hamowanie na długiej i stromej górce

Bezpieczeństwo w jeździe na wrotkach (rolkach / rolki)
Inline skating safety

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

eldajama
Posty: 1
Rejestracja: pt maja 19, 2006 9:00

hamowanie na długiej i stromej górce

Post autor: eldajama » pt maja 19, 2006 9:22

Jestem tu nowa i moze zle wpisalam temat, bo moze juz gdzies sie pojawil a ja go nie znalazlam. Mam problem z jazda na rolkach w terenie gorzystym. Mieszkam w gorach i nie mozna tu niestety znalezc dluzszego terenu plaskiego, zawsze musi byc jakas gora. Pod gore to pol biedy, cala bieda z gory. O malo sie dzis nie zabilam, a strachu sie najdalam jak nigdy... pierwszy raz ladowalam na trawie, zwirze itp. terenie ratujac swoj tylek. Hamulec na prawej rolce na piecie jest do niczego jak sie nabierze solidnej predkosci. Probowalam skierowac palce do srodka... na mniejszych spadkach to dosyc dziala, ale na tych super stromych to nie. Macie jakies wyprobowane sposoby hamowania z porzadnych gorek?

Awatar użytkownika
PeterCave
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 1486
Rejestracja: wt kwietnia 05, 2005 4:29
Jeżdżę od: 09 kwie 2005
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Post autor: PeterCave » sob maja 20, 2006 2:17

Spróbuj hamować metodą "T", czyli jedna noga do tyłu, prostopadle do kerunku jazdy. Tutaj masz obowiązkową lekturę: http://www.zico-skating.com/forum/viewt ... 0&start=15

rysik
Posty: 15
Rejestracja: ndz sierpnia 14, 2005 3:58
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Re: hamowanie na długiej i stromej górce

Post autor: rysik » pn maja 22, 2006 8:29

eldajama pisze: ...
Mam problem z jazda na rolkach w terenie gorzystym.
...
Hamulec na prawej rolce na piecie jest do niczego jak sie nabierze solidnej predkosci.
...
Właśnie się przyjrzałem rolkom. Z tego co widzę to powierzchnia styku kół z podłożem jest niewiele wieksza od powierzchni styku hamulca z podłożem. Czy w takim razie hamowanie hamulcem teoretycznie nie powinno być równie skuteczne jak T-stop?

A tak przy okazji to może ktoś ma niepotrzebny hamulec wykręcony z Rollerbladów i chciałby go sprzedać za rozsądną cenę?

jacek_8
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 131
Rejestracja: czw maja 11, 2006 12:32
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Busko Zdrój/miasto Óć
Kontakt:

Post autor: jacek_8 » pn maja 22, 2006 11:26

Ja nigdy nie próbowałem przy zjazdach z pochyłości terenowych używać hamulca w rolce lub hamować przez odstawienie prostopadłe rolki do tyłu tzw. T. Mam zresztą całą kolekcję różnych urządzeń do hamowania odkręconych od rolek, które są dziewicze. Od samego początku uczyłem się, kontrolować prędkość jazdy na pochyłościach przez wykonywanie pługu tak jak w narciarstwie lub zjeżdżanie skrętami ciętymi w zależności od ustawienia kółek w płozie rolki. Pług wykonuję, jeżeli kółka ustawione są w jednej płaszczyźnie, a skręty cięte w przypadku podniesionych kółek przednich i tylnich. Wiem, że to wymaga sporo pracy nad techniką, ale rezultaty wynagradzają wysiłek i jest to bardzo bezpieczne. Hamowanie hamulcem przy dużych prędkościach jest w ogóle nieskuteczne.

Do RYSIK'a: Nie mam hamulca do rolek z tej firmy, ale można wyjąć samą gumę od innego hamulca trochę podocinać i wkręcić w uchwyt od twoich rolek. Chyba, że jest to w R-B inaczej zbudowane to nie ma siły i trzeba szukać. Najlepszym rozwiązaniem jest pójście w moje ślady. Odwiedź Busko i Al. Mickiewicza to Cię nauczymy zjazdów na pochyłościach. W przeciwieństwie do Kielc buski deptak nie został wybrukowany tak jak Wasza Sienkiewka. Pozdrawiam. Odezwij się.
Biedny wariat.
Sam to wiesz, że dla ludzi jest wariatem.
Lecz pieniądze, gdyby miał ekscentrykiem by się zwał.
To magia słów...

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ariel » czw lipca 20, 2006 9:22

Moim zdaniem dobre hamowanie hamulcem jest skuteczniejsze niż T. W tym pierszym jest element zaparcia się (zwłaszcza w częściowym przysiadzie), w tym drugim - tylko wleczenie, dodatkowo zagrażające obróceniem i wywrotką przy większych naciskach.

Awatar użytkownika
wełek
Prześcigant 4x110mm
Posty: 435
Rejestracja: ndz lipca 25, 2004 7:16
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Tomaszów lubelski
Kontakt:

Post autor: wełek » czw lipca 20, 2006 9:25

Wszyskto jest kwestią treningu ja teraz moge mocno hamować sposobem T i mnie nie przekręca, ale używam tego tylko w przypadkach kiedy naprawdę muszę, bo kółka strasznie lecą przy takim hamowaniu.

Awatar użytkownika
WFH
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 2994
Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
Moje rolki: Cavalli
Jeżdżę od: 01 cze 1995
Lokalizacja: STO(L)ICA
Kontakt:

Post autor: WFH » czw lipca 20, 2006 9:35

Najlepiej hamować skutecznie!!! :lol:

Awatar użytkownika
moluki
Posty: 38
Rejestracja: śr sierpnia 17, 2005 3:03
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: moluki » czw lipca 20, 2006 10:13

Jeśli można slowo od siebie. Uważam, że trzeba znać minimum dwie metody skutecznego hamowania. Przy hamowaniu hamulcem w rolce z dość stromej górki, hamulec mi się po prostu oderwał (urwał się uchwyt przy śrubie) i musiałem hamować awaryjnie T. Inna spraw, że mam swoją wagę (ale o tym nie będę się rozpisywać).

Rolfan
Ścigant 4x110mm
Posty: 362
Rejestracja: pt lipca 07, 2006 4:56
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: ze Szczecina

Post autor: Rolfan » czw lipca 20, 2006 7:00

Ja uważam,że dopoki się nie opanuje swobodnej jazdy t.z.n.zakrętów jazdy do tyłu krotkich skoków to nie ma mowy o skutecznym hamowaniu.Temat był już wałkowany w rozdziale"Zacznij jeżdzic-wytracanie prędkości ze stromego zjazdu". Hamulec spełnia swoją rolę ale tylko przy małych predkościach i na łagodnym nachyleniu.Dla dobrze jeżdżących jest on mało przydatny a nawet przeszkadza podczas trików
Pozdrowienia

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ariel » czw lipca 20, 2006 11:13

Rolfan pisze:Hamulec spełnia swoją rolę ale tylko przy małych predkościach i na łagodnym nachyleniu.
Otóż właśnie NIE TYLKO.
No, chyba, że ktoś nie umie z niego dobrze korzystać.

Rolfan
Ścigant 4x110mm
Posty: 362
Rejestracja: pt lipca 07, 2006 4:56
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: ze Szczecina

Post autor: Rolfan » czw lipca 20, 2006 11:45

Ja nie umiem,nigdy nie jeżdziłem z hamulcem.Może cos napiszesz o jego przydatności i umiejętności korzystania z niego.Dodam jeszcze,że w pewnych sytuacjach by mi on przeszkadzał,np:jazda w szpagacie lub w spirali, bądz w szybkiej przekladance do tyłu
Pozdrowienia

LTM
Ścigant 4x110mm
Posty: 356
Rejestracja: śr maja 31, 2006 9:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: LTM » czw lipca 20, 2006 11:49

Jednym przeszkadza, innym się przydaje. Dla początkujących wrotkarzy jest przydatny!!

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ariel » pt lipca 21, 2006 12:26

dopuki się nie opanuje swobodnej jazdy t.z.n.zakrętów jazdy do tyłu krotkich skoków to nie ma mowy o skutecznym hamowaniu.
Ależ jak najbardziej można (a nawet trzeba :wink:) umieć skutecznie hamować zanim nauczy się zakrętów, jazdy do tyłu czy krótkich skoków.
o jego przydatności
Proszę bardzo:
przydatny:
  • jazda do przodu z każdą prędkością i przy każdym nachyleniu
nieprzydatny:
  • jazda do tyłu, szpagaty, spirale itp.
o umiejętności korzystania z niego
To znaczy o czym?

shima
Posty: 2
Rejestracja: ndz sierpnia 20, 2006 9:09

Post autor: shima » wt sierpnia 22, 2006 10:50

Jeżdżę od wczoraj, ćwiczę używając filmików, do których linki znalazłem na tym forum.

Wnioski:
- nie wiem do czego jest ten hamulec przy rolce, nie działa
- nie wiem, jak można hamować T-brake'iem, ledwo zwalnia
- świetnie hamuje się... to sie chyab nazywa spin?
- ciasny skręt i też stoisz
- najfajniejsze jest hamowanie hokejowe :)

Ale to takie opinie laika :)
A hamulec dziś odkręciłem

rysik
Posty: 15
Rejestracja: ndz sierpnia 14, 2005 3:58
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: rysik » wt sierpnia 22, 2006 11:31

shima pisze: Wnioski:
- nie wiem do czego jest ten hamulec przy rolce, nie działa
...
A hamulec dziś odkręciłem
No to się wyjaśniło skąd są opinie o nie działającym hamulcu. Jak się ktoś nie nauczy nim hamować i go odkręci to już zawsze będzie myślał, że to tylko zbędny bajer. Muszę się kiedyś zmobilizować i nakręcić film z ostrego hamowania hamulcem, może to przekona paru niedowiarków.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Bezpieczeństwo i wrotki (rolki) / Safety”