www.wrotkarstwo.pl - jazda na wrotkach / rolkach w Polsce i na świecie

Mam takie pyatnie. Którą strona jezdni należy sie poruszać jeżdżąc na rolkach? Byłem przekonany, że nalezy trakotwać się podobnie jak rower i poruszać się prawostronnie. Ostatnio jednak mojego kolegę dorwała policja i kazała mu się poruszać jak przechodniowi - stroną lewą.

Co możecie o tym powiedzieć?

Prawdopodobnie Twój kolega miał szczęście, że go policja nie przegoniła z drogi. Czasem też wybieram jazdę po szosie - staram się jeździć na mniej uczęszczanych trasach - i mam ten sam dylemat: jadąc lewą stroną tak jak pieszy widzisz jadące z naprzeciwka pojazdy, masz więc możliwość w ostateczności ratować się skokiem do rowu. Jadą prawą stroną musisz mieć wyczulony słuch i w momencie kiedy słyszysz pojazd zbyt blisko zamierasz w bezruchu modląc się aby zostawił ci nieco więcej miejsca na przeżycie. Większość kierowców reaguje na rolkarza tek świętym oburzeniem i zdziwieniem jakby zobaczyli Marsjanina.
Zadałem policjantowi pytanie: czy można jechać na rolkach po drodze? Nie bardzo wiedział co odpowiedzieć - niby kodeks drogowy nie zabrania wprost, ale też rolkarz nie jest w wykazie pojazdów, które mogą się po drodze poruszać. Prywatnie powiedział, że gdyby mnie spotkał to by mnie zepchnął do rowu.
Reasumując: wybór strony jezdni zależy od warunków terenowych, natężenia ruchu, umiejętności jazdy no i od intuicji. Początkującym zalecałbym jazdę lewą stroną, zaawansowani prawą. No i zakładać oczojebne żółte lub czerwone kamizelki. POZDRO ALAN54

Poczatkujacym to ja bym wogole doradzal trzymac sie DALEKO od ulicy...

A osobiscie NIGDY w zyciu nie pojechalbym lewa strona.. to jakis absolutnie poroniony pomysl. Powody sa mniejwiecej takie same jak te, dlaczego rowerzysci jezdza z prawej strony a nie z lewej. Piesi stanowia wyjatek, bo ich predkosc jest na tyle mala, ze praktycznie mozna ich uwazac za obiekt stojacy.

Wczesniej juz byl podobny temat i wnioski byly takie, ze policja w pile bodajze "wymaga" naklejenia sobie odblaskow a tak to zostawia delikwenta w spokoju i pozwala mu jezdzic prawa strona tak jak rowerzysta.

Racja. Taki temat już był. Wcześniej go jakos nie znalazłem. Ale teraz się przyłozyłem.

Dla wszystkich którzy tu trafią link.

Dziękuję za pomoc!

Osobiście polecam jazdę pod prąd - czyli lewą stroną jezdni. Często jeżdże po mieście w ruchu miejskim i mam pewne doświadczenie. Według mnie przyczyna jest prosta - widzę potencjalne zagrożenia. Każdy pojazd z motorkiem jest szybszy od najszybszego rolkarza, więc trzeba by mieć oczy z tyłu głowy, żeby odpowiednio reagować. Do tego trzeba uważać (i to bardzo) na potencjalne pułapki i zagrożenia (zico opisał to dobrze w temacie o hamowaniu). Jeździłem bez zabezpieczeń - tylko rękawice - ale po niedzielnej przygodzie, gdzie musiałem uciekać na nie równy chodnik (kostka z piachem), bo pan kierwca nie chciał mi dać 30 cm wolnego (minąłem głową metalowy słupek o 1 cm i przywaliłem barkiem) - w ten weekend jadę po kask ! I innym też serdecznie polecam.

KASK JEST KONIECZNY! Tak samo jak jest konieczny we wspinaczce i speleologii (teraz już mam 3 kaski - każdy do czego innego;)). W innych sportach kask przydawał mi się zawsze w najmniej spodziewanych momentach (asekuruje brata, on przez przypadek trąci jakiś luźny kamień, a ten leci prosto na mnie, ale to już taki offtopic).