jak ich dogonić ??
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
-
- Posty: 41
- Rejestracja: pt czerwca 23, 2006 3:10
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
jak ich dogonić ??
witam wszystkich .
na kolejne trzydzieste urodziny dostałem od żony i synka rolki . od jakiegos czasu śmigamy razem po nowo oddanej drodze rowerowej .
trasa jest doskonale przygotowana .
pomimo wszystkich moich starań nie moge dorównac kroku mojej rodzince. dawno temu jeździłem na łyżwach i całkiem nieźle szło.
proszę o podpowiedź w sprawie techniki jazdy .
ps... rolki są O.K
na kolejne trzydzieste urodziny dostałem od żony i synka rolki . od jakiegos czasu śmigamy razem po nowo oddanej drodze rowerowej .
trasa jest doskonale przygotowana .
pomimo wszystkich moich starań nie moge dorównac kroku mojej rodzince. dawno temu jeździłem na łyżwach i całkiem nieźle szło.
proszę o podpowiedź w sprawie techniki jazdy .
ps... rolki są O.K
-
- Posty: 13
- Rejestracja: śr stycznia 18, 2006 10:10
- Moje rolki: Mission DS6
- Jeżdżę od: 02 sty 2006
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Pewnie Twoja, Nikolaii, rodzina pamietala o wyczynach lodowcowych, o ktorych wspomniales i kupila Ci rolki z jakimis bardzo wolnymi łożyskami. Teraz beda miec pewność że bedziesz się poruszał ładnie w szyku z resztą domowników a nie na daleko wysunietej szpicy
A na serio... nie słuchaj tych wyzej, bo oni to sie urodzili z rolkami na nogach , posłuchaj takiego, który kupił pierwszy sprzet 3 tygodnie temu i od tego czasu znacznie poprawił technike a co za tym idzie równiez szybkosc jazdy, czyli, no nie wiem, może np. mnie
Trzeba jezdzic, jezdzic, jezdzic a technike najlepiej sie szlifuje kiedy organizm jest juz troszeczke zmeczony przebyta droga. A wiec nie traski 1500 m tylko cos dluzszego. Reszta niepostrzezenie sama przyjdzie.
Przypomina mi sie dawna reklama Sprite z Grantem Hillem (Ooo, patrzcie, to Grant Hill, On gra w NBA i pije sprite!)
"Chcesz grac w NBA? Trenuj! A kiedy chce Ci sie pić.... blablabla"
A na serio... nie słuchaj tych wyzej, bo oni to sie urodzili z rolkami na nogach , posłuchaj takiego, który kupił pierwszy sprzet 3 tygodnie temu i od tego czasu znacznie poprawił technike a co za tym idzie równiez szybkosc jazdy, czyli, no nie wiem, może np. mnie
Trzeba jezdzic, jezdzic, jezdzic a technike najlepiej sie szlifuje kiedy organizm jest juz troszeczke zmeczony przebyta droga. A wiec nie traski 1500 m tylko cos dluzszego. Reszta niepostrzezenie sama przyjdzie.
Przypomina mi sie dawna reklama Sprite z Grantem Hillem (Ooo, patrzcie, to Grant Hill, On gra w NBA i pije sprite!)
"Chcesz grac w NBA? Trenuj! A kiedy chce Ci sie pić.... blablabla"
-
- Posty: 35
- Rejestracja: ndz czerwca 18, 2006 10:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdańsk
Jak...
Mogę się pochwalić, jak doszedłem na czwartym (może piątym?) treningu w życiu do 25 km przejechanych w 1,5 godziny (wiem, że to nie jest rekord świata, ale jak na takiego beginera jak ja to chyba nieźle - a 36 wiosen też robi swoje
Tak się składa, że w zeszłym roku urodziła nam się córka i pierwsze jazdy na rolkach robiliśmy z żoną "za wózkiem". Koniecznie 3-kołowym (próbowaliśmy z 4-kołówką sąsiadów, ale to nie to samo).
Mamy Quinniego Frestyle'a 3X coś tam, podobno też się sprawują Drivery. Tak więc wystarczy postarać się o dzieciątko w rodzinie (niekoniecznie własne - może być pożyczone np. od sąsiadów) i jazda... Do nauki wystarczy.
Potem trochę zaczyna przeszkadzać, ale jak ktoś lubi...
Tak się składa, że w zeszłym roku urodziła nam się córka i pierwsze jazdy na rolkach robiliśmy z żoną "za wózkiem". Koniecznie 3-kołowym (próbowaliśmy z 4-kołówką sąsiadów, ale to nie to samo).
Mamy Quinniego Frestyle'a 3X coś tam, podobno też się sprawują Drivery. Tak więc wystarczy postarać się o dzieciątko w rodzinie (niekoniecznie własne - może być pożyczone np. od sąsiadów) i jazda... Do nauki wystarczy.
Potem trochę zaczyna przeszkadzać, ale jak ktoś lubi...
Pozdrawiam
Jerzy
Jerzy
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Nie rozumiem czemu miałby nas nie posłuchać, skoro i Ty i my piszemy o tym samym, czyli o tym, żeby jak najwięcej jeździć!!!Nie zgodze się co do techniki, bo błędne jest założenie, że lepiej kształtuje się ją na zmęczeniu, trzeba o niej pamiętać cały czas!!!Gdy narasta zmęczenie to niestety trudniej jest ją kontrolować.Kekacz pisze:
A na serio... nie słuchaj tych wyzej, bo oni to sie urodzili z rolkami na nogach , posłuchaj takiego, który kupił pierwszy sprzet 3 tygodnie temu i od tego czasu znacznie poprawił technike a co za tym idzie równiez szybkosc jazdy, czyli, no nie wiem, może np. mnie
Trzeba jezdzic, jezdzic, jezdzic a technike najlepiej sie szlifuje kiedy organizm jest juz troszeczke zmeczony przebyta droga. A wiec nie traski 1500 m tylko cos dluzszego. Reszta niepostrzezenie sama przyjdzie.
Im więcej kilometrów będziesz jeździł tym lepiej! Właśnie o to chodziło mi i Alanowi
-
- Posty: 13
- Rejestracja: śr stycznia 18, 2006 10:10
- Moje rolki: Mission DS6
- Jeżdżę od: 02 sty 2006
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Ironia taka, dla jasnosci opatrzona nawet emotikonąWFH pisze: Nie rozumiem czemu miałby nas nie posłuchać, skoro i Ty i my piszemy o tym samym, czyli o tym, żeby jak najwięcej jeździć!!!
Ciekawe dlaczego stosuje sie powszechnie na treningach w roznych dyscyplinach sportowych szlifowanie techniki po wiekszym wysilku? Ja znam odpowiedz. Zaznaczam, chodzi o szlifowanie, nie naukę techniki.Nie zgodze się co do techniki, bo błędne jest założenie, że lepiej kształtuje się ją na zmęczeniu, trzeba o niej pamiętać cały czas!!!Gdy narasta zmęczenie to niestety trudniej jest ją kontrolować.
Nauka techniki to np. opanowanie kroku łyżwowego.
Szlifowanie to doprowadzenie organizmu do tego aby potrzebne ruchy wykonywal z lepsza dokladnoscia, koordynacja.
Oczywiscie ze łatwiej sie panuje nad technika kiedy organizm jest wypoczety. Ale wystarczy troche zmeczenia i wszystko bierze w łeb, ruch staje sie nieprecyzyjny, kanciasty, łatwiej traci sie rownowage. Dlatego nalezy wybierac sie na dluzsze trasy aby moc popracowac na zmeczeniu.
Pozniej bedac wypoczetym jazda to czysta przyjemnosc, nogi i reszta ciala sama sie odpowiednio uklada a i po paru kilometrach rolkarz wyglada dobrze a nie jak padlina potykajaca sie o byle liscie
Pewnie ktos napisalby ze tu bardziej chodzi o wytrzymalosc. W pewnym stopniu tak. Ale z drugiej strony osoba z wysmienita technika a słaba wytrzymaloscia po paru kilometrach bedzie lepiej wygladala niz osobnik ktory na codzien uprawia LA - biegi dlugodystansowe, a ktoremu zawiazano podstepem rolki i kazano jechac.
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Rozumiem, że to ironia, wyjaśniłem tylko, że chodzi nam o to samo!!!
Co do techniki to nie do końca się z tobą zgadzam i to co piszesz nie jest zgodne z podstawami teorii sportu, który to przedmiot jest w programie nauczania na wszystkich AWFach. I będe się upierał, że chodzi bardziej o wytrzymałość i gibkość. Ale zgadzam się, że długa jazda i pokonywanie wielu kilometrów pozwalają zawodnikowi na wykształcenie indywidualnej, najbardziej dla danego zawodnika efektywnej techniki.
Co do techniki to nie do końca się z tobą zgadzam i to co piszesz nie jest zgodne z podstawami teorii sportu, który to przedmiot jest w programie nauczania na wszystkich AWFach. I będe się upierał, że chodzi bardziej o wytrzymałość i gibkość. Ale zgadzam się, że długa jazda i pokonywanie wielu kilometrów pozwalają zawodnikowi na wykształcenie indywidualnej, najbardziej dla danego zawodnika efektywnej techniki.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: śr stycznia 18, 2006 10:10
- Moje rolki: Mission DS6
- Jeżdżę od: 02 sty 2006
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Taki cytat wrzuce:
Co prawda odnosi sie to w tym przypadku do Judo, ale stosuje sie powszechnie w innych dyscyplinach.
http://www.judoinfo.pl/node/183Podczas planowania treningu dzieci i młodzieży należy brać pod uwagę to, że u początkujących elementy siłowe powinny być stosowane na końcu treningu. Wynika to z tego, iz naucznie techniki powinnio odbywać się na nie zmęczonych mięśniach.
Natomiast u zawodników zaawansowanych, trening może być rozpoczynany od ćwiczeń siłowych tak aby doskonalenie techniki wykonywane było na zmęczeniu. Przynosi to wtedy wzrost poziomu wytrenowania.
Co prawda odnosi sie to w tym przypadku do Judo, ale stosuje sie powszechnie w innych dyscyplinach.
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Judo nieco różni się od jazdy na wrotkach, ale nie jest mi to obca dyscyplina sportu, bo trenowałem ja przez 8 lat.Kekacz pisze:Taki cytat wrzuce:
http://www.judoinfo.pl/node/183Podczas planowania treningu dzieci i młodzieży należy brać pod uwagę to, że u początkujących elementy siłowe powinny być stosowane na końcu treningu. Wynika to z tego, iz naucznie techniki powinnio odbywać się na nie zmęczonych mięśniach.
Natomiast u zawodników zaawansowanych, trening może być rozpoczynany od ćwiczeń siłowych tak aby doskonalenie techniki wykonywane było na zmęczeniu. Przynosi to wtedy wzrost poziomu wytrenowania.
Co prawda odnosi sie to w tym przypadku do Judo, ale stosuje sie powszechnie w innych dyscyplinach.
Piszesz teraz o czymś nico innym, czyli o ćwiczeniach silowych, ale odnosząc sie do tego cytatu chce Ci zwrócić uwagę, że dotyczy to zawodników zaawansowanych o wysokim poziomie technicznym, niestety Nikolaii, który rozpoczął ten temat nie ma wysokich umiejętności technicznych( tak wynika przynajmniej z tego co pisze) więc raczej nie jest to dla niego wskazane.
Optymalne byłyby dla niego długie treningi tlenowe, w których zmęczenie mięśni nie jest duże, zaś tętno waha się w granicach 130-150 ud/min
A co do powszechności stosowanie tej metody w innych dyscyplinach sportu...Bywa różnie, często zależy to od specyfiki dyscypliny.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: śr stycznia 18, 2006 10:10
- Moje rolki: Mission DS6
- Jeżdżę od: 02 sty 2006
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Inne dyscypliny:
- pilka nozna - rzuty wolne i karne na koncu treningu, niewatpliwie elementy techniczne,
- koszykowka - rzuty osobiste na koncu treningu, 90% ruchu to technika,
- plywanie - trudno rozdzielic szlifowanie techniki od wysilku, chyba ze po 100m pracy nad technika wyrzucic plywakow na brzeg aby teraz sobie w spokoju pocwiczyli przy pomocy innych dostepnych srodkow wytrzymalosc.
Zmeczenie i technika w rolkach?
Chodzi mi o to, aby ktos, kto sie uczy nie przerywal treningu, choc w jezdzie rekreacyjnej jest to okreslenie zbyt ciezkie, kiedy zaczyna odczuwac pierwsze objawy zmeczenia. Powinien jechac dalej i starac sie na biezaco eliminowac bledy czy to w ulozeniu ciala (kontrola nad srodkiem ciezkosci), czy w wystepowaniu zbednych przyruchów, ktorych natezenie bedzie narastac wprostproporcjonalnie do czasu jazdy. Jak juz wyzej doszlismy do porozumienia , wszystkie bledy w technice sa bardziej widoczne kiedy organizm sie zmeczy. Staja sie one niejako przerysowane a wiec łatwiej je wychwycic i dzieki temu wzrastaja szanse na ich skorygowanie.
A jesli ktos nauczy bardziej sie panowac nad bledami w momencie zmeczenia, bedzie smigał jak nawiedzony w stanie, kiedy organizm bedzie wypoczety, a wiec np. na weekendowej wycieczce z rodzina
Dobra, dosyc tego dobrego, asfalt stygnie, czas pojezdzic
- pilka nozna - rzuty wolne i karne na koncu treningu, niewatpliwie elementy techniczne,
- koszykowka - rzuty osobiste na koncu treningu, 90% ruchu to technika,
- plywanie - trudno rozdzielic szlifowanie techniki od wysilku, chyba ze po 100m pracy nad technika wyrzucic plywakow na brzeg aby teraz sobie w spokoju pocwiczyli przy pomocy innych dostepnych srodkow wytrzymalosc.
Zmeczenie i technika w rolkach?
Chodzi mi o to, aby ktos, kto sie uczy nie przerywal treningu, choc w jezdzie rekreacyjnej jest to okreslenie zbyt ciezkie, kiedy zaczyna odczuwac pierwsze objawy zmeczenia. Powinien jechac dalej i starac sie na biezaco eliminowac bledy czy to w ulozeniu ciala (kontrola nad srodkiem ciezkosci), czy w wystepowaniu zbednych przyruchów, ktorych natezenie bedzie narastac wprostproporcjonalnie do czasu jazdy. Jak juz wyzej doszlismy do porozumienia , wszystkie bledy w technice sa bardziej widoczne kiedy organizm sie zmeczy. Staja sie one niejako przerysowane a wiec łatwiej je wychwycic i dzieki temu wzrastaja szanse na ich skorygowanie.
A jesli ktos nauczy bardziej sie panowac nad bledami w momencie zmeczenia, bedzie smigał jak nawiedzony w stanie, kiedy organizm bedzie wypoczety, a wiec np. na weekendowej wycieczce z rodzina
Dobra, dosyc tego dobrego, asfalt stygnie, czas pojezdzic
-
- Posty: 41
- Rejestracja: pt czerwca 23, 2006 3:10
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
pomalutku do przodu ...
czytają bardzo uważnie wasze cenne rady osiagam całkiem dobre rezultaty . kondycja wzrasta z każdym dniem , długośc trasy przejechanej jednym ciagiem poprawia sie zdecydowanie i prędkość co tu duzo mówic jak należy .
mając na plecach pomarańczowy plecak zawierający 1,5 l wody mineralnej ( podstawowy i nieodłączny sprzet ) próbuje pochylac swoja sylwetke do przodu ( zauwazyłem , że sylwetka ta daje inny wymiar jazdy ) . nie jest źle , ale ten pomarańcz troszke przeszkadza .
pozdro wszystkim ....
czekam na dalsze porady ...
mając na plecach pomarańczowy plecak zawierający 1,5 l wody mineralnej ( podstawowy i nieodłączny sprzet ) próbuje pochylac swoja sylwetke do przodu ( zauwazyłem , że sylwetka ta daje inny wymiar jazdy ) . nie jest źle , ale ten pomarańcz troszke przeszkadza .
pozdro wszystkim ....
czekam na dalsze porady ...
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Re: pomalutku do przodu ...
Cenne spostrzeżenie, im bardziej pochylona sylwetka(oczywiście w granicach rozsądku) tym opór powietrza mniejszy i jazda szybszaNikolaii pisze:mając na plecach pomarańczowy plecak zawierający 1,5 l wody mineralnej ( podstawowy i nieodłączny sprzet ) próbuje pochylac swoja sylwetke do przodu ( zauwazyłem , że sylwetka ta daje inny wymiar jazdy ) . nie jest źle , ale ten pomarańcz troszke przeszkadza .
pozdro wszystkim ....
czekam na dalsze porady ...