja: pt września 16, 2005 9:10
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa - Służewiec
Kontakt:

Post autor: Slawek » czw maja 18, 2006 8:36

W sklepie Decathlon w Wawie (Al. Jerozolimskie) na stoisku z rolkami sa takie siateczkowe spodenki (Roces za ok. 60pln) z ochraniaczami w miejscach najbardziej narazonych na stluczenie w razie upadku. Zaklada sie je pod ubranie wierzchnie. Nabylem, jezdzilem w nich wczoraj przez kilka godzin i musze powiedziec, ze nawet nie przeszkadzaja i nie krepuja ruchow. Jest tylko troche cieplej.... :) Niestety a moze na szczescie nie mialem jeszcze okazji przetestowac ich funkcji ochronnych :D

dpilecki
Posty: 25
Rejestracja: pt maja 12, 2006 10:30
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: dpilecki » czw maja 18, 2006 9:39

no widzisz Ania...teraz to już nie masz wyjścia - jesteś skazana na rolkowy sukces!
Daniel

MagJa
Posty: 7
Rejestracja: śr maja 31, 2006 11:26

Post autor: MagJa » śr maja 31, 2006 4:47

Krzysztof pisze:Rozumiem to doskonale. Na rozpoczęcie sezonu też zdarzył mi się upadek i stłuczenie kości ogonowej. Na szczęście to nie było nic poważnego (ale tak trzy tygodnie bolało,że ho ho i cała tubka Ben Gay) po tygodniu bardzo ostrożna jazda i ... poszło.
Nie poddawaj się :!: Jazda na rolkach to niezła frajda i może dać dużo zadowolenia. Moje pierwsze spotkanie z rolkami było podobne - stłuczony nadgarstek (może pęknięty, ale zdjęcie rtg zrobiłem dopiero po dwóch miesiącach). Minęło kilka lat i jest super.
Pozdrawiam.
3 tygodnie? Toś mnie pocieszył :( Glebnęłam jakieś 10 dni temu, myślałam, że mi po tygodniu przejdzie, a to dalej boli :( Chyba jednak się przeproszę z maścią na stłuczenia, bo chciałabym już jeździć, a ledwo chodzę. Próba podbiegnięcia do tramwaju kończy się bólem ogonka ;(

Awatar użytkownika
Krzysztof
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 697
Rejestracja: pn maja 15, 2006 12:53
Moje rolki: Grelowski
Jeżdżę od: 01 cze 2002
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Krzysztof » śr maja 31, 2006 5:25

Mam nadzieję, że najgorsze masz już za sobą.
A maść stosuj, gdyż działa przeciwbólowo i rozgrzewająco. I jest lepiej, przynajmniej na jakiś czas :?.
A jeśli chodzi o rolki - to już sama musisz podjąć decyzję czyli przełamać się i ....... zacząć jeździć.
Pozdrawiam.

Ania
Posty: 13
Rejestracja: pn kwietnia 17, 2006 10:08
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ania » śr czerwca 07, 2006 7:52

Hej!

Minal juz miesiac i dwa tygodnie. Teraz biore zabiegi laserowe na ogonek. Dalej nie moge swobodnie siadac, ale juz chodze na dlugie spacery, nawet moge sobie troche potanczyc w domu miedzy fotelami :D
MagJa, moge zrob sobie rtg ogonka, jesli dalej boli. Dowiesz sie przynajmniej czy cos sie stalo.

Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
Marek
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 782
Rejestracja: czw marca 17, 2005 9:31
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Marek » śr czerwca 07, 2006 9:31

Ach te OGONKI :twisted: :twisted: :twisted:

red
Posty: 7
Rejestracja: pn maja 29, 2006 10:55
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: red » śr czerwca 07, 2006 11:43

Aniu
nie wiem czy Cie to pocieszy, ale nie zniechęcaj się - 2 lata temu zjechałam ze schodów w domu (trochę nieprzytomna wstałam rano i noga mi pojechała) i gwizdnęłam na dole na kafelki. Wprawdzie nie złamałam sobie kości (cudem jakimś chyba), ale stułkłam tak , ze tydzień nie mogłam siedzieć:( więc chyba rozumiem Twój ból :(
A po schodach musze chodzić nadal ;) więc może decyzja o odstawieniu rolek jest przedwczesna??
Trzymaj się i zdrowiej. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
eVe
Ścigant 4x100mm
Posty: 277
Rejestracja: sob lipca 29, 2006 9:42
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Wrocław, Krzyki

Post autor: eVe » ndz lipca 30, 2006 12:21

Aniu głowa do góry - ja stłukłam kość jak mi na jeździe konnej mój rumak wierzgać zaczął. Lekarze mówili, że się zagoi, ale że nie powinnam już jeździć, bo będzie boleć. No i jeżdzę a nie boli. :-)

A teraz powracam do rolek ( po paru upadkach na pupę na łyżwach ) i w sumie chyba nawet jakbym znów miała problem z ogonkiem to i tak bym nie zrezygnowała. :-) Więc trzymaj się dzielnie bo będzie lepiej.[/url]

Awatar użytkownika
Marcus2902
Czterokółkowiec
Posty: 93
Rejestracja: pn lipca 10, 2006 11:15
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Marcus2902 » czw sierpnia 03, 2006 6:01

Hej. Ja zacząłem w maju zeszłego roku. 1 czerwca złamałem strzałkę lewej nogi z pozycji stojacej, hi hi hi. W tym roku zacząłęm jeszcze raz i...przejechałem juz ze 100 km chociaż dalej mam problemy z zatyrzymaniem i innymi ewlucjami.

Pozdro

Awatar użytkownika
WFH
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 2994
Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
Moje rolki: Cavalli
Jeżdżę od: 01 cze 1995
Lokalizacja: STO(L)ICA
Kontakt:

Post autor: WFH » ndz sierpnia 06, 2006 8:13

Tak patrze na te ostatnie wypowiedzi i widze, że rolkarze to jednak twardzi ludzie... :twisted:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania początkujących i rekreacyjnych wrotkarzy / help desk for beginners inline skaters”