Strona 4 z 4

: pn maja 29, 2006 9:09
autor: ALAN54
Witam wszystkich uczestników Maratonu Zgorzelec-Goerlitz.
Było ciężko to fakt ale też nikt nie mówił, że będzie lekko. Były zgony, podjazdy, woda z góry i od spoda, wiatr i wszystko pod górkę. Ale w końcy zaświeciło słoneczko i tak zapamiętałem ten maraton. Cieszę się że licznie pojawiły się ekipy z Torunia, Katowic, Trójmiasta, Wodzisławia, Wrocławia i Poznania. Czuję, że znów kilku ludków zostało pozytywnie dokręconych mimo ekstremalnych warunków - może być też, że pojadą płaski maraton, w cieple, bez wiatru a po zakończeniu powiedzą -"też mi coś - Zgorzelec 2006 to była wyrypa".
Gratulacje dla wszystkich, którzy dojechali. Stefan Węgrzyk z Wodzisławia Śl. 17 miejsce - 2 miesce w kat.M40 - najlepszy z polskiej ekipy :D :D :D
Koniecznie za rok wracamy.
POZDRO ALAN54

: pn maja 29, 2006 5:05
autor: Krzysztof
Witam wszystkich uczestników Europa Maraton 2006.
Rzeczywiście można powiedzieć, że jest to maraton górski. Nie wiem jak to jest ale były tylko podjazdy i tylko jeden zjazd - ale za to jaki (na początku I kosmiczna i dopiero później znak A-22 "niebezpieczny zjazd" zupełnie jak u Hitchcocka).
Trasa jednak kręta i czasem można było odjechać w niewiadomym kierunku, ale stali w pomarańczowych kamizelkach tak więc było wiadomo, że jest się na trasie maratonu, szczególnie poza miastem.
Podjazd na 30km był niesamowity a w depresję wpędzali jadący z góry, szczególnie, że końca górki (a szczególnie Kontrollpunktu) nie było widać (a widoki z góry były wspaniałe). Wiem dlaczego się tak uśmiechali - jak zjeżdżałem też się uśmiechałem :D choć za mną było niewielu :(
Teraz kiedy emocje opadły - zaczęły mnie boleć mięśnie i ranem było trudno wstać i przyjąć - tak ciężko wypracowaną przez pra-przodków postawę stojącą.
Ale było świetnie, no i możliwość spotkania, pogadania przy uzupełnianiu poziomu elektrolitu. :D

: pn maja 29, 2006 6:57
autor: piotro
Ale te 3 kilometry z górki (34-36), to nawet zadymki były warte :)

: pn maja 29, 2006 10:20
autor: Zbyhoo
Krzysztof pisze: Podjazd na 30km był niesamowity a w depresję wpędzali jadący z góry, szczególnie, że końca górki (a szczególnie Kontrollpunktu) nie było widać (a widoki z góry były wspaniałe). :D
Ja tam niestety widoków nie miałem sił podziwiać. Jadąc pod górę z wysiłku potykałem się o własny język :D . Ale i tak uważam że było fajnie.

: pn maja 29, 2006 10:26
autor: Zbyhoo
piotro pisze:Ale te 3 kilometry z górki (34-36), to nawet zadymki były warte :)
Przez cały ten zjazd nie wiedziałem czy ujdę z życiem :o . Nogi wpadały w niesamowitą wibrację (do dziś czuję to - podeszwa stopy boli) modliłem się tylko o to, by nie było na końcu zjazdu jakiegoś zakrętu. Gdybym wiedział, że końcówka zjazdu jest całkiem bezpieczna to zamiast żegnać się z życiem, zachwycałbym się uzyskaną prędkością :D.

: wt maja 30, 2006 8:31
autor: Piotr B
Przykro mi że nie wszyscy znajomi z forum i nie tylko nie zostali uwiecznieni:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jutro może kilka obrazków z obu miast.........

: wt maja 30, 2006 8:54
autor: Piotr B

: pn czerwca 05, 2006 10:47
autor: Piotr B

: wt czerwca 06, 2006 1:49
autor: Krzysztof
http://goerlitz2006.motionbased.com
Pod tym adresem można obejrzeć nałożoną trasę Maratonu na mapę lub obraz satelitarny.
Odległość 43.16km - jest zastanawiająca i jak pamiętam do 40km odległość się zgadzała :?:

Wyniki :( - będzie co poprawiać za rok :D

: wt czerwca 06, 2006 9:44
autor: piotro
Ci cholerni rolkarze rozjechali asfalt i droga zobiła się dłuższa :lol:

: wt czerwca 06, 2006 10:51
autor: Piotr B
Bo to co jechałeś z góry to się nie liczyło............ :wink: