2005.05.29 - 2 maraton w Łodzi
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
No właśnie!!
Jak z tym maratonem??
Z tego co widziałem to jest kilka pętli, jak oni to rozwiazują skoro bedą też biegacze??
Przeciez to istny slalom bedzie a nie jazda??
i do tego (korki przy punktach z izotonikiami i odświeżania).
Czy ktoś brał w czymś takim już udział??
Jak to wygląda??
Jak z tym maratonem??
Z tego co widziałem to jest kilka pętli, jak oni to rozwiazują skoro bedą też biegacze??
Przeciez to istny slalom bedzie a nie jazda??
i do tego (korki przy punktach z izotonikiami i odświeżania).
Czy ktoś brał w czymś takim już udział??
Jak to wygląda??
kto smaruje ten jedzie
- PeterCave
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 1486
- Rejestracja: wt kwietnia 05, 2005 4:29
- Jeżdżę od: 09 kwie 2005
- Lokalizacja: Swarzędz
- Kontakt:
W tym samym dniu jest maraton w Gorlitz - Zgorzelec i jak tak przeglądałem stronkę, to jest też półmaraton rolkarzy (to coś dla takiego nowicjusza, jak ja;)).
W Łodzi o ile mi wiadomo, nie będzie nawet prowadzona klasyfikacja rolkarzy.
Jeżeli się wyrobię ze wszystkimi programami, kolokwiami i jeszcze przy tym znajdę chwilkę czasu na trening, to może się pojawię w Zgorzelcu:]. Kiedyś trzeba zacząć, nie?
Pozdrawiam, i może do zobaczenia w Zgorzelcu
W Łodzi o ile mi wiadomo, nie będzie nawet prowadzona klasyfikacja rolkarzy.
Jeżeli się wyrobię ze wszystkimi programami, kolokwiami i jeszcze przy tym znajdę chwilkę czasu na trening, to może się pojawię w Zgorzelcu:]. Kiedyś trzeba zacząć, nie?
Pozdrawiam, i może do zobaczenia w Zgorzelcu
- PawelS
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 165
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 9:17
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Witam!
Czy ktoś, kto był na zeszłorocznym maratonie mógłby powiedzieć, czy na tę imprezę warto jechać? Trasa na mapce wyglada bardziej jak slalom z przeszkodami, poza tym na ile biegacze przeszkadzaja rolkarzom i na odwrót? Zgorzelec wyglada znacznie bardziej atrakcyjnie, ale dla mnie za daleko. Z drugiej strony w Polsce jest tak mało biegów na rolkach (przynajmniej długich), że lepszy rydz niż nic. Moze pojadę, ale wolałbym wiedzieć czego sie spodziewać. Pozdrawiam wszystkich!
Czy ktoś, kto był na zeszłorocznym maratonie mógłby powiedzieć, czy na tę imprezę warto jechać? Trasa na mapce wyglada bardziej jak slalom z przeszkodami, poza tym na ile biegacze przeszkadzaja rolkarzom i na odwrót? Zgorzelec wyglada znacznie bardziej atrakcyjnie, ale dla mnie za daleko. Z drugiej strony w Polsce jest tak mało biegów na rolkach (przynajmniej długich), że lepszy rydz niż nic. Moze pojadę, ale wolałbym wiedzieć czego sie spodziewać. Pozdrawiam wszystkich!
- PeterCave
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 1486
- Rejestracja: wt kwietnia 05, 2005 4:29
- Jeżdżę od: 09 kwie 2005
- Lokalizacja: Swarzędz
- Kontakt:
Z tego co na necie wyczytałem, to w Zgorzelcu rolkarzy aż tak wiele nie było (ostatnio chyba 57 meżczyzn i coś chyba koło 30 kobiet)
Pierwsze miesce to był czas: 1:24, dziesiąte już koło 1:47, tylko, że prawie sami niemcy...
Łódź jak dla mnie odpada, nie wyobrażam sobie za bardzo jazdy slalomem między biegaczami, cztery okrążenia to trochę nieciekawie... Jak się wyrobię z przedsesyjną serią kolokwiów i znajdę jeszcze chwilę czasu na trening, to pojadę do Zgorzelca. Tak mi się wydaje, że tam będzie troszkę niższy poziom, a że to moje pierwsze zawody będą (oby), to mi to bardziej odpowiada. Jakby mi się w 2 godziny udało śmignąć, to byłbym nawet w pierwszej połowie:]...
Pierwsze miesce to był czas: 1:24, dziesiąte już koło 1:47, tylko, że prawie sami niemcy...
Łódź jak dla mnie odpada, nie wyobrażam sobie za bardzo jazdy slalomem między biegaczami, cztery okrążenia to trochę nieciekawie... Jak się wyrobię z przedsesyjną serią kolokwiów i znajdę jeszcze chwilę czasu na trening, to pojadę do Zgorzelca. Tak mi się wydaje, że tam będzie troszkę niższy poziom, a że to moje pierwsze zawody będą (oby), to mi to bardziej odpowiada. Jakby mi się w 2 godziny udało śmignąć, to byłbym nawet w pierwszej połowie:]...
- ALAN54
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 913
- Rejestracja: czw stycznia 29, 2004 8:43
- Jeżdżę od: 15 sie 2001
- Lokalizacja: POZNAŃ
- Kontakt:
Maraton w Łodzi 29 Maja 2005
Byliśmy w Łodzi w zeszłym roku. Po części czujemy się zobowiązani do uczestnictwa, bo za naszą przyczyną została ustanowiona konkurencja zawodników na rolkach. W zeszłym roku jechaliśmy poza konkurencją. Trasa rzeczywiście trochę śmieszna, jest nieco zamieszania między rolkarzami a biegaczami ale wzajemne zrozumienie pozwoliło przejechać trasę bezkolizyjnie ( ja przynajmniej o żadnych kolizjach nie słuszałem). Mieliśmy za to dodatkową atrakcję w postaci deszczu ale maratony to jest sport dla twardzieli. Jedno miejsce na trasie jest bardzo nieciekawe - zakręt o 180 stopni na bruku i torach tramwajowych. Mimo tych trudności warto jednak jechać, gdyż w Polsce niewiele jest zawodów gdzie możemy się pościgać. Do zobaczenia na trasie. POZDRO ALAN54
- PeterCave
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 1486
- Rejestracja: wt kwietnia 05, 2005 4:29
- Jeżdżę od: 09 kwie 2005
- Lokalizacja: Swarzędz
- Kontakt:
hmmm...
zaczynam się zastanawiać nad tą Łodzią (chociaż nie wiem czy w ogóle gdzieś pojadę - tyle mam teraz kolokwiów)
Jaka jest mniej więcej łączna długość takiej nieciekawej trasy (kostka brukowa, przejazdy przez tory tramwajowe itp.)?
Jestem jeszcze bardzo bardzo początkujący w takiej jeździe i wszelkie niespodziewajki nie działają na mnie najlepiej.
Pozdroofki
zaczynam się zastanawiać nad tą Łodzią (chociaż nie wiem czy w ogóle gdzieś pojadę - tyle mam teraz kolokwiów)
Jaka jest mniej więcej łączna długość takiej nieciekawej trasy (kostka brukowa, przejazdy przez tory tramwajowe itp.)?
Jestem jeszcze bardzo bardzo początkujący w takiej jeździe i wszelkie niespodziewajki nie działają na mnie najlepiej.
Pozdroofki
- PiciuM
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 222
- Rejestracja: pt października 01, 2004 11:42
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Wyjazd do Łodzi
Witam
Czy ktos z Poznania bedzie wyjezdzal w niedziele wczesnym rankiem
Moja kobieta, nasza operatorka kamery, pracuje w sobote do wieczora i szuka transportu.
Dajcie znac
Pozdrawiam
Czy ktos z Poznania bedzie wyjezdzal w niedziele wczesnym rankiem
Moja kobieta, nasza operatorka kamery, pracuje w sobote do wieczora i szuka transportu.
Dajcie znac
Pozdrawiam
Pozdrawiam
PiciuM
SlowSpeedSkater
Sponsorowany przez Przedsiębiorstwo Usług Inżynieryjnych "PIMAN"
PiciuM
SlowSpeedSkater
Sponsorowany przez Przedsiębiorstwo Usług Inżynieryjnych "PIMAN"
- ALAN54
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 913
- Rejestracja: czw stycznia 29, 2004 8:43
- Jeżdżę od: 15 sie 2001
- Lokalizacja: POZNAŃ
- Kontakt:
Maraton w Łodzi 29 Maja 2005
Pierwsza rzecz po powrocie do domu - sprawdziłem na stronie Maratonu mBanku regulamin. Rzeczywiście nic nie ma o rolkarzach. Ale przecież nie wyssaliśmy sobie tego z palca. W momencie zapisu taki punkt musiał być - w przeciwnym razie pojechalibyśmy do Zgorzelca. W przyszłym roku proponuję wyjazd na inny maraton. No i przed zapisami skopiować reulamin biegu. Mam już kopię Maratonu Solidarności w Gdańsku. Jak narazie jesteśmy. POZDRO ALAN54
- PeterCave
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 1486
- Rejestracja: wt kwietnia 05, 2005 4:29
- Jeżdżę od: 09 kwie 2005
- Lokalizacja: Swarzędz
- Kontakt:
Właśnie. Napiszcie o co chodzi.
Ja bardzo chciałem jechać do Zgorzelca, ale czasu mam teraz mniej niż zero.
Sesja tak jakby przesuneła mi się na 2 tygodnie wcześniej, czyli prawie wszystko mam przed sesją i nawet nie mam czasu sobie pojeździć.
btw:
pytałem się kiedyś o start w maratonie mBank'u i mi odpowiedzieli tak:
Ja bardzo chciałem jechać do Zgorzelca, ale czasu mam teraz mniej niż zero.
Sesja tak jakby przesuneła mi się na 2 tygodnie wcześniej, czyli prawie wszystko mam przed sesją i nawet nie mam czasu sobie pojeździć.
btw:
pytałem się kiedyś o start w maratonie mBank'u i mi odpowiedzieli tak:
Wam w ogóle nie pozwolili startować, czy co?mbank maraton pisze:Witam !
Dopuszczamy start na rolka , ale bez prowadzenia klasyfikqacji uczestnicy
otrzymują pakiet startowy i świadczenia jak maratończycy oraz medal za
ukończenie maratonu !
Lech Krakowiak
----- Original Message -----
From: <petercave@op.pl>
To: <maraton@mbank.pl>
Sent: Friday, April 15, 2005 3:16 PM
Subject: Maraton łyżworolkowy
- PawelS
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 165
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 9:17
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Domyślam się, że organizator zaoszczędził na nagrodach uważając, że nasza grupka to tacy nieszkodliwi wariaci, którzy tłukli się z dość daleka na tę imprezkę dla czystej satysfakcji z pokonania trasy? Równie dobrze mogłem dziś zrobić 42 km na mojej trasie treningowej nie wstając o piątej rano i nie jadąc ponad 300 km w tym upale! Nawet miałem taki pomysł, ale ostatecznie pomyślałem, że jeśli już oficjalnie przyjmują nasze zgłoszenia, co się nieczęsto zdarza,to trzeba taki maraton wesprzeć swoją obecnością. Ostatecznie nawet mi się podobało, mimo że trasa dość koszmarna i było trochę nudnawo jechać prawie cały czas sam zawieszony gdzieś między szpicą, która w zawrotnym tempie mi uciekła, a resztą, ale w przyszłym roku pewnie sobie daruję. Rozumiem oburzenie walczących o podium, kiedy sie okazało, że pojechali tylko tak dla jaj! Ciekaw jestem, czy przynajmniej czasy podadzą to, sami sobie zrobimy klasyfikację. Pozdrawiam.
- PeterCave
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 1486
- Rejestracja: wt kwietnia 05, 2005 4:29
- Jeżdżę od: 09 kwie 2005
- Lokalizacja: Swarzędz
- Kontakt:
Tą klasyfikację i chociaż wręczenie medali (nawet tych symbolicznych) na podium dla pierwszych miejsc, to by mogli zrobić . Nic by ich to nie kosztowało, a zwycięzcom na pewno dało by trochę satysfakcji.
btw: Paweł, Ty jeździsz gdzieś po ścieżkach rowerowych, czy np. uciekasz za miasto i jeździsz po wioskach? Czy może masz jakiś specjalny tor?
Pozdroofki
btw: Paweł, Ty jeździsz gdzieś po ścieżkach rowerowych, czy np. uciekasz za miasto i jeździsz po wioskach? Czy może masz jakiś specjalny tor?
Pozdroofki
- PawelS
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 165
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 9:17
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Po ścieżkach rowerowych to sie w Warszawie nie bardzo da, bo jakiś kretyn wymyślił, że są w większości brukowane kostką, a nie asfaltowe. Najczęściej korzystam albo z uliczek osiedlowych w nocy, albo z mało uczęszczanych dróg lokalnych poza miastem. Mam taki prosty odcinek 3,5 km niedaleko, ruch bardzo mały i kierowcy raczej uważają, a chodników nie ma, więc nawet nikt mi złego słowa powiedzieć nie może.