Ochraniacze na nadgarstki

Bezpieczeństwo w jeździe na wrotkach (rolkach / rolki)
Inline skating safety

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

de_stroyer
Posty: 6
Rejestracja: ndz marca 25, 2012 12:15
Moje rolki: Twister 80
Jeżdżę od: 25 mar 2012

Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: de_stroyer » pn kwietnia 16, 2012 11:47

Jakie polecacie ochraniacze na nadgarstki? Może lepsze będą rękawiczki z usztywnieniem?

Mam w tej chwili ochraniacze na nadgarstki z zestawu ochraniaczy Powerslide i jestem bardzo niezadowolony. Plastik jest marnej jakości i już po pierwszym upadku mocno się starł. Poza tym te ochraniacze przesuwają się na mojej dłoni co sprawiło, że podczas ostatniego upadku nie ochroniły dostatecznie mojego nadgarstka. Obawiam się, że mogła pęknąć kość w nadgarstku ale to okaże się po badaniu lekarskim/prześwietleniu. Oby to nie była poważna kontuzja, bo aż żal tych ciepłych dni nie poświęcić na naukę jazdy na rolkach.

Zastanawiam się nad zakupem rękawiczek Seba (znalezione na zicoracing), wyglądają solidnie, ze względu na to, że to rękawiczki mam większą pewność, że nie będą się przesuwały. Jednak chciałbym te wrażenia wzrokowe mieć poparte recenzją tych rękawiczek, może ktoś z forum ich używa? Proszę również o polecenie innych ochraniaczy jeżeli się w Waszym przypadku sprawdziły. Chodzi mi przede wszystkim o ochronę, w drugiej kolejności również trwałość.

Awatar użytkownika
worrmss
Czterokółkowiec
Posty: 77
Rejestracja: sob kwietnia 02, 2011 1:35
Moje rolki: Twister 80
Jeżdżę od: 10 kwie 2010
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: worrmss » wt kwietnia 17, 2012 12:35

Jak rękawice Seba się sprawdzają nie wiem, pewnie niebawem ktoś napisze. Osobiście polecam polecone przez Zico ochraniacze RB http://www.zicoracing.com/pl/p/Rollerbl ... arstki/213
Sam szukałem czegoś konkretnego na nadgarstki, gdyż mam z nimi problemy, te ochraniacze dobrane w rozmiarze na styk są świetne. Konkret plastik, wygodne i tylko 5 dyszek.

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: zico » wt kwietnia 17, 2012 6:54

Rollerblade w zupełności wystarczą.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
Pedro
Prześcigant 4x110mm
Posty: 446
Rejestracja: wt czerwca 23, 2009 7:54
Jeżdżę od: 01 kwie 2009
Lokalizacja: Lublin

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: Pedro » wt kwietnia 17, 2012 8:15

Rękawiczki mają tylko więcej materiału na palce, a chronią mniej - wogóle nie usztywniają nadgarstka ! Mam te ochraniacze na nadgarstki Rb (na wykończeniu już) i nowe ochraniacze (nie rękawiczki) Seba.
No i muszę stwierdzić, że Rb - mimo że bardziej masywne, toporne, ciężkie i mniej przewiewne - przysłużyły mi się (w sensie - ochroniły moje łapki) bardziej niż Seby. Może też dłoń mi się bardziej do nich przyzwyczaiła. Seby, mimo że ręka w nich jest bardziej odkryta i mniej się przez to poci, nie mają takiego usztywnienia, jak Rb. Seby w zasadzie chyba tylko chronią dłoń przed otarciem - dwa kolejne upadki z podpórkami na nich i mam tak na maksa stłuczoną poduszkę pod kciukiem jak nigdy w Rb, w których w zasadzie bezszkodowo zryłem glebę niejeden raz.

Ujmę to tak - do jazdy lajtowej i lekkiego slalomu ubierał będę Seby, ale do ostrzejszych przejazdów i trudniejszych tricków - wrócę do poszarpanych, już ledwo żywych, ale IMO - bardziej chroniących dłoń i nadgarstki Rb. I raczej na pewno będą to następne nadgarstki, które kupię.

Awatar użytkownika
Krzysztof
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 697
Rejestracja: pn maja 15, 2006 12:53
Moje rolki: Grelowski
Jeżdżę od: 01 cze 2002
Lokalizacja: Poznań

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: Krzysztof » wt kwietnia 17, 2012 10:30

Jako doświadczony użytkownik ochraniaczy na nadgarstki, mogę stwierdzić, ze to nie plastik jest kiepski, tylko siła uderzenia była na tyle silna, że mocno się starł i lepiej, że plastik a nie skóra. Jeśli ochraniacze się przesuwają, to znaczy, że są źle lub niewłaściwie umocowane.
Mnie ochraniacze uchroniły przed skomplikowanym złamaniem z przemieszczeniem. Skończyło się na pęknięciu.
Używam Powerslide, są pościerane ale działają. Na szczęście rzadko się przydają, ale bez nich nie jeżdżę.
Pozdrawiam
Obrazek
Obrazek

RYSIEK
Posty: 22
Rejestracja: wt kwietnia 03, 2012 1:54
Moje rolki: wysłużone (NIJDAM)
Lokalizacja: Mielec

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: RYSIEK » czw kwietnia 19, 2012 12:29

Witam dobry temat .Ja przed świętami sypnąłem na nadgarstek :oops: bardzo bolało prześwietlenie nic nie wykazało ale od tej pory do teraz nie mogę wyginać nadgarstka mocniej bo mi coś nieprzyjemnie chrupie jest to dziwne.Ochraniacze kupiłem w sklepie sportowym jakieś podróby bo mi nie uchroniły nadgarstka. Teraz zamierzam kupić solidniejsze...Ale najbardziej obawiam się że ten uraz się tak sam nie wyleczy? Chyba że prześwietlenie coś nie wykryło :? I mam coś uszkodzone. Oby nie Pozdrawiam.Ten temat pomorze mi przy zakupie nowych ochraniaczy na nadgarstek. :D
Być ciągle młodym...Rolki dają taką możliwość...

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: Toudi » czw kwietnia 19, 2012 1:22

Pewnie odezwie się po latach.
Mnie bolał nadgarstek przez 3 tygodnie dość mocno - tak, że nie mogłem... no wiecie...
zakupów nosić i potem jeszcze przez 2 miesiące tak-sobie, przy dźwiganiu cięższych rzeczy.
Jeśli zatem prześwietlenie nic nie wykazało, to po prostu musisz czekać.
Pozdrawiam
Piotr

Awatar użytkownika
Pedro
Prześcigant 4x110mm
Posty: 446
Rejestracja: wt czerwca 23, 2009 7:54
Jeżdżę od: 01 kwie 2009
Lokalizacja: Lublin

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: Pedro » czw kwietnia 19, 2012 4:12

Toudi pisze:
Mnie bolał nadgarstek przez 3 tygodnie dość mocno - tak, że nie mogłem... no wiecie...
a drugą ręką wtedy nie próbowałeś ? :roll:

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: Toudi » czw kwietnia 19, 2012 5:46

Zgłaszam stanowczy sprzeciw. To już nie pierwszy raz, kiedy wiadomy element przedstawia w mediach wypaczony obraz rzeczywistości. Mój cytat został przez pana wyrwany z kontekstu i w skandaliczny sposób wypaczony. W żadnym wypadku nie odzwierciedla mojego poglądu na prezentowane kwestie. To jest karygodna manipulacja i świadome fałszerstwo mające na celu wprowadzić opinię publiczną w błąd oraz przedstawić moją osobę w niekorzystnym świetle.
Nosiłem oczywiście zakupy w drugiej ręce i proszę, żeby moje stanowisko w rzeczonej sprawie właśnie w ten sposób przedstawiać.
No.
Pozdrawiam
Piotr

wasyl
Prześcigant 4x100mm
Posty: 321
Rejestracja: ndz czerwca 06, 2010 11:15
Moje rolki: Shankel Blade / Twister
Jeżdżę od: 02 sie 2009
Lokalizacja: Wrocek

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: wasyl » czw kwietnia 19, 2012 7:58

Ja kupiłem na początku kariery Fila i do dzisiaj je mam.

RYSIEK
Posty: 22
Rejestracja: wt kwietnia 03, 2012 1:54
Moje rolki: wysłużone (NIJDAM)
Lokalizacja: Mielec

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: RYSIEK » pt kwietnia 20, 2012 1:42

Toudi pisze:Pewnie odezwie się po latach.
Mnie bolał nadgarstek przez 3 tygodnie dość mocno - tak, że nie mogłem... no wiecie...
zakupów nosić i potem jeszcze przez 2 miesiące tak-sobie, przy dźwiganiu cięższych rzeczy.
Jeśli zatem prześwietlenie nic nie wykazało, to po prostu musisz czekać.
Tylko nie mów mi że ból odezwie się po latach :cry: bo jak sobie pomyślę jak mnie zaatakowała rwa kulszowa (L5-S1)to 4 miechy jak dziad z kulawą nogą chodziłem. Więc zero mi do śmiechu.Więc mówisz że też odczuwasz czasami ten nadgarstek? :(
A co do rwy kulszowej to lekarz ostatnio jak się dowiedział że śmigam na rolkach to mnie opieprzył zdrowo i że się nie szanuję, a ja mu na to że w grobie sobie nie pośmigam a starości ani emerytury nie doczekam... :D :lol:
Być ciągle młodym...Rolki dają taką możliwość...

FFWD
Czterokółkowiec
Posty: 85
Rejestracja: pt lipca 03, 2009 5:42
Jeżdżę od: 28 cze 2007
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: FFWD » pt kwietnia 20, 2012 7:55

RYSIEK pisze: lekarz ostatnio jak się dowiedział że śmigam na rolkach to mnie opieprzył zdrowo i że się nie szanuję
Za to lekarze się szanują.

Ale tak na poważnie, to skonsultuj sobie swoje problemy z jakimś lekarzem sportowym, który zna charakterystykę tego sportu. Twój lekarz miał trochę racji - przy rwie kulszowej musisz dbać o odcinek lędźwiowo - krzyżowy (sam piszesz, że masz problemy na odcinku L i S), a ten jest bardzo przeciążany przy jeździe na rolkach, zwłaszcza w przypadku jazdy szybkiej.

Jednak "zwykły" lekarz zazwyczaj nie rozumie problemów zajawki i dla niego najprostrzym rozwiązaniem jest: rzucić rolki. Ortopeda sportowy natomiast będzie wiedział jak zadbać o tą część kręgosłupa tak, żebyś nie skończył przykuty do łóżka czy wózka. Albo potwierdzi słowa "zwykłego" lekarza, czego nie życzę.

Pozdrawiam
Rafał Wielgat
Jura Skating Częstochowa

RYSIEK
Posty: 22
Rejestracja: wt kwietnia 03, 2012 1:54
Moje rolki: wysłużone (NIJDAM)
Lokalizacja: Mielec

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: RYSIEK » pt kwietnia 20, 2012 12:32

Ok.KolegoFFWD.
Odwiedzę lekarza sportowego. :D Powiem też tylko że ja śmigam pomiędzy kubeczkami i myślę że to jest mniejsze zło a niżeli jazda agresywna czy miejska...Ale i tak śmigam z myślą że mogę wylądować w szpitalu lub na wózku.Myśl o tym przyprawia mnie o dreszcze :cry:
Być ciągle młodym...Rolki dają taką możliwość...

konnaczynka
Czterokółkowiec
Posty: 52
Rejestracja: pt marca 09, 2012 6:03
Moje rolki: Rollerblade Twister 80
Jeżdżę od: 08 mar 2012

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: konnaczynka » pt kwietnia 20, 2012 12:56

Rysiek, nawet jak wylądujesz w szpitalu, czy na wózku, to chociaż będziesz miał co wspominać. Masz jakąś gwarancję, że jak nie będziesz śmigał na rolkach to nie wylądujsze w szpitalu?
Jak to mówią: lepiej żalować, że się coś zrobiło, niż, że się nie zrobiło.
Mi tez lekarz kiedyś powiedział, że gdybym się tyle nie rusząła to bym nie miała problemów z kolanami. Takich lekarzy trzeba szerokim łukiem omijać.

Awatar użytkownika
Pedro
Prześcigant 4x110mm
Posty: 446
Rejestracja: wt czerwca 23, 2009 7:54
Jeżdżę od: 01 kwie 2009
Lokalizacja: Lublin

Re: Ochraniacze na nadgarstki

Post autor: Pedro » pt kwietnia 20, 2012 2:04

Toudi pisze:Nosiłem oczywiście zakupy w drugiej ręce i proszę, żeby moje stanowisko w rzeczonej sprawie właśnie w ten sposób przedstawiać.
No.
Rzecz jasna, że chodziło o te no, ykhm ... zakupy. Nie inaczej. Wręcz o co innego mogłoby komukolwiek chodzić ?!
Noszenia zakupów (raz jedną, raz drugą ręką) z niczym innym absolutnie pomylić nie można ! No.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Bezpieczeństwo i wrotki (rolki) / Safety”