Lęk przed ruchliwymi ulicami i..

Pytania początkujących i rekreacyjnych wrotkarzy / help desk for beginners and recreational inline skaters

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
monawrona
Posty: 3
Rejestracja: pn kwietnia 02, 2007 12:48
Jeżdżę od: 02 sty 2010

Lęk przed ruchliwymi ulicami i..

Post autor: monawrona » pn kwietnia 02, 2007 12:56

Jak sobie radzić ze średnio stromym zjazdem a za nim od razu kostki z wypukłymi kulkami przed przejściem dla pieszych?? To mój największy problem :( , bo musiałabym przejechać tą główną ulicę a pózniej już prosta droga do parku. Widziałam jak ludzie robią duży krok, ale prawie przewracają się. Proszę o rady :?
('-')/)

Awatar użytkownika
PeterCave
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 1486
Rejestracja: wt kwietnia 05, 2005 4:29
Jeżdżę od: 09 kwie 2005
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Post autor: PeterCave » pn kwietnia 02, 2007 1:02

Ugiąć nogi, żeby zrobić z nich amortyzatory.
O co chodzi z tym dużym krokiem? I jak długi jest odcinek tych kulek? Można też wystawić jedną nogę bardziej do przodu, ale ja tego nie praktykuję.
Pozdrawiam Piotrek

Awatar użytkownika
monawrona
Posty: 3
Rejestracja: pn kwietnia 02, 2007 12:48
Jeżdżę od: 02 sty 2010

Post autor: monawrona » pn kwietnia 02, 2007 1:18

PeterCave pisze:O co chodzi z tym dużym krokiem? I jak długi jest odcinek tych kulek?.
Co do dużego kroku, to widziałam jak ktoś robi większy krok będąc na rolkach by przejść to. Co do odcinku tych kulek to taka kostka w kolorze czerwono-pomarańczowym z wypukłościami (chroniącymi przed spadnięciem na przejście wózka- tak sądzę)- w każdym razie mam naprawdę lęk, bo na tym skrzyżowaniu z każdej strony samochody skręcać mogą ( światła nic tu nie pomagają) i jeszcze jest nagły spadek :/
('-')/)

Awatar użytkownika
piotro
Ścigant 4x110mm
Posty: 368
Rejestracja: czw listopada 03, 2005 1:01
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: piotro » pn kwietnia 02, 2007 2:07

monawrona pisze:
PeterCave pisze:O co chodzi z tym dużym krokiem? I jak długi jest odcinek tych kulek?.
Co do dużego kroku, to widziałam jak ktoś robi większy krok będąc na rolkach by przejść to. Co do odcinku tych kulek to taka kostka w kolorze czerwono-pomarańczowym z wypukłościami (chroniącymi przed spadnięciem na przejście wózka- tak sądzę)- w każdym razie mam naprawdę lęk, bo na tym skrzyżowaniu z każdej strony samochody skręcać mogą ( światła nic tu nie pomagają) i jeszcze jest nagły spadek :/
Witaj na forum.
Bardzo precyzyjna odpowiedź na pytanie o długość :lol:
Można jednak przyjąć, że odcinek jest ciut za duży, żeby można było przeskoczyć. Zresztą wydaje mi się, że skoki do łatwiejszych "sztuczek" nie należą.

Zaproponowałbym dwie techniki:
Trochę trudniejsza: Przed wjazdem postarać się ustawić nogi w linii. Jedna za drugą. W takiej pozycji nierówności są lepiej amortyzowane. Jedziesz jak by na jednej rolce która ugina się w środku. Żeby tak przejechać trzeba jednak umieć utrzymać równowagę jadąc w linii.

Druga metoda to rozstawić nogi (w miarę szeroko), obciążyć tylne kółka i (koniecznie) pochylić się do przodu. Jak duży ruch - można jeszcze zamknąć oczy ;).

Awatar użytkownika
PeterCave
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 1486
Rejestracja: wt kwietnia 05, 2005 4:29
Jeżdżę od: 09 kwie 2005
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Post autor: PeterCave » pn kwietnia 02, 2007 2:18

Pochylić się do przodu przy wjeździe na coś nierównego? Próbuję użyć mojej wyobraźni i już widzę latające w niej zęby :wink:
Monawrona, może opisz dokładniej (wysokość, szerokość) tą przeszkodę, bo jakoś ciężko mi sobie ro wyobrazić
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam Piotrek

Awatar użytkownika
Slawek
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 492
Rejestracja: pt września 16, 2005 9:10
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa - Służewiec
Kontakt:

Post autor: Slawek » pn kwietnia 02, 2007 2:20

Da sie to spokojnie przeskoczyc jednym krokiem, ale mozna tez zwyczajnie przejechac tylko trzeba sie rozpedzic (jak zwolnisz to na bank sie potkniesz o taki cypideusz :) ), wysunac jedna noge do przodu i przeniesc nieco ciezar na piety zeby odciazyc palce.... Podobnie zreszta jak w czasie przejezdzania przez tory tramwajowe - takie przeszkody trzeba brac z rozpedu....

Slawek
> http://www.janarolki.pl <

Awatar użytkownika
michał1990
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 777
Rejestracja: wt sierpnia 29, 2006 8:05
Moje rolki: powerslide c
Jeżdżę od: 04 lip 1998
Lokalizacja: warszawa - ursynów
Kontakt:

Post autor: michał1990 » pn kwietnia 02, 2007 4:23

Slawek pisze:Da sie to spokojnie przeskoczyc jednym krokiem, ale mozna tez zwyczajnie przejechac tylko trzeba sie rozpedzic (jak zwolnisz to na bank sie potkniesz o taki cypideusz :) ), wysunac jedna noge do przodu i przeniesc nieco ciezar na piety zeby odciazyc palce.... Podobnie zreszta jak w czasie przejezdzania przez tory tramwajowe - takie przeszkody trzeba brac z rozpedu....

Slawek
> http://www.janarolki.pl <
Sławek am racje trzeba przeskoczyc:D
ale z torami to juz nie można za szybko bo są bliżej siebie :P

Awatar użytkownika
Marta
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 224
Rejestracja: śr maja 10, 2006 1:23
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marta » czw kwietnia 05, 2007 3:13

Są takie kostki, których na razie nie jestem w stanie przejechać. Żadne skakanie ani rozpędzanie się mi nie pomaga. Np. kocie łby, a pomiędzy nimi tory tramwajowe. W takich przypadkach nie jadę tylko idę po kostce. Spróbuj nauczyć się chodzić na rolkach.
Znowu rolki :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania początkujących i rekreacyjnych wrotkarzy / help desk for beginners inline skaters”